reklama
Ewa-Krystyna
Mamy lipcowe'08 30-tki , przyszłe mamusie
aniay, u mnie w domu tez lodowa,bo mojemu kochaniu tak goraco,a ja zebami z zimna zgrzytam.... jakby od niego zalezalo to bysmy mieli naokraglo 15 stopni,ale ja zawsze podwyzszam do conajmniej 17,a jak przyjda mrozy to do 20.i tak chodzimy wokol termostatu i sie na wzajem wsciekamy.... mnie brakuje polskich zwyklych kaloryferow, to bylo chyba najlepsze ogrzewanie jakie mialam przyjemnosc uzytkowac.... my mamy w naszym domu wszystko na prad, ktory jest chyba ciut drozszy niz gaz,nie wiem,bo moja pensja idzie na jedzenie i inne rzeczy do domu,a rachunkami zajmuje sie Joe...
Ja się cieszę, że dało nam się zmienić mieszkanie jeszcze przed sezonem grzewczym, ponieważ to nowe jest dużo cieplejsze od tego starego :-) Jeszcze prawie w ogóle nie grzaliśmy (no ewentualnie by pranie podeschło). Co chwilę i tak otwieramy okna bo nam jest ciepło. Ale jak temperatura zbliża się do zera, to wówczas odkręcam grzejniki na tzw. 1 i wystarczy. Ale od stycznia to na pewno zaczniemy grzać, by temperatura była optymalna dla synusia i nie bylo jej skoków.
M
MariaOla
Gość
Ja czekam jeszcze na dostawę z Allegro m.in pieluszek i wtedy ostanie prańsko (białe rzeczy, pościele i pieluszki) i tez będę gotowa. Od wtorku codziennie piorę i prasuję, komoda jest już niemal pełna.
Na wyjście mam naszykowany komplecik kaftanik+śpioszki, skarpetunie, dwu częściowy kombinezon (bo tylko taki mam), buciki do tego oczywiście czapeczka. Kombinezon ma jeszcze rękawiczki i kaptur, więc będzie ok (myślę). Całość opakuję w ten gruby rożek, pieluszka na buźke, jeśli będzie mróz i do autka.
W zasadzie brak mi tylko kosmetyków i klapek do szpitala No i gruszki i sztoteczek do butelek i smoczków, ale to myślę, że zdążę
Na wyjście mam naszykowany komplecik kaftanik+śpioszki, skarpetunie, dwu częściowy kombinezon (bo tylko taki mam), buciki do tego oczywiście czapeczka. Kombinezon ma jeszcze rękawiczki i kaptur, więc będzie ok (myślę). Całość opakuję w ten gruby rożek, pieluszka na buźke, jeśli będzie mróz i do autka.
W zasadzie brak mi tylko kosmetyków i klapek do szpitala No i gruszki i sztoteczek do butelek i smoczków, ale to myślę, że zdążę
kamamamusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2006
- Postów
- 831
A u mnie wkońcu dziś jest malowanie....fachowcy (mąż i szfagra brat), właśnie pojechali po drugi pigment , bo chciel mi jakimś bladym jajem ściany malować! Godzina późna, grzebią się jak muchy w smole, a mi się już chce spać...
kamamamusia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2006
- Postów
- 831
Jednak się mimo wszystko cieszę, Bo wkońcu coś się ruszyło....już się bałam ,że on chce przed samymi świętami malować! Naszczęście wczorajsze moje "naburmuszenie" na brak pomocy z jego strony dało mu chyba trochę do myślenia....bo sam nagle malowanie "zorganizował"...co się mu żadko zdarza...
aph
Mamy styczniowe 2007 Mama Roberta 24.12.06
Ja wszystko przygotowuje, bo boje sie ze mniemoj doktorek do tego cholernego szpitala polozy. A nie chce zostawiac wszystkiego Piotrkowi na glowie. :-(
Oby mi sie moje czarne wizje nie sprawdzily.
Oby mi sie moje czarne wizje nie sprawdzily.
reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
dzień dobry :-)
dziś mam na troche komputere, mąz pojechał do klienta i zostawił laptopa.
ale mam misje do spełnienia
wlasnie wczoraj sie okazało ze nie ma naszych mebelków!! bo producent na razie ich nie robi, bo im brakuje materiału!!!!!!!!!!!!!! k**********
i nie wiadomo czy będzie za 2 miesiące ta komoda. rozmawialm wczoraj z drewexem, mają problem z materaiałami i nie mają z czego robić mebli . i mają 2 miesiace poślizgu z realizacją zamówień. a za 2 miesiące to Filip będzie już z nami:-)
na razie zarezerwowałam dwie komody jakie znalazłam w warszawie, tylko ze to z wystawy
dzisiaj po południu jedziemy je oglądac. mam nadzieje ze będą w dobrym stanie...w takim do kupienia
aha! już uprałąm wszystkie ubranka :-). jeszcze tylko pościel, pieluchy, kocyki i wygotowac buteli, smoczki i laktator. no i poprasowac uprane rzeczy
dziś mam na troche komputere, mąz pojechał do klienta i zostawił laptopa.
ale mam misje do spełnienia
wlasnie wczoraj sie okazało ze nie ma naszych mebelków!! bo producent na razie ich nie robi, bo im brakuje materiału!!!!!!!!!!!!!! k**********
i nie wiadomo czy będzie za 2 miesiące ta komoda. rozmawialm wczoraj z drewexem, mają problem z materaiałami i nie mają z czego robić mebli . i mają 2 miesiace poślizgu z realizacją zamówień. a za 2 miesiące to Filip będzie już z nami:-)
na razie zarezerwowałam dwie komody jakie znalazłam w warszawie, tylko ze to z wystawy
dzisiaj po południu jedziemy je oglądac. mam nadzieje ze będą w dobrym stanie...w takim do kupienia
aha! już uprałąm wszystkie ubranka :-). jeszcze tylko pościel, pieluchy, kocyki i wygotowac buteli, smoczki i laktator. no i poprasowac uprane rzeczy
Podziel się: