reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Co u nas? Mniej kolorowo niż na początku myślałam. Dr Internet jest ble, się naczytałam, ale pokrótce.

Okazało się, że Ada prawdopodobnie jest alergikiem. Mamy skierowanie do alergologa, obdzwoniłam znajomych , którzy są w podobnej sytuacji od kilku lat i stwierdzili jednogłośnie "nie ma dobrego alergologa w Poznaniu" - koszmar!

Stąd u Niej te duszności i zapalenie oskrzeli. Do tego dołożył się wirus i od razu szpital, bo normalnie możnaby to było leczyć w domu inhalacjami bez antybiotyków. Badania musimy zrobić szybko, bo choróbsko potrafi wracać co 3 m-ce. A kolejki do alergologa na NFZ 4 m-ce podobno.

Do tego na badania muszę iść ja, bo jestem uczulona na pyłki tam jakieś, ale badań nie robiłam, więc wiem na co jestem uczulona na zasadzie "trawy pylą - Ania kicha, więc trawy".

Będę gadać z A. żeby też zrobił tak żebym miała kompletny wywiad przy leczeniu Adrianny.

Także coś więcej będę wiedzieć po badaniach, póki co szczególna obserwacja, inhalacje, leki na alergię. Ale nie powiem denerwuję się. Łudziłam się, że nas takie sprawy nie dotyczą - znowu zostałam postawiona do pionu.

Do tego na nogach pojawiła się taka mega sucha skóra, czasem wyskakuje uczulenie mocniejsze. Takie jasne place w czerwonej otoczce. Podrzucają mi znajomi temat skazy białkowej, bo podobnie to wyglądało u ich dzieci.

Nie wiem, w weekend obmyślam plan działania, najgorsze, że wyszło to w chwili kiedy mam wrócić do pracy i nie wiem czy wrócę czy czasem nie wezmę wychowawczego. Bo lekarze załatwia się w ciągu dnia, a wiem, że takie moje wyjścia co chwilę będą patrzeć krzywym okiem, chyba, że wynajdę prywatnie alergologa i wtedy wizyty wieczorem i w sumie tak bym chciała, bo ten nasz NFZ to g*wno jest wart.
 
reklama
Witam ja ostatnio jak zawsze tylko na chwilkę. Moja królewna ma ostanio gorsze dni i nie jestem w stanie cokolwiek zrobić. Ma popuchnięte górne dziąsło jest mega marudna i cały czas płacze.My nie przyzwyczajeni bo malutko płakała. A tak w jej dobrych okresach jest cudowana.
Ja biorę tabl anty Artizia i odkąd je biorę to przytyłam. I jak się tu zabezpieczać
:(???
Lili niestety tak to jest ze służba zdrowia płacimy składki ale nic nam się nie należy na już.Ja zawsze powtarzam że jak będę potrzebowała na cito badań jakichkolwiek wypije piwko i położę się na ulicy grunt przegląd gwarantowany:p
Szkoda że Adusia sie męczy :( Teraz co 2dziecko to alergik.
Daa piękne wiadomości !!!!!
A to mója królewna Zdjęcia oznaczone gwiazdką.jpg
 
Co u nas? Mniej kolorowo niż na początku myślałam. Dr Internet jest ble, się naczytałam, ale pokrótce.

Okazało się, że Ada prawdopodobnie jest alergikiem. Mamy skierowanie do alergologa, obdzwoniłam znajomych , którzy są w podobnej sytuacji od kilku lat i stwierdzili jednogłośnie "nie ma dobrego alergologa w Poznaniu" - koszmar!

Stąd u Niej te duszności i zapalenie oskrzeli. Do tego dołożył się wirus i od razu szpital, bo normalnie możnaby to było leczyć w domu inhalacjami bez antybiotyków. Badania musimy zrobić szybko, bo choróbsko potrafi wracać co 3 m-ce. A kolejki do alergologa na NFZ 4 m-ce podobno.

