reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

agnieszkaala sto lat dla Filipka :-):-) dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze. Filip nie jest żadnym dzikusem, moja Zojka lubi dzieci ale co za dużo to też niezdrowo.. W moim domu mąż pogoniłby "koleżankę" zanim ja zdążyłabym otworzyć usta - to co się tam dzieje to jakaś niedorzeczność i wypaczenie gościnności bo ona nie zdejmuje z rodzica obowiązków przy dziecku!!!! Proszę - przestań zajmować się dzieckiem tej dziwnej osoby, to jej obowiązki a nie Twoje, gościnność nie ma tu nic do rzeczy!!! To jakiś absurd, tym bardziej zachowanie mamy jest zupełnie nieadekwatne do styuacji bo co z niej za rodzic skoro obcy są lepsi i ważniejsi niż własne dzieci???? Ja tak jak Emka - mój dom i moje zasady, nie akceptujesz - dziękuję za wizytę ale chyba musisz już iść. Cierpi na tym Filipek, aż mi się serce ściska, skróć wizytę tej niekulturalnej i niewychowanej osoby i zupełnie nie zaprzątaj sobie głowy tym co mówi - to stek bzdur!!!! Wynocha - to powinna usłyszeć i to szybko. Nie jest tak, że to łatwo jest napisać, jakaś "koleżanka" i jej dziecko nie są ważniejsi od Twojej rodziny, jej komfortu i dobrobytu!!! Natychmiast zakończ pomaganie w przebieraniu, to Ty jesteś u siebie a nie ona, nie jesteś służącą, gościnność a służenie to dwie odrębne kwestie i nie można ich mylić. Udostępniasz swój dom, jedzenie i jeszcze co? Natychmiast zmień myślenie bo to Ty masz rację, koleżaneczka won jak najszybciej bo to co sobą reprezentuje to jakaś oczywista śmieszność, to zachowanie i podejście jest nienormalne - to oczywiste, że się bronisz!! Aga bierz się szybciutko do naprawy sytuacji, mama w sprawie Twoich koleżanek powinna kulturalnie milczeć jeśli nie zna zasad dobrego wychowania i .... do własnego gniazda.. Pogoń jak najszybciej to głupawe babsko!!! ( koleżankę mam na myśli ;-))

enya hello :-)
małgonia laktacja powolutku od razu po przystawieniu w 2 dobie zaczęła raczkować;-) clexane jakiś czas po cięciu żeby nie było skrzepów.
 
reklama
Dziękuje Kochane za życzenia i ciepłe słowa.
Co do koleżanki to wczoraj się zbuntowałam bo koleżanka przyszła ze spaceru i od progu wrzeszczy "zrób mi szybko kawę". Ja jej na to, że tu jest woda, a tam kawa niech sobie zrobi bo ja jestem zajęta (karmiłam akurat Filipa). To mama mnie opieprzyła, że jestem niekulturalna i poleciała zrobić tą kawę. Wieczorem kazała mi zrobić kasze jej synowi, powiedziałam, że mogę zrobić jak Filipa uśpie to się obraziła bo ona chce na już. pogonic nie moge bo jest 320km od domu, a jej maz ich przywiozl i wroci w niedziele. ja juz jestem umeczona, o Filipie nawet nie wspomne.
u Ali niestety wykryto 3 migdał.ma leki i odrobaczanie. jak to nie pomoze to w marcu zabieg.
sorry za brak polskich znakow ale F trzymam na kolanach
a urodziny Filipa byly skromne. torcik i byli dziadkowie. poprawiny w wekend dla szerszego grona. F dostal mase zabawek ale najbardziej bawil sie pudelkami po nich.

Enya kochana witaj. gratuluje :) Bo chyba nie mialam jeszcze okazji. Caluski dla Ciebie i Basi!! Jak sie czujecie?

Malgonia mi dzieci zaraz po cc przystawiali, jak sie wybudzilam. M twierdzi, ze po jakis 30min po cc i od razu dzieci ssaly i jakos nie potrzeba bylo dokarmiania.

Pleni ta "koleżanka" powiedziala jeszcze, ze po roku moje mleko filipowi szkodzi bo robi sie skarmelizowane i karmieniem piersia szkodze dziecku. wiec Ciebie tez to sie tyczy:-D

Kwiatuszku mam nadzieje, ze robotnicy wezma sie do roboty bo zaraz zima i zastoj.

