reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Anastazja witaj oj dawno Cię nie było:)
Nasio nie zadreczaj sie tak zalapala to naturalne noe jesteś w stanie ja uchronić przed wszystkim przed wami jescze duzo wzlotów i upadkow to dopiero początki.
Kat nie powiem bic na ten temat bo z moją nigdy tak nie miałam
A ja juz na ostaniej prostej jak wszystko pojdzie dobrze to za 5 tyg cc. Beda ja szybciej wyciągać bedzie drobny maly kurcAczek byle zdrowa
 
reklama
od jutra zaczynam intensywnie działać w kierunku odpieluchowywania.nocnik i koniec i już przeglądałam ofertę pieluchomajtek.co do nocnego jedzenia.je 4 razy.przed spaniem jak zasypia ok 20ej,później ok 24ej,2 i 5ta rano.trudno.poczekam az wyrośnie z tego.i tak już się przyzwyczaiłam,a skoro potrzebuje tego mleka to niech je.w dzień zaczyna lepiej jeść,ale je sama.ma krojone wszystko w kosteczke i dostaje mały widelec i sama sobie je.wiecie co zaobserwowałam? już kiedyś,ale teraz znowu zwróciłam na to uwagę-Ala jest leworęczna...wszystko łapie lewą reką,je lewą,rysuje....

kwiatuszku ja w maju 26:shocked2:....jesteś w wieku mojego męża.wszystkiego najlepszego.ps.zdał prawko:-) za 4 razem.

nisiao moja Ala też dostawała furagin w takiej samej dawce i bakterie znikneły,a brak apetytu przez bakterie.wszystko wróci do normy.

patib.ja poprostu nie zwracam uwagi na Alę jak zaczyna coś wymuszać płaczem i pomaga.
 
a powiedzcie mi jeszcze czy mogę np przenosić nocnik w różne miejsca czy musi byc tylko w łazience?? mianowicie chodzi mi o to,że rano mała zawsze budzi się przede mną i zanim wstae i wysadzę ją z kojca,zaprowadzę do łazienki to może się zesikać w miedzy czasie i zastanawiałam się czy by nocnika do sypialni nie przenieść i z rana zaraz ją wysadzać tam,a w ciągu dnia może żeby stał w pokoju??? no nie wiem...
 
Dziękuję dziewczyny :*
Karola ja mam nocnik w sypialni. Jak wstaje włączam tv i siedzi spokojnie. Marnie nam idzie z tym sikaniem, bo siedzimy, siedzimy i jak chce sprawdzić to wtedy mi sika na podłogę :szok: jak w wchodzimy do łazienki to mówi siiiiii ale tylko tyle w kwestii łazienki wie:zawstydzona/y::blink:
 
Magda, pięknie!

Kaira, to już tak niedługo... wow! Byle zdrowy maluszek.

Anastazja, jak to się stało, że umknęłaś mojej uwadze, skoro rodziłyśmy w tym samym miesiącu?

Karola, ja osobiście miałam nocnik przy łóżku, są dowody zdjęciowe ;)

Nisiao, nie wiem, czy płacze, bo babcia teraz chora i nue przychodzi.

Zauważyłam, że chyba mu już ta cała wiotkość krtani przeszła, bo od jakiegoś czasu (tylko nie wiem kiedy, bo przywykliśmy i przestałam zwracać uwagę) nie pieje mi przy karmieniu. W kwestii nereczki lekarz kazał kolejne usg zrobić w lipcu i wtedy też ewentualnie scyntygrafię ale żeby się nie martwić , bo wygląda na to, że żadna operacja nie wchodzi w rachubę.

Martwi mnie to niepodnoszenie główki. To już 14 tygodni i nic. Nawet przestał się na brzuszku drzeć natychmiast, ale co z tego, skoro po prostu leży płasko. Nie ćwiczy. Nie interesuje się wtedy zabawkami ani mną, wsuwa swoją piąstkę i tyle. A jak się wkurzy to do góry ewentualnie leci pupsko a nie łepetyna. I bądź tu mądry. Miałam mu dać czas do tego 22, kiedy mam wizytę u pediatry, ale już oczywiście znowu zaczynam panikować i zastanawiam się czy go nie zapisać już i natychmiast gdzieś. .tylko gdzie? Do neurologa?
 
Magda88 gratuluję :tak:
kwiatuszek samych
najlepszości zyczę :D z okazji urodzin
kaira
masz rację,trzeba sie uodpornić -to na pewno
anastazja :) ja już zwalczylam odparzenia,w sumie stosuje bephanten ,sudocrem,linomag,mąkię zmiemniaczaną,mycie wodą z mydłem -wszystkiego dużo,ale odparzenia znikły.
Kingę karmie butelką,no i wlasnie zastanawialam se jak to liczyć jak namiącham 90ml wody plus miesznaka to objętość pokarmu rośnie,więc powinnam była liczyć tą objętość czyli no 100ml.
karola
ja mam wielką nadzieję,że to zwalczymy i że zacznie jeść wreszcie normalnie
Katherinne no to ta wiotkość krtani mija,mnie sie wydaje że Kinia też miała poobnie i tez ma to sporadycznie,.
Dobrze,że z nerkami wszystko ok i są dobre rokowania,że obejdzie się bez operacji.
Moja Kinga też jak załapała ssanie rączek,to jak leży na brzuszku,zajmie się ssaniem kciuka i z głowy,podniesie parę razy i ryk.Też jest ciężko,ale trzeba kłaść i probować,choć pediatrze trzeba o tym wspomnieć,może mieć rehabilitacje,gdzieś na styczniówkach2014 ktoraś ma podobny kłopot,że maluch nie chce dźwigać główki i chyba właśnie jeździ z nim na rehabilitacje.
 
Kat dziecko powinno juz unosic delikatnie główkę. Poloz go na brzuchu przed głowę cos kolorowego niech ćwiczy.
Do pediatry neurologa i rehabilitacja. My tak mieliśmy
 
reklama
Kaira, a na czym polegała rehabilitacja? On jak miał miesiąc to trochę podnosił główkę. A teraz w ogóle. Leży płasko. Codziennie się dwoję i troję, żeby go zachęcić. Kładę na sobie. Kładę w poprzek ud. Kładę na łóżku i kładę się naprzeciwko jego głowy. Kładę w łóżeczku i pokazuję różne zabawki. Tylko ze go nic nie zachęca. Jeśli go cokolwiek zainteresuje na brzuszku to jest to jego własna rączka. Nic więcej. Co jeszcze można zrobić? Przecież za niego tej główki nie podniosę :(
 
Do góry