Do tego na badania muszę iść ja, bo jestem uczulona na pyłki tam jakieś, ale badań nie robiłam, więc wiem na co jestem uczulona na zasadzie "trawy pylą - Ania kicha, więc trawy".

Będę gadać z A. żeby też zrobił tak żebym miała kompletny wywiad przy leczeniu Adrianny.

Także coś więcej będę wiedzieć po badaniach, póki co szczególna obserwacja, inhalacje, leki na alergię. Ale nie powiem denerwuję się. Łudziłam się, że nas takie sprawy nie dotyczą - znowu zostałam postawiona do pionu.

Do tego na nogach pojawiła się taka mega sucha skóra, czasem wyskakuje uczulenie mocniejsze. Takie jasne place w czerwonej otoczce. Podrzucają mi znajomi temat skazy białkowej, bo podobnie to wyglądało u ich dzieci.

Nie wiem, w weekend obmyślam plan działania, najgorsze, że wyszło to w chwili kiedy mam wrócić do pracy i nie wiem czy wrócę czy czasem nie wezmę wychowawczego. Bo lekarze załatwia się w ciągu dnia, a wiem, że takie moje wyjścia co chwilę będą patrzeć krzywym okiem, chyba, że wynajdę prywatnie alergologa i wtedy wizyty wieczorem i w sumie tak bym chciała, bo ten nasz NFZ to g*wno jest wart.

W kwestii alergii jestem bardzo na bieżąco,bo mój Kuba ma właśnie nawrót pokarmówki(białko)

Lili problem polega na tym,że najprawdopodobniej Ada jest uczulona na białko co nie zostało w porę wychwycone.
W takiej sytuacji po reakcji skórnej ,której zapewne nie zauważyłaś ,bo w sumie nie musiałaś dało do środka.
Stąd macie zapalenie oskrzeli.
Te suche plamy na nóżkach o których piszesz to nic innego jak początkowe zapalenie AZS .
Nawilżaj bardzo mocno i nie dopusć ,żeby to popękało ,bo będą zakażenia wtórne się robiły i się to rozbabrze.

ja bym natychmiast odstawiła wszelkie białko w czystej postaci jak również i to białko ukryte.
Wszelkie biszkopty,herbatniki,mleka modyfikowane itp.
To niekoniecznie musi być alergia -to równie dobrze może być nietolerancja laktozy lub białka i wtedy wystarczy to ograniczyć do minimum ,ale najpierw trzeba wycofać zupełnie.
Wycofaj również z jadłospisu kakao,orzechy,migdały,owoce cytrusowe,czekoladę ,przyprawy,soję,parówki jeśli podajesz to chyba tyle z tych największych alergenów.
Zdrówka Wam życzę.
 
Lili no miałąm napisać w sumie to co As prawie. Z tym, ze te suche plamy to niekoniecznie alergia na białko, ale żeby wiedzieć trzeba najpierw odstawić. Najgorsze są utajone alergie, właśnie te od środka, bo skaza nie zawsze się ujawnia na skórze. Ja nawilżam kremem eucerynowym takim na receptę robionym i emolium na zmianę (krem specjalny). A testy u takiego dzieciaczka to wykonuje się dopiero po skończonym roku, bo wcześniej nie wychodzą. Ja jeszcze podaję w kropelkach fenistil, łagodzi objawy i działa przeciwświądowo, bo mój mały to drapał sie strasznie.


A Kuba ma bardziej wysypane ciało, tzn suche miejsca ma już na nogach, prawie całe ręce i najbardziej na szyi i dekolcie, twarz czasem jest tak szorstka jak tarka. I nie wiem co może go uczulać jeszcze.
Poza tym ma katarek i zaczął lekko kaszleć, bo mu za mocno już ścieka, wiec chyba będzie trzeba jutro pójść do lekarza.

Kaira u nas Kuba ostatni ma też gorsze dni,u niego jedyna pewna jest drzemka rano, potem jest nieprzewidywalny, czasem cały dzień ma dobry humorek a czasem jak się rozedrze to nie wiadomo o co chodzi.

Kasikz to nie mam pojęcia jaka jest różnica wtedy, pewnie i tak tylko cenowo się różnią.
 
