reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

reklama
Karola masz rację - Zosia od 2 miesięcy sztywno trzyma główkę, nawet Pani doktor się dziwiła. Od pół miesiąca podciąga się trzymając za moje palce, ale leniwiec mały jak się zmęczy na brzuchu to kładzie głowę i płacze. Dzisiaj udało jej się na plecach leżąc przekręcić się na bok i prawie przekręcić na brzuch. Oczywiście "prawie" :)
 
hej Dziewczyny,
Karolina współczuje niejedzenia Alusi. Ale wydaje mi się że ona poprostu naje się w nocy mleka i dlatego w dzień nie jest głodna. Moja Ala też do tej pory pije w nocy. Licze, że wkońcu się oduczy ale ciągle się budzi kilka razy i oczywiście chce pić, a jak jej się mówi, że nie dostanie to płącze i się rozbudza i koniec spania. Co do odpieluszkowania to u Nas problemów nie było, ale uważam, że najważniejsza jest konsekwencja. Jak już zaczynasz to trzeba skończyć, a nie raz pampers raz majtki to wtedy Mała się nie nauczy za nic w świecie. Ale Ty widzisz czy Alusia jest gotowa czy nie. Może jeszcze nie nadszedł na nią czas.U Nas nocnik stał w różnych miejscach. Jak się czujesz? Ja obiecuje że w tym tygodniu spełnie swoją obietnice!!! Już po chrzcinach więc mam więcej czasu.
Nisiao co do pediatry to uważam, że powinnaś ją zmienić albo opieprzyć raz a porządnie to może wkońcu przestanie wygadywać brednie i powiedz, że sobie nie życzysz mówienia po nazwisku. U Nas w poczekalni mówią po imieniu. A Mała coś przybiera na wadze czy stoi w miejscu? Ma niedowage czy poprostu jest drobniutka?
Juchu to rzeczywiście Kamilka jest drobniutka. Filip waży 8kg już.
Magda gratuluje:) Zosia będzie miała się z kim bawić:) Magda każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Filip zaczął jak miał niespełna 4 miesiace, ALa troche później, ale za to Ona od urodzenia podnosiła wysoko główke.
Kwiatuszku spóźnione, ale szczere życzenia. Dużo miłosci, spokojui radości z życia:)
Kat dobrze. że zapisałaś Stasia do neurologa. Lepiej skontrolować niż coś przegapić.

My już po chrzcinach. Przygotowania cały tydzien, a w niedziele oczywiście ledwo żyłam.Do tej pory nie mogę dojść do siebie. Rodzice dzisiaj pojechali do domu, Mąż w delegacji więc chata znowu wolna. Filip śpi, ALa w przedszkolu więc delektuje się b łogą ciszą. Dom błaga o posprzątanie, ale dzisiaj się lenie. Filipcio płakał w kościele ale za to w domu aniołek. Wogóle mam grzeczne dziecko. Teściowie pierwszy raz słyszeli w kościele jak Filippo płącze. Teraz troche marudny, ale podejrzewam, że żeby idą bo dziąsła białe i wszystko wkłada do buzi, a ślina po pas.
 
aga wiem,że konsekwencja jest ważna,ale zaczynam podejrzewać,że ona chyba jeszcze nie jest gotowa...teraz nawet zrobiła kupe w majtki i nic...nie zareagowała...ona nie czuje,że jej sie chce.to napewno.bawi się,zesika się i nic.nie pokazuje,że ma mokro,wogóle nie reaguje,bawi się dalej...nie sygnalizuje także ze jej się chce...mówie gdzie sie robi siku,pokazuje jej i nic.sika w majtki i już nie zwracając przy tym uwagi...może powinnam dać spokój i wrócić do tematu za msc,dwa?
 
Karola: Ja bym na razie odpuściła, myślę, że nie jest gotowa jeszcze. Ja też maltretowałam:cool2: Julkę z raczkowaniem, a Ona się tylko wkurzała.W końcu odpuściłam i sama zaczęła stawać na kolanka. Wolno to idzie, ale robi to sama bo chce.
 
i chyba tak zrobię...rozmawiałam z mamą i powiedziała,że dwa dni to mało aby ją nauczyć,ale powinnam widzieć czy jest gotowa i czy chce współpracować,czy wogóle kontroluje swoje potrzeby...no niestety nie kontroluje...sika,sika sika i nic jej nie przeszkadza,nie reaguje.zupełnie tak jakby miała pampersa.może ona poprostu nie odczuwa jeszcze kiedy jej się chce i sika mimowolnie?

aga to fajnie,że już po chrzcinach.pamiętam ile było przy tym roboty...a jak relacje z mamą,z mężem? a twoja Ala w jakim była wieku jak zaczęła sikać na nocnik?

wiem,że każde dziecko jest inne i to,że jednen dwulatek już sika sam nie oznacza,że drugi też musi...
 
hej dziewczyny,

już niedługo dołączę do Waszego wątku:tak: a teraz na chwilę się wtrącę z jednym pytaniem - jak to jest z KTG? kiedy są wskazania, żeby je robić? ja do tej pory nie miałam jeszcze, 24.04 mam wizytę to zapytam gina, a 28.04 mam wyznaczony termin cesarki, to będzie 39t1d - czy to możliwe i normalne, że w ogóle nie będę miała ktg jeśli nic mi nie dolega?
 
wiecie co mam wyrzuty sumienia,że tak szybko się poddaje z tym nocnikowaniem? może jak już zaczęłam to nie powinnam odpuszczać? może tu nie chodzi o to,że ona nie czuje potrzeby sikania na nocnik tylko poprostu musi minąć jakiś czas żeby załapała,że po domu chodzi się w majteczkach,sika na nocnik,a pampers jest na dwór i na noc? może to we mnie leży problem,bo brak mi cierpliwości i chciała bym już,teraz,zaraz?
 
reklama
Karola ja myslę, że nocnikowanie i ciążą to za wiele jak na jedną osobę. M praktycznie nie ma w domu, zostajesz z wszystkim sama. Potem nie będzie łatwiej. Ale teraz też jest ciężko. Ja sama nie będąc w ciązy nie mogę się zabrać za to, bo najzwyczajniej w świecie nie mam czasu. Oliwka sama nie posiedzi na nocniku. Muszę siedzie koło niej. Planuje ją w lecie oduczyć, jak będzie ładnie, będzie goniła z gołą pupą na dworze. Na wszystko przyjdzie czas...
 
Do góry