reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

A wiecie kiedy dziecko powinno siadać, wstawać, chodzić, mówić????
Wtedy kiedy przyjdzie JEGO czas!
I tego się babeczki trzymajcie!!!!!!


A słowa te, to słowa Korczaka. A to mądry facet był :)
 
reklama
Ręce opadają... Dziewczyny każda, KAŻDA ma prawo martwić się o swoje dziecko. To matka widzi, kiedy jest cos nie tak.
Teraz Wam napiszę o Arku. Chłopak jest w 1 gimnazjum.... gdy był niemowlakiem, jak go mama połozyła na podłodze tak leżał cały dzień. Złote dziecko. Ale gdy miał 1,5 roku ktoś w końcu powiedzial, że to nie jest normalne, że nawet nie zabiera się za chodzenie. Zaczął chodzić w wieku 3 lat. Pamiętam jak płakał, jak dzieci biegały a on chciał się z nimi bawić. A nie umiał jeszcze chodzić. Był caly posiniaczony i poobijany... Gdy już wreszcie zaczął chodzić, zaczął ślepnąć... Od 3 lat chodzi do specjalnej szkoły w Krakowie dla dzieci niewidomych. Nie kontroluję teraz swoich potrzeb fizjologicznych... Gdy matka przyszła z 2 latkiem do lekarza, ze coś jest nie tak. To lekarz zapytał gdzie wcześniej byla? Ona widziała, że coś jest nie tak, ale przecież wszyscy mowili "ma czas"... A mógł być wcześniej rechabilitowany i przebadany i może udało by się zahamować rozwój choroby...
Dziewczyny, powiedzcie mi która da 100% gwarancje Emce, że mała jest zdrowa? Bo ja jej takiej gwarancji nie dam. Ona jest matką i ona decyduję o dziecku!!!
Co do nie udzielania się na forum bo piszemy o chorobach... Nosz kurde to co. Może załóżmy nowy wątek mam panikar, bo z wszystkich nas wywalają!!! Na odskoczni dziewczyny się nie odzywaly bo pisalysmy o dzieciach. Przeniosłyśmy się tutaj to się nie odzywają bo piszemy o dzieciach... A odskocznia stoi teraz pusta. Jak czarna i gatto nic nie napiszą to ciszaaaaaaaa!!!!!
 
Kat nie przez Ciebie.

Dziewczyny Wam dobrze odpisuja bo maja doswiadczenie i was chca uspokoić. Każda z nas to przerabiala. KAŻDA sie nakrecala.
Ale kazde dziecko jest inne.
Jedno siada jak ma 4 miechy a mowic nie umie jak ma 4 lata.

Ktoś nie che sie udzielać to niech nie pisze.
Przerwa zawsze wskazana bo miło sie wraca...
Każdy ma prawo do wyrazenia swojej opinii i zdania. Nie trzeba być slodkopierdzacym i popierajacy kazdej z nas słowa. Ktos uważa inaczej niech pisze.
Chyba lepiej jak tak niz ktos bedzie umacniał Was Cię w swoim wymysle np wlasnie autyzm.
Wystarczy poczytac sobie to forum od poczatku a bedzie juz jakies 4 lata i zobaczy ze mamy ktore teraz odpisuja przechodzily to co wy.
Ja mam 2 wczesniaka bralan milion lekow w ciazach. Co będzie nie wiem. Strasza jest zdrowa narazie a z mlodsza zobacYmy. Tez zauwazam jakies nieprawidlowosci ale strama sie dac czas.ona jeszcze miala siedziec w brzuchu 3 tyg.

Najwazniejsza zasada
Lecz dziecko u lekarza a nie u dr google forum itp.
 
hej,
Ale zamieszanie.
Lili gratuluje:) Oby dzidziolek w brzuszku zdrowo róśl i tym razem okazał się chłopakiem:-)

Emka ja tam Cie rozumiem, Lepiej 100 razy sprawdzić niż później się zamartwiać, że się olało sprawę. Jedna rada odemnie jak już jakiś lekarz postawi poważną diagnozę to lepiej jeszcze skonsultować z dwoja czy diagnoza się pokrywa. Nauczyłam się tego przy Ali jak chodziliśmy do kardiologa. Pierwszy powiedział. Wada poważna, natychmiast operacja. Drugi że lepiej poczekać bo nic złego się nie dzieje. Trzeci potwierdził opinię drugiego. Teraz Ala ma 4 lata i jest zdrową dziewczynką, żadna operacja nie była konieczna.

Kwiatuszku ale mieliście choroby. Dobrze, że już wszystko ok. Nabierajcie dziewczyny sił.

Kaira co słychać? Jak malutka?

PrijaO o co kaman? Czemu Nas opuszczasz?

Kat a Staś robił wczęśniej coś z tych rzeczy i nagle przestał czy poprostu wogóle nie robił. Chodzi mi o przekręcanie się, podnoszenie główki?
 