GosiaLew - a jak wygląda ten katarek,normalnie widzisz że z noska wycieka coś??Bo moja Amelka to ciągle charczy jejwnosie, a nic nie leci, nawet jak psiknę solą to nie zawsze coś wyjdzie, albo jakiś jeden glutek...Już dwóch pediatró mówiło że to sapka, ale mnie to ciągle przeraża, że coś przegapię:(
 
Lili no miałąm napisać w sumie to co As prawie. Z tym, ze te suche plamy to niekoniecznie alergia na białko, ale żeby wiedzieć trzeba najpierw odstawić. Najgorsze są utajone alergie, właśnie te od środka, bo skaza nie zawsze się ujawnia na skórze. Ja nawilżam kremem eucerynowym takim na receptę robionym i emolium na zmianę (krem specjalny). A testy u takiego dzieciaczka to wykonuje się dopiero po skończonym roku, bo wcześniej nie wychodzą. Ja jeszcze podaję w kropelkach fenistil, łagodzi objawy i działa przeciwświądowo, bo mój mały to drapał sie strasznie.


A Kuba ma bardziej wysypane ciało, tzn suche miejsca ma już na nogach, prawie całe ręce i najbardziej na szyi i dekolcie, twarz czasem jest tak szorstka jak tarka. I nie wiem co może go uczulać jeszcze.
Poza tym ma katarek i zaczął lekko kaszleć, bo mu za mocno już ścieka, wiec chyba będzie trzeba jutro pójść do lekarza.

Kaira u nas Kuba ostatni ma też gorsze dni,u niego jedyna pewna jest drzemka rano, potem jest nieprzewidywalny, czasem cały dzień ma dobry humorek a czasem jak się rozedrze to nie wiadomo o co chodzi.

Kasikz to nie mam pojęcia jaka jest różnica wtedy, pewnie i tak tylko cenowo się różnią.
Gosiu dlatego napisałam ,że najprawdopodobniej ,a nie na pewno to jest białko. ;-)
Tak się zastanawiam nad Twoim Kubusiem ...
przejrzyj może swoją dietę co jesz takiego ,co ewentualnie może go uczulać...
Z tego co piszesz to Kubuś ma bardzo dużo zmian już na tej skórze i na pewno nie wróży to nic dobrego...
Acha i ja bym jednak nie szczepiła.
Alergia i astma występują stosunkowo często po szczepionkach jako skutki uboczne:baffled::baffled:
Pierwsze testy robiłam Kubusiowi z krwi w wieku 3,5 mies.
Wtedy już coś wyszło ,a jak powtarzaliśmy za jakiś czas to wyszło na 40 alergenów 36 ,że jest uczulony.:baffled::baffled::baffled:

Teraz najbardziej uczulają nowalijki ,których pełno na rynku ,bo to sama chemia...
Ja pamiętam ,że z jadłospisem musieliśmy się ograniczyć do soi (w małych ilościach) kukurydzy i ryżu .Z owoców tylko jabłko i banan ,a z warzyw marchew,dynia,ziemniak i burak tylko tyle go nie uczulało.
Z wiekeim było coraz lepiej i nawet wprowadziliśmy białko w ograniczonych ilościach do diety.:tak:
Niestety Kuba był podkarmiany serkami przez babcię i mamy nawrót przebiałczenia.
Wróciliśmy zatem do diety podstawowej jaką wcześniej napisałam.:crazy::crazy::baffled::baffled::baffled:
 
Ostatnia edycja:
GosiaLew - a jak wygląda ten katarek,normalnie widzisz że z noska wycieka coś??Bo moja Amelka to ciągle charczy jejwnosie, a nic nie leci, nawet jak psiknę solą to nie zawsze coś wyjdzie, albo jakiś jeden glutek...Już dwóch pediatró mówiło że to sapka, ale mnie to ciągle przeraża, że coś przegapię:(

Charczy bardziej, ale też ma więcej glutków i wiecej ściągam, muszę kilka razy dziennie mu oczyszczać a poza tym rano pokasłuje jak mu to spływa.

