reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wirus HPV-pomocy!!!

Ja też czytałam o tych grzybach. Ja biorę pau darco i body max. Przy przeziębieniu biorę też witaminę C 1000, ale trzeba uważać żeby nie przesadzić z tym U mnie największy problem to jest zatokami. A przy tej pogodzie to wystarczy że mnie przewieje i już mnie chwyta.
Czekam na wyniki I myślę, że jakieś grzybki zamowie w necie.
U mnie też okazały się zatoki ,z rana lecę do apteki ,najgorsze noce mega bol glowy I oddycham jak ryba beż wody :(
 
reklama
Czekam na wyniki I myślę, że jakieś grzybki zamowie w necie.
U mnie też okazały się zatoki ,z rana lecę do apteki ,najgorsze noce mega bol glowy I oddycham jak ryba beż wody :(
Ja od kilku lat przewlekłe choruje na zatoki. U mnie tak wieje że aż się wszystko trzęsie mam nadzieję że się uspokoi bo jutro muszę iść do pracy na dyżur i az się boje tego wiatru
 
Mi lekarz odradził szczepienie, tłumaczył dlaczego szkodzi i odesłał dodatkowo do artykułu Dr. Madeja.
Otworzyło mi to oczy, dbam o odpornosc, duzo cynku, selenu, grzyby, witamina c, laktoferyna i bedzie dobrze. Potwierdzil, ze ma sporo przypadków, ze mimo obecnosci hpv wiele lat to przy odbudowaniu odpornosci zwalczyły go kobietki. 🤍
Też jestem tego samego zdania. Lekarz zachęcał mnie do szczepień, mojego męża również. Uznaliśmy, że teraz to już nie ma sensu. Nosicielką HPV jestem od prawdopodobnie 2014 roku, od jakichś 4 lat (po przyjęciu szczepienia na covid) zauważyłam drastyczny spadek odporności. Jestem sceptyczna jeśli chodzi o szczepionki, tym bardziej, że HPV może przez lata pozostawać w pozycji utajonej i nie siać spustoszenia w organizmie. Grunt to regularne kontrole.
 
Też jestem tego samego zdania. Lekarz zachęcał mnie do szczepień, mojego męża również. Uznaliśmy, że teraz to już nie ma sensu. Nosicielką HPV jestem od prawdopodobnie 2014 roku, od jakichś 4 lat (po przyjęciu szczepienia na covid) zauważyłam drastyczny spadek odporności. Jestem sceptyczna jeśli chodzi o szczepionki, tym bardziej, że HPV może przez lata pozostawać w pozycji utajonej i nie siać spustoszenia w organizmie. Grunt to regularne kontrole.
Mi też spadła odporność po tej na covid i zrobił się cin 1. Zaszłam w ciąże jeszcze mocniej się organizm osłabił i zrobiło się cin 2
 
Mi też spadła odporność po tej na covid i zrobił się cin 1. Zaszłam w ciąże jeszcze mocniej się organizm osłabił i zrobiło się cin 2
A ja myślę o szczepieniu syna po 12 roku na hpv..teraz to już mam mętlik.
Zauważam na skórze (pod pachą i na szyi)hmm wlokniaki?to powoduje hpv?
 
A ja myślę o szczepieniu syna po 12 roku na hpv..teraz to już mam mętlik.
Zauważam na skórze (pod pachą i na szyi)hmm wlokniaki?to powoduje hpv?
Tak to są te niegroźne nieonkogenne. Ja póki co nie myślę o tym..córka malutka a do tego czasu to jeszcze dużo się może zmienić. Może uda się wynaleźć jakiś lek
 
reklama
Do góry