Uciekam zrobic goscia sniadanie:/ Odliczam dni do niedzieli:crazy:
 
Agnieszkaala również najlepszego dla Filipka :-):-):-) reszty nie będę komentować, tylko życzę ci wytrwałości do niedzieli z tymi "gośćmi", stawiaj na swoim i się nie przejmuj :tak:


pytanko, czy wasze dzieci też jako takie niemowlaczki jak moja Łucja zasypiały z cycykiem w buzi? moja tak robi i nie wiem czy to nie błąd, chciałabym ją nauczyć żeby sama zasypiała w swoim łożeczku, może za dużo chcę na początek, ale cały czas mnie to męczy czy nie powinnam już zacząć jakoś jej oduczać tego cmokania moich piersi? oczywiście nie chcę jej odebrać poczucia bezpieczeństwa i bliskości, jedzenia też chcę jej dać ile potrzebuje ale wiecie jak to czasami męczy gdy ona sobie cmoka, mnie boli a bez tego krzyczy, w ogóle trzymanie jej na rękach bez piersi w buzi nic nie daje, nie uspokaja się... a smoczka nawet próbowałam ale i tak wypluwa...
po za tym gdy śpi to często wydaje z siebie takie dźwięki jakby miała katar albo chrapała, ale chyba zdaje mi się że to robi jak jej coś się śni? hmmm nie wiem czy to normalne że tak robi?
jutro przyjeżdża moja mama... mam nadzieję że będzie to pomocna dłoń i wsparcie dla mnie a nie zamieszanie wokół dziecka
 
Edyta89 ja nie pozwalałam niemowlakom spać przy piersi, jak się dziecku przysypiało przy karmieniu, to smyrałam po policzku, albo brodzie, żeby jadło dalej, a jak już nie ciągło, to pierś z buzi wyciągałam.

Agnieszkaala podziwiam Cię, ja jako bardzo niekulturalna pani domu, gości informuję, że u mnie w domu jest samoobsługa:-D. I jakoś wszyscy się dostosowywują bez sprzeciwu, czy koleżanki czy rodzina, bo jak mi dziecko płacze czy mu daję jeść, to logiczne jest, że jak ktoś chce kawę, czy coś innego do picia, to sobie bierze sam.

Ja w weekend byłam na zlocie w Łodzi z wątku styczniówki 2011 już szósty zjazd był, i było świetnie. W dodatku trafiłyśmy na festiwal świateł kinetycznych i były puszczane projekcje na kamienicach - coś pięknego.
 
Agnieszkala sto lat dla Filipcia!
Podziwiam Cie.ze wytrzymujesz z ta kolezanka.ja juz dawno powiedzialabym co mysle i gdzies bym miala ci pomysli. Traktuje Cie jak sluzaca. Biedny Filip cierpi w tym najbardziej i w dodatku takie szkodzace mleko pije
 
Zas mi ucielo posta.
Agnieszkala dobrze ze wiecie co Alicji dolega.

Edyta moj Tomasz tak mial to byla sapka niemowleca

Malgonia ja mialam mleko od razu po cc.lalo sie ze"mniw ale chlopaki byli na docieplaniu i dostaly mm
 
Hej dziewczynki, jak mija dzionek ?
U nas leniwie, spacer zaliczony i mały był dziś wazony waży prawie 6kg mój mały mężczyzna: ).
Jutro będzie miał pobranie krwi na morfologie.
Ja zasypiam na siedząco.
No i spóźnione życzenia dla naszego Filipka proszę o ucalowanie od e ciotki:)
 
Edytko ja też jak Juchu nie pozwalam Basi spać przy piersi, jak usypia to też smeram po policzku, a jak już widzę że bardziej śpi niż je to od razu do łóżeczka. Z tym że ja jestem z tych matek które nie dają od razu cyca jak dziecko zamlaszcze. Jakoś tak wiem kiedy Basia jest już naprawdę głodna. Schizują mnie strasznie bo mała jest wcześniaczkiem i że powinna teraz super przybierać na wadze. Była u mnie w zeszłym tygodniu położna i wyszło 2790 gram czyli 240 gram w ciągu 13 dni. A położna stwierdziła że powinno być 300. No i ma przyjść jeszcze raz. Dla mnie to jest jakiś meksyk, bo wydawało mi sie że ważne jest samo przybieranie. Ogólnie nie daję sie zwariować i postanowiłam że nie będę jej budzić specjalnie tylko karmię na żądanie.
Druga sprawa u nas to katar który Basia ma od soboty ale byłam u pediatry i to na szczęście tylko katar, oskrzela czyste:) No i jakoś sobie z nim radzimy kropelkami i odciąganiem Fridą.
Trzeci zonk to przedłużająca się żółtaczka bo Bachnie jako wcześniakowi zaczęła się w 7 dobie i może trwać nawet do 3 tygodni. Ale w sumie tylko buzia jeszcze jej pomarańczowa została.
Poza tym jest wszystko super, trafiło mi się kolejne mało roszczeniowe dziecko - je i śpi a jak nie śpi to się rozgląda moja kochana niunia:-) Nie płacze, nie marudzi, toleruje wszystko co zjem a jem wszystko nawet kapustę kiszoną, musztardę, cebulkę i colę od czasu do czasu. W sobotę byłam na ślubie i weselu to mama dawała jej mój pokarm butelką - bez problemu:) Ale ma apetyt bo na raz wciąga jakieś 100-120 ml.
 
reklama
Enya, jak mała ma żółtaczkę to jest bardziej senna, a to powoduje dłuższe przerwy od jedzenia bo dobrze śpi, a im mniej je tym dłużej będzie się żółtaczka przeciągała i robi się takie błędne koło. Stąd sens budzenia jej na jedzenie, żeby przerwy nie były dłuższe niż 3 godz.
Przy takim maluchu liczy się też ile przybiera, a nie tylko to że przybiera.
 
Do góry