As no właśnie muszę ograniczyć dietę, tylko ja się zastanawiam nad uczuleniem na gluten, czy to tak samo wygląda na skórze jak skaza białkowa? Odstawiałam produkty a i tak uczulenie sie rozniosło po ciele, chociaż moja siostra mówiła, że jeszcze nie wygląda tragicznie, bo jej dzieci miały gorzej i dopiero przejście na bebilon pepti pomogło.

DSCF0184.jpgDSCF0170.jpgDSCF0167.jpg
 
Ostatnia edycja:
Charczy bardziej, ale też ma więcej glutków i wiecej ściągam, muszę kilka razy dziennie mu oczyszczać a poza tym rano pokasłuje jak mu to spływa.

As no właśnie muszę ograniczyć dietę, tylko ja się zastanawiam nad uczuleniem na gluten, czy to tak samo wygląda na skórze jak skaza białkowa? Odstawiałam produkty a i tak uczulenie sie rozniosło po ciele, chociaż moja siostra mówiła, że jeszcze nie wygląda tragicznie, bo jej dzieci miały gorzej i dopiero przejście na bebilon pepti pomogło.
Czasami bebilon pepti pomaga ,ale też nie zawsze.
U na jedyna mieszanka ,która smakowała młodemu to był isomil.:baffled:
Ja przez pierwsze 3 miesiące jadłam praktycznie monotematycznie :baffled::baffled: i wtedy było dobrze,a jak tylko coś wprowadziłam nowego to były zaraz nowe zmiany
Moje menu było bardzo ograniczone
Z tego co pamiętam :
ziemniaki ,kotlety w panierce z kaszki kukurydzianej i wody z samą solą i oprószone pieprzem,mielone i klopsy obgotowane w rosołku,z warzyw marchew,pietruszka, dynia,burak ,potem brokuł,z owoców jabłko,banan później nieco gruszka,chude mięso drobiowe,cielęcina,i zupy takie ligth z ograniczoną ilością warzyw do minimum zwykle marchew,pietruszka,natka oczywiście nie zabielane ,rosół z gołębia ,piersi kurczaka lub na cielęcinie ,czasami serki sojowe alpro i mleko ryżowe,masło tylko prawdziwe(bo to nie białko),chleb sama piekłam z mąki krupczatki ,ale go jakoś tolerował.
I to chyba wszystko co na początku Kubuś był w stanie przyswoić bez sensacji.:baffled:
Jak widzisz mieliśmy bardzo cięzki start :baffled::baffled::rofl2::rofl2:
 
Gosiu z tego co wiem - gluten bardziej widac rownież w kupie. Zazwyczaj reakcja na gluten jest późna, nawet po roku. A gdzie macie te wysypkę - na zdjęciach nic nie widac. Polcia na skaze miala i zreszta do tej pory ma poliki cżesto czerwone , takie aż polakierowane. A jemy bebilon pepti. Pamietaj że skaza to rownież wołowina, cielecina, soja. Może spórbuj odwidzić innego lekarza lub nawet alergologa, moze coś podpowie.
 
reklama
Dziewczyny dzięki. Idę dzisiaj do rodzinnego zobaczymy co powie, po weekendzie mam prywatną wizytę u lekarza rodzinnego takiego z prawdziwego zdarzenia + będę się zapisywać do alergologa. U nas znowu zmiany, bo sucha skórka na nóżkach zniknęła po smarowaniu bepanthenem i prawie nic nie ma, a smarowałam tylko wczoraj i pomogło. Ja jeszcze nic nie odstawiłam, wielki start 9 w poniedziałek.

A mięso gołąb, indyk, królik Ada będzie mogła jeść czy też nie? Kleik kukurydziany?

Bebilon pepti jest na receptę nie? Może niech mi od razu da receptę, bo w tej chwili do kaszek stosuję Gerbera.

Kaira - cudna księżniczka
GosiaLew - ale fajne kolorowe zdjęcia
 
Do góry