Wieści od rozpakowanych mamusiek

[julitka80]

no właśnie dzowniłam teraz na IP, bo podobno przepisy się zmieniły i trzeba mieć skierowanie od lekarza, albo karetką jak przywiozą, to wtdy przyjmują i żeby nie jechać bez sensu z Igorem.i faktycznie.także pewnie jutro do przychodni dyżurnej najpierw, a później sie zobaczy.najgorsze, że T ma jutro zjazd, więc pewnie sama będę musiała...już sobie wyobrażam tą masakrę, bo zarówno w dyżurnych przychodniach, a na IP to już w ogóle obsługa....

 

[just79]

jakaś masakra z tymi przepisami...

 

[Mysza84]

Ale mam zaległości... a chwilę mnie nie było.

Póki co pozdrawiam, doczytam jak trochę ogarnę ten bałagan który wkradł mi się do mieszkania.

 

[daaa]

Witam :-):-)

Tylko się melduję, bo spadam do wanny

Dzisiaj mijają trzy lata od straty pierwszego aniołka :--( Dzisiaj znowu zastanawiałam się, czy to chłopiec, czy dziewczynka :--(

Julitka u nas od niedawna przychodnią dyżurną jest DMP na Mełgiewskiej. Na co dzień to przychodnia mojego M, ale z Darią też tam raz w sobotę byłam, jak mi gorączkowała. Obsługa i lekarze pierwsza klasa. Na pewno coś mądrego tam wymyślą, więc nie zastanawiaj się i jedź jutro!

 

[LucyF]

just u nas wszystko ok Miłosz rosnie, wariat z niego straszny, wstaje, chodzi ale sam nie siada tak ma troche na odwrot, ale po co siedziec jak mozna wstac i sie przemieszczac jest ogolnie przekochanym i bardzo pogodnym dzieckiem niestety z mowieniem jest ciezko bo tylko baba, a o mamie i tacie to w ogole nie ma mowy ma juz dwa zeby , je wszysko, a szczegolnie owoce i warzywa. ogolnie jest wszystko dobrze. teraz cos sie zaczla lapac za ucho i zastanawiam sie czy to nie kolejne zabki.
Lili[/B] z ta wizyta u gina to ladnie przegielas))))

 

[ola**]

zęby te trzy nowe to juz wylazly wszystkie .katar od zębów polega na tym,że bobas osłabiony po prostu i infekcje łatwo łapie tak?
Just a wy macie inhalator ?czy jak te inhalacje bobasowi zrobic?
ja chyba muszę wlasnie cos wymyslec z tymi inhalacjami bo ile mozna.ten kaszel poranny mnie dobija


Julitko daj znac co ci powiedza na IP. babcia mojego M plesniawki bratu M ponad 30 lat temu moczem wyleczyła

 

[julitka80]

Lucy, Miłosz to już naprawdę duży chłopiec.wow!a jeśli chodzi o gadanie, to jeszcze chyba ma sporo czasu.jeszcze chyba nie czas, żeb się niepokoić
Daa, dzięki, może faktycznie pojedziemy na Mełgiewską, bo na KOmpozytorów nie jst zbyt przyjemnie.
(*)dla Aniołka i tulam Darię
Ola, wczoraj babcia T też mówiła o tym sposobie,że ich leczyła/powiedziałam, że nie będę od dziś się z nim całować/, ale na razie próbuję nystatynę i aftin jednocześnie.

póki co Igorek czuje się dobrze i jest w świetnej formie, więc stwierdziłam, że chyba szpital sobie daruję i te wątpliwie miłe wrażenia, bo niestety w naszym dziecięcym, to jest masakra...lepiej mijać wielkim łukiem.może tylko po południu pojedziemy do przychodni, żeby mu do gardła zajrzeli, czy się nie pogorszyło.i wtedy zdecydujemy.
a w ogóle, to mam wyrzuty, bo mam takie poczucie, że może przeze mnie Igor ma te pleśniawki.u mnie się pojawiły tydzień temu/tyle, że w innym miejscu;//.oczywiście staram się bardzo dokładnie ręce myć, ale może mimo wszystko jakoś przemyciłam.

 

[GosiaLew]

Witam

Lucyf wszystkiego naj dla Miłoszka z okazji 9 miesięcy. Śliczny synuś Ci rośnie. Na mówienie to on ma jeszcze czas :-)

Julitka daj znać czy byłaś na IP. Z tego co wiem to na pleśniawki antybiotyk przepisują.

Just głowa przestała boleć po 2 kawach. Masakrycznie było, typowa migrena a tak dawno nie miałam.

Kuba jest po pierwszej nocy na butli. Ostatnio cycowałam go wczoraj rano. Nocka przeszła gładko, 2 razy się obudził na jedzonko, o 1 i o 4.30 i nie było protestów, po pierwszej butli usnął w łóżeczku a jak drugi raz karmiłam to usnął przy butli. Obudził się po przed 7. Wieczorem dałam mu mm z kleikiem i smakowało mu bardzo. Wciągnął nawet 130 co jak na niego jest dużo. I policzyłam ile było posiłków w sumie, jeszcze razem z tym wczorajszym cycowaniem, aż 8. Bo Kuba je małe ilości, potrafi zjeść tylko 70 np. jednorazowo a tak to średnio je po 100-120 ml.
Teraz niech tylko skóra mu się zaleczy i mogę wprowadzać inne jedzonko, bo tak jak on był zawsze gdzieś wysypany to ja nie wiem w końcu co by go uczulało czy to co mu podaję czy to co jem.
Tylko szkoda strasznie mi rezygnacji z karmienia piersią, wczoraj się popłakałam jak ściągałam nadmiar pokarmu.

 

[julitka80]

Gosia,rozumiem Twoj smuteczek doskonale,ale pomysl ze to dla dobra Kubusia.obiecuje Ci ze jak tylko zobaczy7z zmiany na lepsze,to zmienisz nastawienie.co do ilosci posilkow to na poczatku zawsze jest czesciej dopoki sie niunio i brzuszek nie przyzwyczaja do nowego pokarmu.ja na poczatku zapisywalam o ktJadl i ile i pozniej ladnie bylo widac jak sie reguluje

 

[GosiaLew]

Julitka - zapisuję, bo bym nie wiedziała ile zjadł kompletnie

Dziś jabłuszko ciąg dalszy - smakowało już i nawet ładnie zjadł.

Nie mamy 4 dzień kupy znowu - nawet colinox nie pomaga.