Mam jeszcze pytanko długo czekałaś na wizytę prywatna do profesora Nowakowskiego .Obecnie na NFZ kontrole mam w poradni profilaktyki raka szyjki macicy przy narodowym instytucie onkologii w Warszawie. Bez problemu tam się dostałam z nieprawidłową cytologią i HPV pozytywnym. Jak to się skończy u mnie, nie wiem, ale psychika mi już siadła przez tego wirusa. Dlatego rozumiem, co możecie teraz z mężem przeżywać.
reklama
Dziewczyny chciałam Wam podziękować za wszystkie wasze wypowiedzi przede mna początek batali z HPV jeszcze nie mam wyniku ale jak u męża wyszedł pozytywny to ja też na pewno jestem posiadaczem tego wirusa, gdy zobaczyłam wynik to wpadłam w straszna panikę, nie mogę normalnie funkcjonować, jeść spać a przecież mam 5 miesięczna córeczkę I wiem że dla niej muszę się z tym uporać. Poczytałam wasze wypowiedzi i zaczynam nabierać trochę optymizmu, że da się z tym żyć. Mam nadzieję że uda mi się pokonać tego wirusa. Martwię się tylko czy nie zaraziłam córeczki rodząc siłami natury, ale nawet nic nie podejrzewałam bo cytologię robię co roku i zawsze wszystko było ok.
Ja byłam u niego w Warszawie w Sonofem. On tam przejmuje raz-dwa razy w miesiącu. Jak dzwoniłam o wizytę, to udawało mi się zapisać na najbliższy termin, którego miał być w tej przychodni. Raz czekałam ok 2 tyg, a ostatnio tylko tydzień.Mam jeszcze pytanko długo czekałaś na wizytę prywatna do profesora Nowakowskiego .
Ja byłam u niego w Warszawie w Sonofem. On tam przejmuje raz-dwa razy w miesiącu. Jak dzwoniłam o wizytę, to udawało mi się zapisać na najbliższy termin, którego miał być w tej przychodni. Raz czekałam ok 2 tyg, a ostatnio tylko tydzień.
Gosia38
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2021
- Postów
- 216
To ja od siebie. Dowiedziałam się o wirusie w 2022, hpv16 plus hpv inne, potem styczeń 2023 hpv 16 tylko, sierpień 2023 tylko hpv inne, bez hpv16. Teraz miałam badanie i czekam na wynik. Pisze po to by nastawić się, że nie jest to kwestia dnia, tyg czy miesiąca. Trzeba jakoś uspokoić emocje, bo to raczej potrwa. Piszę już z perspektywy czasu. Sama na początku bardzo przeżywałam.
Zdaję sobie z tego sprawę tylko ta wiadomość mnie zszokowała i ja przeważnie jestem panikarą. A jeszcze poczytałam artykuły w internecie dot. Hpv to się załamałam. Ale się cieszę że znalazłam to forum. I widzę że można z tym czymś wygrać. Tylko muszę się uspokoić co nie jest łatwe w moim przypadku. Jeszcze mam małą córeczkę I martwię sie żeby ona nie była zarażona.To ja od siebie. Dowiedziałam się o wirusie w 2022, hpv16 plus hpv inne, potem styczeń 2023 hpv 16 tylko, sierpień 2023 tylko hpv inne, bez hpv16. Teraz miałam badanie i czekam na wynik. Pisze po to by nastawić się, że nie jest to kwestia dnia, tyg czy miesiąca. Trzeba jakoś uspokoić emocje, bo to raczej potrwa. Piszę już z perspektywy czasu. Sama na początku bardzo przeżywałam.
Mam pytanie czy sprawdzałaś czy synek nie zaraził się hpv podczas porodu, urodziłam córkę nie mając świadomości że mam hpv.U mnie wykryto wirusa HPV w 2019 roku i to najgorsze typy m.in. typ 16. Miałam robioną kolposkopie i pobierane wycinki, ale nic z nich nie wyszło. Później zmieniłam lekarza i zrobił mi test cintec i też nie nie wyszły żadne zmiany, ale wykryto te same typy wirusa w badaniu z cytologii płynnej. Lekarz proponował mi zel papilocare, ale naczytalam sie zlych opinii o nim i go nie stosowalam. Skończyło się na obserwacji i robieniu cytologii co pol roku.Później zaszlam w ciążę w 2021 i dopiero po połogu zrobiliśmy ponowna cytologię. Dalej hpv był obecny i nadzerka. Po kolejnym pol roku dalej wychodzil hpv,ale na kolposkopi nie wykryto niepokojących zmian. Do tego karmiłam piersią, co też wpływa na wygląd szyjki. Po kolejnym pół roku znowu miałam cytologię i badanie na HPV i jakimś cudem tym razem nie wykryto ani jednego typu HPV! Tak po prostu, nagle zniknął po 4 latach, synek mial 1,5 roku wtedy. Moim zdaniem karmienie piersią miało tu kluczową rolę, ale lekarz mi tego nie potwierdził, ani nie zaprzeczył.
reklama
Dziewczyny.
W lipcu 2023 wyszla mi cytologia hsil cin 2 lub 3 czyli bardzo słabo. We wrzesniu będąc umówiona już na kolposkopie dostalam zakrzepicy wiec dopiero dziś wykonałam kolposkopie. Dodatkowo wyszedl hpv 16 wysokoonkogenny. Lekarz powiedział że zajmuje 30% ( jego zdaniem malo) ale na jego oko cin3. Czekam na wyniki histo ale nie spodziewam się niespodzianki. Czeka mnie konizacja dodam że w grudniu 2021 cytologia była czysta i w półtorej roku zrobił się CIN3 :/
Od lipca walcze z nadciśnieniem i stanem przedcukrzycowym schudłam 20 kg aby móc bez komplikacji zajść w pierwsza ciążę a tu kolejny problem.... nie mam już siły.
W lipcu 2023 wyszla mi cytologia hsil cin 2 lub 3 czyli bardzo słabo. We wrzesniu będąc umówiona już na kolposkopie dostalam zakrzepicy wiec dopiero dziś wykonałam kolposkopie. Dodatkowo wyszedl hpv 16 wysokoonkogenny. Lekarz powiedział że zajmuje 30% ( jego zdaniem malo) ale na jego oko cin3. Czekam na wyniki histo ale nie spodziewam się niespodzianki. Czeka mnie konizacja dodam że w grudniu 2021 cytologia była czysta i w półtorej roku zrobił się CIN3 :/
Od lipca walcze z nadciśnieniem i stanem przedcukrzycowym schudłam 20 kg aby móc bez komplikacji zajść w pierwsza ciążę a tu kolejny problem.... nie mam już siły.
Podziel się: