Dziewczyny a jak rehabilitowalyscie dzieci w ośrodku wczesnej interwencji to ile razy miałyscie zajęcia,bo my od lipca do sieprnia raz w tyg co tydzień a teraz raz w miesiącu.
Macie filmiki jakies czy strony z ćwiczeniami żeby dziecko siadało,takie przygotowawcze.
Kurcze ta rehabilitantka pokazala mi parę ale niektore boję się wykonać bo nie wiem czy dobrze to robię czy nie,no dziecko siedzi bokiem jedną nóżkę ma zgiętą druga ma wyprostowaną i chodzi o to,żeby Kinga się asekurowała podpierając jedną rączką podłoża-jak do siadu a drugą mam ciągnąć ręke do góry,boję się,że to xle robię.
Musiałabym przy tej rehabilitantce zrobić,żeby poprawila ew jak coś źle robię.
dziś byłam u pediatry i powiedziała,ze wydaje jej się,że Kinga jest źle rehabilitowana,że nie siedzi sama,że za mało am tych rehabilitacji jak na jej umiejętności,martwi mnie to bardzo już....
Co do nastroju,wiecie ja to też mam ostatnio takie jakies stany dziwne depresyjne,opieprzam sie w myslach,że co ja robię,co ja myślę,tyle kobiet chciało by być na moim miejscu a ja się smucę i to bez powodu.
ciesze sie ogromnie z mojego skarbu,ale czasem mam takie dziwne myśli,żeby uciec jakaś taka bezradność,do wielu rzeczy nie mam głowy.
Może to zmęczenie tak dziala.
też bywam czesto sama,jedyny dzień to ndz kiedy mąz jes siecej w domu a tak sama i nie mam sily na porzadne sprzatanie normalnie nie wiem skąd ta niechęć.
Karola to dobrze,że masz te recepty i widzisz jednak te mleko jest wysofywane,to co potem?Jak te lgg wcale nie służy naszym dzieciom,to fakt lgg nir w każdej aptece jest i nie ma mozliwości zamowienia,ja szukalam apteki co by mi to zamówili.
Kurcze biedny Jaś,że ma takie problemy z tym brzuszkiem,biedak cierpi bardzo
Co do kontroli,jeśli bardzo Cię to niepokoi to lepiej iść dwa razy więcej niż potem żalować,ja wiem że z drugiej strony nie chce se panikować i ciągac dziecka po lekarzach,ale po tych przejściach to nie dziwie się że masz strach.
Obserwuj Jasia jak tylko coś Cię niepokoi wiecej to jedż to sprawdzić.
Ja dziś bylam u lekarza też,bo Kinga też tak furczy juz ptem nie weidzialam czy to gardlo czy nosek ,bylam oglądnęla,uszka zobaczyla,wszystko ok ale na 5 dni mamy tak do wyprowadzenia calcium,wit c i lipomal.
Choć też bliska byłam zrezygnowania bo w przychodni pelno chorych,ale pojechalam bo jakoś balam się,że coś sie tak dzieje niedobrego.
Agnieszkala faktycznie jak tyle czasu nocki zarwane to nie ma sie co dziwić,że zmęczenie,fajnie by było zaangazować w męża zebys odespala choć trochę-choć ja wiem po sobie że u mnie to niemożliwe...
Wiecie ja się tak zastanawiam,czy są takie matki które naprawdę nie miały tkiego kryzysu,tylko zawsze z usmiechem i bez prboblemu,chyba nie.Każda ma chyba ten lepszy i gorszy czas.