Tez sie balam z kazda cytologia. W lipcu byl totalny stres bo juz bylam po 2 dobrych.
Jak bylam po cytologii to 3 tyg chodzilam na palcach zeby mnie telefon nie zauwazyl i nie zadzwonil
hahaha ubzduralam sobie ze jak moj gin nie zadzwoni przez 3 tyg w pn do 16 to nie zadzwoni. Jakiez bylo raz moje zdziwienie jak oddzownil kiedys o 20 XD ale naszczescie nie o cytologie.
Nie mozna czytac tych historii z neta bo malo kto sie chwali szczesliwa historia, a glownie sa same straszaki. Jak pisza te onety, wpeki i inne portale artykuly to musza byc trupy. Artykuly zyli dlugo i szczesliwie sa nudne. Baby tez lubia sie nawzajem nakrecac i straszyc opowiesciami, ze ona znala babke, ktora znala babke , ktora znala inna babke i ta umarla bo jej na dupie urosła trzecia glowa.
Wirus jest powaznym zagrozeniem, ale zawsze moglysmy sie urodzic w rodzinie obciazonej np ryzykiem wystapienia raka trzuski i co ma taka osoba powiedziec? Jakos musi zyc. Tak czy siak wirus HPV nie jest przeciwskazaniem by zyc szczesliwie i miec dzieci