Nie wiem, piszę to co mam zapisane w zaleceniach przez tego profesora. On się zajmuje na co dzień tym tematem, więc chyba raczej wie co mówi. Tym bardziej, że dąży do tego aby w Polsce w ramach profilaktyki było wprowadzone badanie cytologiczne wraz z badaniem HPV. Według niego w moim przypadku co pół roku powinnam robić cytologię a HPV co 12 miesięcy. Przy pierwszej kolposkopii nie miałam nieprawidłowych zbielenia i biopsja była pobrana z kilku miejsc randomowo i wyskrobiny z kanału. Wtedy wyszło mi nabłonek ogniskowo Lsil i kanał czysty. Kontrola za 12 miesięcy. Za 12 miesięcy cytologia prawidłowa, HPV 16 nadal obecne i kolposkopia z cechami subklinicznej infekcji HPV. Zalecenie kontrola za 12 miesięcy. Teraz sama z siebie poszłam prywatnie żeby się nie denerwować i profesor postąpił tak jak opisałam. Pod kolposkopem dojrzał jakieś drobne zbielenia ale zalecenia dał tak jak napisałam. Nic mi nie pozostało jak dostosować się do tych zaleceń, bo oprócz częstych kontroli nic mi więcej nie chcą zrobić. Robiłam w sumie cztery kolposkopie u trzech innych lekarzy ( w tym dwie u profesora i dwie na NFZ u dwóch innych). Każdy mówi to samo, obserwacja. Wykańcza mnie to czekanie.
Ostatnia edycja: