reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Pleni, mam identyczne zdanie i identyczne podejście. Niestety na co dzień walczę z moim mężem, który ciągle próbuje mi wmówić, że po karmieniu w nocy powinnam Stasia odnosić do jego łóżeczka.
Też Tracy Hogg do nas nie przemowila. Staś się przysysa, kiedy tylko mana to ochotę, a że ma ochotę średnio raz na godzinę. .no cóż, jego prawo. Też smoka nie używa. Jakoś mam zaufanie do natury. Niech się dzieje wola Nieba.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pleni ja kupiłam roślinkę i ona sobie rośnie. Na necie wyczytałam, że teraz najlepiej zbierać liscie, bo jest najsłodsza. Tylko nie wiem jaką ilość zalewać itp itd. Najpierw muszę te liście ususzyć :-p
 
Hej Kochane, Dziękujemy z Filipciem za kolejne życzenia
Edytka ja mam takie same podejście co Pleni. Mój Filipcio zasypia przy cycu, śpi ze mną. Takie maluchy potrzebują naszej bliskości.

Kwiatuszku EMka ma super pomysł z tym kuszeniem męża. Sama chyba wypróbuje:p Może na Oliwkę urok rzuciła ta jebnięta sąsiadka? A tak serio to biedulka. Dobrze, że króliki pomogły.

Karola zdrówka!! Współczuje tych nocek. Dzielna z Ciebie babka!!!

A ja dalej mam nerwa, a jeszcze najgorsze, że mama sobie pojechała na 2 dni w cholere bo uznała, że niema już nerwów. Sprowadziła mi koleżanka,a sama się ulotniła. Dzisiaj już się tak wkurzyłam, wydarłam, ale na nic to się zdało.Sama się popłakałam z bezislności. Dalej w dupie ma wszystko. A ja odliczam dni do niedzieli. A jeszcze w sobotę mamy urodziny, nie wiem kiedy wyrobie się z przygotowaniami, a ze sprzataniem to już nie wspomnę.
 
Witam. Aga sorry ale czegoś nie rozumie. Po co ta koleżankę mama przywiozla.
I jak mamusia pojechała to dlaczego ty się bedzieszw bawic w ur mamusi.Aga walcz o siebie Kobieto_Olej ich wszystkich rób coś dla siebie dla rodziny ja bym zrobiła urodziny już to widZę nie kiwlabym palcem!!
 
kwiatuszku jakbyś była zainteresowana to mam do odsprzedania taki wózek dla lalek:
wózek Kamili.jpg

za 60zł + przesyłka. Wózek jest nowy nieużywany, Kamila dostała dwa identyczne na roczek, więc jeden chcę sprzedać.
 

Załączniki

  • wózek Kamili.jpg
    wózek Kamili.jpg
    41,3 KB · Wyświetleń: 61
Kwiatuszku podobno to karmienie przy konflikcie ma znaczenie i pewnie coś w tym jest bo z Alą było to samo. Zresztą nawet w necie tak wyczytałam. Wiem że w niektórych szpitalach każą odstawić cyca na jakiś czas...Ale wiadomo że co lekarz i szpital to opinia:)
Co do męża to z tymi chłopami niestety tak jest że nie domyślą się o co nam chodzi:) Ja też buczałam przez mojego bo przyszłam ze szpitala spragniona przytulania, z baby bluesem a On odwrócił sie do mnie tyłkiem i poszedł spać:no: No to mu wygarnęłam a i tak chyba nie do końca załapał.....Pomysł z odstawieniem się jak najbardziej trafiony, sama tak zrobię jak dostaniemy zielone światło na sexik:-)

Pleni ja generalnie jestem przeciwna wszelkim publikacjom i nawet tego nie czytam. Ja zawsze i tak robiłam po swojemu, taka ze mnie indywidualistka;-) Uważam że każda matka wie co dla jego dziecka najlepsze i sama będzie zbierała później żniwo tego jak postępowała i wychowywała. Ja akurat mam inne podejście do spania z dzieckiem ale tak jak napisałam - to moje podejście i u mnie się sprawdziło przy starszej córce a Basia jest taka sama więc śpi w swoim łóżeczku w nocy, w dzień owszem -kładę ją na naszym łóżku i leżę koło niej. Teraz też śpi koło mnie na brzuszku na łóżku. Ale już wiem że to zależy od dziecka - moje przyjaciółki mają swoje dzieci i widzę jak są różne, mają inne potrzeby i inne usposobienia. Ja sama łaziłam w nocy do rodziców chyba do 8rż. a moja starsza córa zawsze miała swoje łóżeczko, nigdy nie przychodziła do nas w nocy i jej to pasuje;-):-)

Dziewczyny a co to jest ta stewia?? I co sie z nią robi??
 
witajcie...

u nas dzieciaki lekko zaziębione,katar ich męczy,ale osłuchowo jest ok.ja już zdrowa.widzę,że napisanie kat o tym,że polecam książkę Tracy Hogg zostało skrytykowane.cóż..ja lubię czytać,zawsze lubiłam,a jako niedoświadczona matka gdy była w ciąży z Alą przeczytałam tą książkę i później owszem robiłam po swojemu i tak jak intuicja mi podpowiadała,ale po czasie dopatrzyłam się podobieństw między zachowaniem mojej córki,a opisanymi niektórymi zachowaniami dzieci z książki...Ala i Jaś nie spią z nami...Ala tego nie lubi,woli swój kojec,a Jaś zasypia na rękach,czasem sam w łóżeczku gdy go smyram po rączce i sądzę,że jeśli by mu to nie pasowało to dałby mi to do zrozumienia w wiadomy sposób...i to,że nie śpię ze swoim dzieckiem lub,że karmie go butelką n ie oznacza,że zabieram mu bliskość...mam swoje zasady i uważam,że dziecko powinno spać samo to pomaga mu w przyszłości,a co do karmienia nie każda matka może karmić piersią...cdn
 
Musiałam małym się zająć,teraz maluchy śpią więc mogę dokończyć.

Enya cieszę się,że mąż się zmienił na lepsze po narodzinach córki.wkońcu tak długo się staraliście,że nie może być inaczej;-)

Kwiatuszku u nas też tak czasem jest,że Bartek przychodzi tylko w konkretnym celu,ale ja go szybko stopuje:-D.mówię mu,że czułości tak poprostu to żadko mi okazuje,ale jak kochać się chce to wie jak się zachować;-).wogóle my na te tematy dużo rozmawiamy.ja taka jestem,że jak coś mi leży na sercu to powiem.wy się rzadko też widzicie więc to pewnie też ma znaczenie,ale coś w tym jest,że po ślubiefaceci mniej się starają.tak jakby sądzili,że jak już zdobyli kobietę to nic więcej robić nie muszą...

Prija co u was?
 
reklama
Dziewczyny, musicie dać mi troszkę czasu... Na razie nie mam sił. Jeśli potwierdzi się to co myślimy to muszę znaleźć siły by walczyć. Odezwę zię za jakiś czas.
 
Do góry