reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wirus HPV-pomocy!!!

Mnie sie odechciewa wszystkiego na samą myśl o tych badaniach, a właściwie badania jak badania, najgorsze jest czekanie. Pamietam jak rok temu zrobiłam hpv plus cytologie i poszłam po 3 tyg, cytologii nie było ale hpv 16 dodatnie i pielęgniarka mi rzuciła tekst: cytologii jeszcze nie ma, ale nic dobrego nie wyjdzie, hpv16 jest najbardziej onkogenny, trzeba sie nastawić ze dobrze nie będzie. Ile ja łez wylałam, po kilku dniach zrobiłam kolposkopie i wycinki i wyobraźcie sobie, ze po 10 dniach już miałam wycinki, a po …..7 tyg od cytologii dzwonią,ze są złe wyniki i abym przyszła do położnej. 7 tygodni!!!!!! Chyba bym zeszła przez ten miesiąc jak bym wtedy na nich czekała.
 
reklama
ciotka umarła 20 lat potem na taką jelita grubego ale nie miał on nic wspólnego z szyjka i HPV tylko tendencja do robienia się polipów w jelicie. Moja babka czyli jej siostra oraz jej córka badają się na bieżąco i im je wycinają zanim zezłośliwieja
A tu była taka sytuacja ze dowiedziała się jak już miała raka złośliwego 😱 a u niej zaczęło się od zle przeprowadzonego porodu 🥺 tak jej onkolog powiedziała
 
Mnie sie odechciewa wszystkiego na samą myśl o tych badaniach, a właściwie badania jak badania, najgorsze jest czekanie. Pamietam jak rok temu zrobiłam hpv plus cytologie i poszłam po 3 tyg, cytologii nie było ale hpv 16 dodatnie i pielęgniarka mi rzuciła tekst: cytologii jeszcze nie ma, ale nic dobrego nie wyjdzie, hpv16 jest najbardziej onkogenny, trzeba sie nastawić ze dobrze nie będzie. Ile ja łez wylałam, po kilku dniach zrobiłam kolposkopie i wycinki i wyobraźcie sobie, ze po 10 dniach już miałam wycinki, a po …..7 tyg od cytologii dzwonią,ze są złe wyniki i abym przyszła do położnej. 7 tygodni!!!!!! Chyba bym zeszła przez ten miesiąc jak bym wtedy na nich czekała.
Lekarze są straszni 😱 i te nasze choroby tez 🥺
 
Co do oczekiwania na wynikami, byłam w ciąży (niestety poroniłam), miałam mięśniaka na nóżce, który owinął się dookoła jajowodu, powiększył się bardzo i w obrazie usg wyglądał jak guz. Miałam operacje, wycięli go i profesor powiedział, ze to był mięśniak. Po kilku tyg dostaje telefon ze szpitala, przyszły wyniki histopatologii. Proszę odebrać osobiście i skontaktować się z lekarzem. Możemy zapisać na już do profesora. Dodałam sobie w głowie ,ze pewnie jednak nie mięśniak, ponieważ nie byłam wtedy w wawie, poprosiłam o wysłanie wynikow poczta. Przyszedł listonosz, bo było za potwierdzeniem odbioru. Wy sobie nawet nie wyobrażacie jak mi się ręce trzęsły jak kopertę otwierałam. Te oczekiwania na wyniki są najgorsze.
 
Co do oczekiwania na wynikami, byłam w ciąży (niestety poroniłam), miałam mięśniaka na nóżce, który owinął się dookoła jajowodu, powiększył się bardzo i w obrazie usg wyglądał jak guz. Miałam operacje, wycięli go i profesor powiedział, ze to był mięśniak. Po kilku tyg dostaje telefon ze szpitala, przyszły wyniki histopatologii. Proszę odebrać osobiście i skontaktować się z lekarzem. Możemy zapisać na już do profesora. Dodałam sobie w głowie ,ze pewnie jednak nie mięśniak, ponieważ nie byłam wtedy w wawie, poprosiłam o wysłanie wynikow poczta. Przyszedł listonosz, bo było za potwierdzeniem odbioru. Wy sobie nawet nie wyobrażacie jak mi się ręce trzęsły jak kopertę otwierałam. Te oczekiwania na wyniki są najgorsze.
Biedna 🥺
 
Mnie sie odechciewa wszystkiego na samą myśl o tych badaniach, a właściwie badania jak badania, najgorsze jest czekanie. Pamietam jak rok temu zrobiłam hpv plus cytologie i poszłam po 3 tyg, cytologii nie było ale hpv 16 dodatnie i pielęgniarka mi rzuciła tekst: cytologii jeszcze nie ma, ale nic dobrego nie wyjdzie, hpv16 jest najbardziej onkogenny, trzeba sie nastawić ze dobrze nie będzie. Ile ja łez wylałam, po kilku dniach zrobiłam kolposkopie i wycinki i wyobraźcie sobie, ze po 10 dniach już miałam wycinki, a po …..7 tyg od cytologii dzwonią,ze są złe wyniki i abym przyszła do położnej. 7 tygodni!!!!!! Chyba bym zeszła przez ten miesiąc jak bym wtedy na nich czekała.
ja po asc-h wycinek miałam pięć dni potem a na wynik kazali czekać 5 tygodni przy czym mój gin wynik miał po 2 tyg. Dobrze że do niego zadzwoniłam bo szpital odmówił mi przed określonym terminem dostępu do moich wyników czaicie xd? Były po dwóch tyg.... A oni kazaliby mi czekać 5
 
reklama
Co do oczekiwania na wynikami, byłam w ciąży (niestety poroniłam), miałam mięśniaka na nóżce, który owinął się dookoła jajowodu, powiększył się bardzo i w obrazie usg wyglądał jak guz. Miałam operacje, wycięli go i profesor powiedział, ze to był mięśniak. Po kilku tyg dostaje telefon ze szpitala, przyszły wyniki histopatologii. Proszę odebrać osobiście i skontaktować się z lekarzem. Możemy zapisać na już do profesora. Dodałam sobie w głowie ,ze pewnie jednak nie mięśniak, ponieważ nie byłam wtedy w wawie, poprosiłam o wysłanie wynikow poczta. Przyszedł listonosz, bo było za potwierdzeniem odbioru. Wy sobie nawet nie wyobrażacie jak mi się ręce trzęsły jak kopertę otwierałam. Te oczekiwania na wyniki są najgorsze.
ja też teraz mam mięśniaka. To rodzinne. Uprzedziłam gina że mojej matce w moim wieku tak szybko rósł że od razu położyli ją w Łodzi na stół. No i u mnie gin był zdziwiony bo rok temu USG idealne. Wydaje mi się że zrobił mi się w lipcu bo nagle utyłam z 6 kg. Hormony te sprawy. Szczerze to zaczęłam się bać czy w ciąży nie jestem. Apetyt masa obolałe cycki z jednego dosłownie jedna kropla pokarmu poleciała a nie karmię ponad rok. Usg piersi też robię co roku ale zawsze jest stres
 
Do góry