Ogólnie zmieniłam też ginekologa, bo poprzedni nawet jak ich nie pytałam mówili, że pomimo że mam wirusa powinnam się zaszczepić, bo innego wyjścia teraz nie nam i pyk otwierali szufladkę z cennikiem... To było dla mnie przykre. Jestem osobą, która jak zna różne opinie, to woli nie ryzykować na swoim zdrowiu. Jakby ktoś był ciekawy to przez pół roku brałam ahcc 3 tabletki rano i 2 wieczorem (koszt był duży), poza tym różne inne suplementy: zielona herbata, kurkumina, piperyna, cynk, potas, magnez, żelazo na receptę po wcześniejszym zbadaniu poziomu, witamina c, D3, K2, kolostrum... Pewnie ciężko by było stwierdzić co tak naprawdę najbardziej pomogło. Odporność ogólnie też mam lepszą, jak chorują bliscy, to się nimi opiekowałam i nic na szczęście na mnie nie przechodziło. A i jeszcze biorę też jod z selenem.