Cześć ! Jak dobrze , że trafiam na świeży wątek
również jestem nosicielką hpv16.. mam 30 lat i jestem po dwóch zabiegach Leetz. Wirusa odkryłam u siebie około 20 roku życia.. został uśpiony i wybudził się rok temu. Cytologię robię regularnie . Po 9 miesiącach od ostatniej 2 grupy nagle grupa 3-hpv, CinIII i Hsil. Wycinki później leetz , po którym nie mogłam zbyt wiele odczytać, ponieważ został ucięty zbyt mały margines . Po tym zabiegu za pół roku potworka cytologii i znów CINIII/hsil.. wycinki i drugi leetz , po którym wyniki są ok , ale czekałam pół roku znów na kolejną cytologię . Zrobiłam ją w czwartek , mam czekać do 3 tygodni na wynik, ale umieram ze strachu .. ;( dodatkowo wyszło mi po drugim leetz , że w kanale jest koilocytoza - ale moja ginekolog twierdzi , że wynik był ok . Ja jednak umieram ze strachu. Wkleję go Wam niżej , może coś Wam to powie. Zmiana chyba usunięta w całości , ale ten kanał mnie martwi
jeśli znów będzie trzecia grupa to co tym razem , cała szyjka do wycięcia czy już macica. Ten wirus jest straszny . Zaszczepiłam się teraz trzema dawkami , ale czy to coś da? Wątpię .. jednak łapie się wszystkiego