reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wieści z porodówek i gratulacje

reklama
Hej, gratuluję wszystkim rozpakowanym mamą, a nie rozpakowanym życzę cierpliwości :) Może ktoś mnie pamięta na początku forum parę razy coś napisałam, później z braku czasu tylko czytałam. Chciałam się pochwalić ze 20.08.16 przyszła na świat cc Łucja, 8 dni po terminie, 3750g i 58cm. Jest przeurocza i pięknie ssie cycusia :)
 
Witam kochane po chwilowej nieobecności, tak jak pisałam w szpitalu na telefonie nie umiałam się zalogować, więc tylko w miarę czasu podczytywałam forum.
My też już wypakowani :)))))
Adaś urodził się SN we wtorek 16.08 o godz. 14.05, ważył równe 3kg i mierzył 49cm :) 10/10
napiszę tylko że jak stawiłam się na izbie przyjęć 15-go to jeszcze wieczorem lekarz na dyżurze ściągnął mi szew, w nocy już miałam jakieś tam skurcze i rozwarcie na 2 palce,
w wolnej chwili napiszę więcej o porodzie i chwilę po , najważniejsze że już mamy po wszystkim i jesteśmy w domu - poznajemy się nawzajem ale nie jest łatwo .
Na naszego e-maila poślę zaraz zdjęcia Adasia :)
 
Mnie od dwupaku już szlag trafia! Każdy mnie denerwuje i irytuje.. Nie mogę spać, nie mogę nic robić! Przeprowadziliśmy sie do mamy bo mąż po zwolnieniu wrócił do pracy i mamy nie wygodne niskie łóżko, każde wstanie to jakaś tragedia. Nie puszczają mnie nawet sama na spacer.. Oszalaje. Jestem spuchnieta jak jakiś balon, podbrzusze, miednica, biodra, wszystko mnie boli. Sutki są tak czułe, że szlag trafia.. A Kuba nie chce wyjść ;( dlaczego... Wykanczam się psychicznie do tego

[emoji173]
 
reklama
Do góry