Poroniona, witaj! słodki maluszek :-)
Lili, oj tak czas tak ucieka, że SZOK!
Co do wstawania to w tym tygodniu jak jestem w domu to o 7-8 ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że to kwestia choroby osłabienia organizmu, bo nie wiem jak ja się znów o 5,20będę podnosić (zwłaszcza teraz po zmianie czasu na letni)
Lili, oj tak czas tak ucieka, że SZOK!
Co do wstawania to w tym tygodniu jak jestem w domu to o 7-8 ledwo na oczy patrzę. Mam nadzieję, że to kwestia choroby osłabienia organizmu, bo nie wiem jak ja się znów o 5,20będę podnosić (zwłaszcza teraz po zmianie czasu na letni)