reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Lili dzieki za informacje co do anemii.... Wiem co mniej wiecej jej dawac do jedzania ale jak ja przekonac do tego.... Madzia jest niejadkiem :/..... A co wyjazdu tak tak szal pakowania sie zbliza wielkimi krokami najbardziej czeka mnie to jak ja przezyje z nia WOODSTOCK :))
 
reklama
Carri - ja bym się zaopatrzyła w takie specjalne słuchawki dla małych dzieci, co to się im zakłada właśnie na takie huczne imprezy czy mecze czy koncerty w hali itp.
Podawanie tych właściwych produktów i tak często i gęsto nie daje rezultatu, można próbować dziecia oszukać, Annas81 Kamil łyka żelazo ekstra.
Pamiętaj tylko, że jeśli zdecydujecie się albo pediatra zdecyduje, że trzeba podawać żelazo ekstra, to zawsze po podanym żelazie trzeba umyć paszczę szczoteczką, bo psuje zęby.


Idę spać, pobudka o 4 :confused2:
 
Witajcie kochane
Troche mnie nie było ale czasu brak.Pogada tak aw kratke raz cieplo ze wytrzymac nie mozna a potem zimno.
Juz mnie szlak bierze takie kiepskie to lato.
a w poniedzielkek wybieramy sie nad morze na tydzien i mam nadzieje ze bedzie ladna pogada.
Amelka ma już dwie jedynki na dole:)wychodza calkowice bezbolesnie.
Juz ja nocnikuje i idzie nam dobrze.Kupa idzie prawie kazda do nocnika.
Sama juz stoi.Oj i z dnia na dzien coraz bystrzejsza sie robi.
A to co wyprawia z Tymkeim to szok
dwa male wariaty.
A tak to pomalutku.Juz nie cale 2 miesiac ei wracamy do wawy oj nie wiem jak to bedzie
szara rzeczywistosc sama 4 pietro- pierwsza klasa zlobek , no na szczescie na pocztaku nie musze latac do pracy ale mysle ze od pazdziernika czy listopada niestey bede musiala
wtedy nie wiem co bedzie
wiem ze na tomak nie mam co liczyc bo on wychodzi 0 6 i wraca o 18
a tak musze sie pochwalic moj tymek zajal II miesce w turnirju tenisa zimnego.strasznie jestem dumna z niego
wstawie fotki jak dorwe sie do drugioego kompa bo tma mam zdjecia
a tak dziewczyny wasze maluchy sa slodkie.
klaczek super:)karolek rosnie kawal chlopa
lili-no prosze juz ostanie tygodnie super:)no i gratuluje nocnikowania zuch dziewczynka z Ady ze tak szybko zakumala i to w nocy.
ok kochane trzymajcie sie i pogody zycze
 
Lili dzieki za info co do tego zelaza , mam pytanie gdzie takie sluchaweczki dla malych dzieci moge kupic ?? Prosze daj mi znac
A co do zelaza no coz zobaczymy co lekarka powie , jutro wyniki moczu a potem wizyta takze zobaczymy

Karolcia ale Ta Amelka Ci rosnie , zaraz minie jej roczek :)):-)

Dobrej nocy zycze papa
 
Witam

Nadrabiam zaległości. Nie wiem czy tu się chwaliłam, ale Kubulek zaczął chodzić. Jeszcze niezdarnie stawia kroczki, ale chce to robić, to najważniejsze. Teraz to dużo chodzi na kolanach. Już w zasadzie zaniechał pełzania, więcej raczkuje.

Ssabrina Sami wygląda cudnie w nowej fryzurze.

Karollcia miłego urlopu, oby pogoda dopisała, ponoć do końca tygodnia ma być beznadziejnie a potem lepiej.

Annas udanego urlopu.
 
Hej maminki
biggrin.gif

U nas dzien jak codzien,praktycznie nic nowego sie nie dzieje a Ja jakos mam brak weny do pisania pewnie przez pogode a maly w nocy cos slabiej spi przedwczoraj wybudzal sie chyba co 2h nie pamietam bo bylam nietomna a wstal se o 6 caly dzien jak zombi laziliam
eek.gif
wczorajsza nocka juz byla lepsza no i dal sie wyspac rano bo wstalismy o 8:30
shocked.gif
oczekuje ze i tanocka bedzie lepsza,przetrzymalismy krasnala i poszedl spac o 22 wiec mam nadzieje pobudka poranna bedzie o normalnej porze
biggrin.gif
Z nowosci to Sami wczoraj sam usiadl sobie z pozycji lezacej no i strasznie stara sie wstawac,chwyta sie wszystkiego i probuje podnosci swoj maly kuferek nadal sie chwieje przy tym ale widac ze z kazdym dniem idzie mu coraz lepiej,a trzymany za raczki robi ladnie kilka kroczkow
biggrin.gif

klaczek gratki dla Karolka za siadanie :-) super se juz wyglada :-)
Lili ale Ci ten suwak posunal do przodu jeszcze troszke i bedziesz juz tulila swoja kruszyne :-) ale ten czas leci.
Gosia GRATLUACJE dla Kubusia ale super,teraz to juz bedzie latania za nim jak juz zaczal chodzic sam :-)
 
Boże Kłaczek już 6miesięcy!!!! przecież dopieor miałaś być w ciąży.a tu proszę duży facet,a suwaczek ciążowy też nei próżnuje
 
reklama
Zasnal... Sie pozale. Dopadla nas kombinacja zabkowania z jakas infekcja drog oddechowych - maly ma antybiotyk, co nie jest tu normalne, wziewny Salbutamol bo sie przyduszal (czeste u dzieci z duza waga) i katar ktory go wpienia. NIe wiem co wpienia go bardziej - katar czy dziasla, dosc ze skoro on jest wkurzony to my mamy przesrane. Rajmund na nocne zmiany, wiec w dzien spi, wstaje poznym popoludniem i troche mnie odciaza zajmujac sie Karolem, a ja mam w tym czasie mozliwosc porobienia tego, czego sie z malym wyjcem nie dalo. Wyciagnelam dzis chodzik - okazuje sie ze Karol dorosl do niego i zaczal obczajac poruszanie sie w chodziku, ale przede wszystkim to paletka nowych zabawek przed nosem. Bo playmata jest dobra na 5 minut, a hustawka ostatnio w ogole "parzy w tylek" i jak tylko sie go wsadza to jest ryk. Pozostaje siedzenie na sofie (musze go wtedy pilnowac zeby nie spadl) lub ukochane "hopsanie" na moich kolanach. No, jeszcze z 10 minut dziennie wisi na drzwiach i tez to lubi. Dosc ze mam chwilami dosc i wieczorkiem padam na ryj. Pewnie efekt ciazy, ale jestem zmeczona niemal na okraglo, a jak maly ma "lepszy dzien" to mi sie po prostu plakac chce razem z nim. Wiem, ze go boli dziobak, nie je, placze, sam nie wie czego chce bo jest chory i rozdrazniony, ale... chyba mi "hormony puszczaja".
 
Do góry