Dziewczyny, to prawda, ze kazda mama zna najlepiej swoje dziecko i widzi/czuje, gdy cos jest nie tak.
Ale same się nakręcacie, wstawiając/oglądając np. te filmiki.
Ja znam wszystkie blogi dzieci autystycznych, widziałam dosłownie wszystkie filmiki dzieci z autyzmem na youtubie. I po tej wiedzy, którą nabyłam, miałam jeden wniosek - moj syn jest autystyczny!
W końcu trafiłam na terapię, ale ze sobą. To swietnej pani psycholog. I ona uswiadomila mi skad te lęki.
One nie skonczą się, gdy cos z tym nie zrobicie.
W ciąży wymyśliłam mojemu dziecku miliard chorób, łacznie z bezczaszkowcem i ZD. Na kazdym usg mialam cisnienie 160/110, przed porodem bylam przerazona, ze na pewno owinie się pępowiną, bo w tamtym czasie wlasnie taką historię czytalam na forum.
Po narodzinach tez wiecznie dopatrywalam się chorób, z białaczką włącznie.
Więc same widzicie, ze wiodę prym w sekcji "matki-wariatki" :)
Dopiero moja psycholog mi uswiadomila, ze jak będę widziala w stasiu dziecko chore, on sie takim stanie.
On czuje, ze nie patrzę na niego z niekończącą się radością, tylko z zatroskaniem, czy aby dobrze i bez zaburzeń jeździ autkiem po stole.
Na szczęście poradziłam sobie z tym i już zadne obawy nie zabiorą mi ani jednego dnia z zycia mojego dziecka.
 
Prija kochana nie rezygnuj z bb,moze faktycznie jak emocje opadna to wroc z pisaniem ale teraz podczytuj watek. Nawet nie wiem jak dlugo jestem na forum,przez ten czas tez robilam sobie kilka przerw i nie ukrywam,ze przez to,ze albo ktos mnie irytowal do potegi,albo czulam sie olewana..bynajmniej jak nie bedziesz dawala znaku zycia to bede Cie nagabywac na privach.
Buziole dla Was,ukochaj Julke
 
Ja emka polozyla na twoim miejscu do szpitala na nerologii. Bo opinia jednego czy 2 specjalisyty dlamnie nie ma poparcia. Trzeba zrobic eeg tomografie lub rezonans.
Dlaczego tak pisze corka mojej przyjaciolki wylacza sie na bajkach. Tzn patrzy i sie nie odzywa.
Normalne prawda. Kazde dziecko tak ma bo bajki wciągają.wolac mozesz moje dziecko tez niereaguje.I to norma.
A jednak nie. Bo ona przytym sie robila ciepla gorąca. Pozniej to zauwazyli.
Zrobilismy myk pojechala do szpitala na Ip Ze niby atak padaczki.
Byla tam 14 dni. Zrobili milion badań i wyszla padaczka. Jest dzieckiem zywym bardzo pobudzonym
Ma mega dawke leków ktore wogole jej nie wyciszaja. W eeg ataki sa co kilka sekund. A wyglada na zdrowe dziecko. Igdyby nie jej przeczucie niewadomo jakby sie to skończyło. A wada serca tez im wyszla.
MOZNA wymieniac miliony przykladow. Przez mój charakter pracy wogole mam schize i takie mysli i diagnozy przychodza mi na myśl ze wiwkszosci nie macie o tym pojecia. Mnie moj mąż naprostowuje on mysli trzeźwo i za to go cenie.
Kwiatuszku piszcie o dzieciach jak najwięcej i co chcecie ile chcecie i jak chcecie poto jest forum
Nie przejmowac sie innymi ale czasem sie zastanowic czy jednak nie ma racji ta zy ta i miec przyjemnosc.
Bo tak jak piszemy i w regulaminie to samo Kazdy ma prawo pisac co chce ale sie nie wyzywac itp
Odskocznia umarła smiercia naturalna z czasem zamkniemy wątek jesli bedzie cisza.
Tak samo wiesci od ciezarowek czy inne.
 
reklama
aaaaaaaaaaaaaaaaaa lili a miałam pytać jak tam działania staraczkowe,ale już widzę:-):-).gratuluję

prija ja nikogo nie ganie...napisałam aby się nie obrażać itd...poprostu wciąż na tapecie jest temat autyzmu...a to jest straszna choroba i ot tak przypisujecie odrazu tylko ją swoim dzieciom...owszem mieliśmy problem z główką,ale tak jak napisałam ja to przypisywałam NOP,a nie autyzmowi...nie chciałam cię urazić ani żadnej innej forumowiczki poprostu trzeba żyć trochę z dystansem,bo na świecie i tak jest wystarczająco dużo chorób...są mamy które całe życie się troszczą o swoje maluchy,chuchają,dmuchają,a i tak przeoczą coś co się dzieje złego z ich dzieckiem.trzeba dbać,obserwować,chronić,ale nie przypisywać chorób konkretnym zachowaniom,bo nie nam to oceniać.

emka tulę....dobrze,że nagraliście to co robi Nina.my też jadąc do neurologa musieliśmy mieć filmik tyle,że u nas było ciężko to wyłapać,bo mała nagle nieruchomiała,robiła się sztywna,przechylała głowę i siedziała bez ruchu,bez żadnego kontaktu z nami...miejmy nadzieję,że wszystko się wyrówna.

kat,a może masz małego leniuszka w domku:blink: skoro umie się troszkę oderwać od ciebie,a samemu mu się nie chce...Ali też długo głowka w tyle zostawała.pamiętam jak na każdej wizycie u pediatry była rozmowa o tym aby ćwiczyć z nią to.

prija nie obrażaj się kochana...ło matko...forum jest od tego aby KAŻDA SIĘ WYPOWIEDZIAŁA,a to czy jedna skarci czy inna tego nie zrobi to nic nie znaczy,bo....KAŻDA Z NAS MA INNY CHARAKTER i jedna przeczyta i się nie odezwie,a druga zrobi dokładnie odwrotnie i czemu to się denerwować? jest sens?

dla MILANA hip,hip 100 lat,hip,hip 100lat:-):-).
 
Do góry