Lili to własnie zalezy gdzie byśmy mialy umówić się
ja to póki co jakoś nei do końca mama rozplanowane wakacje.tzn dwa ost tyg sierpnia pewnie na obóz pojedziemy.być może dwa pierwsze lipca też. a w sierpniu pierwszy tydz pewnie na chwile na działkę do teściów
Julitko ja też wychodzę z takeigo założenia.jak się nauczy siadać to neich siedzi
a szybko nie nauczy się.z podparciem siedziałby nawet sięgał po zabawkę i wracał do pozycji wyjściowej.ale po co
do zdj dla Mamusi minuta i koniec. na kolanach uwielbia.ale i tak ulubioną rozrywką na dizęń dzisiejszy są turlanki
bo można dowędrować gdzie się chce i coś spsocić.np ziemia do kwiatków stojąca przy balkonie jest ciekawa.i kołatka w witrynce.żelazko opuśicło duzy pokój
ale kabelek był super
s łoiczki też dawałam .nawet jak zupe ugotowałam to na wywarze mięsnym i z połową pomidora(o pomidorze nawet nie wiedzialam ze uczula) a z wywarem zapomniałam dlaczego nei mozna dawac wiec dałam.było t pewnie z dwa meisiace temu.jedzeniowo uwazam,ze kazda z nas powinna karmic zgodnei ze swoją koncepcją.ja np kaszkę daję jako śniadanie przed spacerem bo potem jak mały będzie chodzil do szkoly tez tak bedzie jadl,kaszka sycąca. a neiktóe wolą na noc,
o stukanie nóżkami o witrynke tez jest super,uśmiech wielki
buziam wszytskie i życzę miłego wolnego dnia z Mężusiami
mój odsypia.
Julitko ja też wychodzę z takeigo założenia.jak się nauczy siadać to neich siedzi
s łoiczki też dawałam .nawet jak zupe ugotowałam to na wywarze mięsnym i z połową pomidora(o pomidorze nawet nie wiedzialam ze uczula) a z wywarem zapomniałam dlaczego nei mozna dawac wiec dałam.było t pewnie z dwa meisiace temu.jedzeniowo uwazam,ze kazda z nas powinna karmic zgodnei ze swoją koncepcją.ja np kaszkę daję jako śniadanie przed spacerem bo potem jak mały będzie chodzil do szkoly tez tak bedzie jadl,kaszka sycąca. a neiktóe wolą na noc,
o stukanie nóżkami o witrynke tez jest super,uśmiech wielki
buziam wszytskie i życzę miłego wolnego dnia z Mężusiami