reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Hello , ja dzisiaj na wizytę pędzę popołudniu , relację zdam jutro rano ... &&&& mile widziane oczywiście :)
Miłego dnia wszystkim ....
 
reklama
IZW rodzilas w Lesznie??? Ja tez mialam CC w lesznie tzn najpierw mialo byc SN mialam porod rodzinny z pocztku i M ze mna... czekajac juz zas na cc pielegniarka dwa razy wpuscila meza do mnie zebym sama nie siedziala.... zniezulenie mialam od Pasa w dol zaraz po cc pokazali malego po czym zabrali na badania obok i zawolali meza kiedy mnie szyto maz siedzial z naszym bablem i mogl byc tam caly czas... kiedy mnie przewieziono na sale po operacyjna tez polozna wpuscila meza a bobasa mialam kolo siebie i moglam patrzec do woli... przystawila mi go do piersi i tak siedziala z nami cudowna kobieta bardzo milo to wspominam maz zas pojechal do domu mnie przewieziono na normalna sale odrazu z synusiem nie moglam wstawac ale na kazdy dzwonek polozna przychodzila przystawiala do piersi itp bez problemu nawet w nocy pionizacje mialam dopiero na drugi dzien rano mimo ze Cc bylo poprzedniego dnia o 9 rano. moze zalezy od personelu nie wiem.
 
Jankesowa nie my z babianką z Tychów jesteśmy, tak to zależy od personelu i od ilosci personelu (nasz szpital w czerwcu ubiegłego roku "upadł i pozwstał pod zupełnie nowym właściecielem z 1/3 personelu) u nas są 2-3 położne zależy od zmiany na cały oddział położniczy + sala pooperacyjna cc gdzie zazwyczaj lezy sie dobę. Wszystkie sale są kilku osobowe zazwyczaj 5-6 osób dlatego mężowie i inne osoby trzecie nie maja wstepu do salek, z jednej strony to bardzo przykre z drugiej wiadomo pierwsze dni połogu każda wie jak to wygląda. Dla mnie to był szok jak sie na szkole rodzenia dowiedziałam że M nie bedzie mógł przytulic maleństwa itp do czasu naszego wyjścia ze szpitala. Dzieciaczki wyjmowac mozna jedynie w salach, a odwiedzający mają wstep tylko na korytarz, gdzie nie wolno maleństw wyjmować z szklanych wózeczków. Ale z drugiej strony zdaje sobie sprawę z tego że jest wiele sytuacji intymnych np wietrzenie krocza czy np spodziewasz sie że podkład poporodowy który masz załozony "styknie" przystawiasz dziecko do piersi i automatycznie zwiększa się krwawienie, przy swoim mężu wiadomo ok ale przy cudzych chopach nie było by "miło" lotać z zakrwawioną koszulą, no a druga sprawa zarazki itp nawet jak M jest zagrypiony to wiesz że wracasz do domu z grypą i trzeba temu stawić czoła ale z "cudzą" grypą bym wolała nie zadzierać. pozdrawiam

http://www.edziecko.pl/edziecko/1,105020,12721827,Jestescie_gotowi_na_dziecko___HIT_SIECI_.html?as=1

Jesteście gotowi na dziecko? [HIT SIECI]

Seria internetowych testów mających określić, czy jesteśmy gotowi na posiadanie potomstwa to prawdziwy strzał w dziesiątkę! Sprawdźcie sami, czy dojrzeliście już do roli rodziców.
 
Ostatnia edycja:
witam kobietki wpadam tylko pochwalić się moją małą, w ubiegła niedziele przyjeła Chrzest Św
sama ceremonia sie jej bardzo podobała, przy polewaniu woda się śmiała, zato potem juz w domu tłum ludzi i gwar niezbyt jej odpowiadał i przepłakała mi prawie całą imprezę

ps coś tu cicho nikt nic nie pisze ....
 

Załączniki

  • natalka chrzest 060.jpg
    natalka chrzest 060.jpg
    13,7 KB · Wyświetleń: 31
IZW brak wiadomości to dobre wiadomości pewnie wszystkie łapią promienie słoneczne, tyle czasu czekaliśmy na wiosnę:-)

śliczna ta twoja Natalka oczki takie wielkie mala królewna!!!!
 
oj ja jeszcze nie gratulowałam :zawstydzona/y:Annans wielkie gratulacje, nech maluch zdrowo rośnie i nie broi za bardzo;-)
 
IZW właśnie koleżanka rodziła w styczniu i była usypiana, a w pierwszej cesarce tylko znieczulenie i mowiła, że po usypianiu super do siebie doszła, więc rozważam taką opcję, tylko nie wiem co na to lekarz, a jeżeli chodzi o moje usypianie to byłam 2 razy więc mysle, że pójdzie to na moją korzyść :)
No i ta myśl, że mąż będzie przy cesarce...że zobaczy dzieci, weźmie na rączki....będzi mi brakowało tego pierwszego dotyku...jak wyciągają dzidziusia i kłada na piersi....ale dam radę....

Dziewczyny zyczę wam zdrowych wesołych Świąt Wielkiej Nocy....

Dla Naszych |Aniołków (*)(*)(*)


Usypiana na cesarke? u nas tego nie praktykuja! Tylko w naglych wypadkach! ja tez bylam usypiana do operacji na macicy wiec na cesarke tez chcialam ale lekarz sie nie zgodzil i nie zaluje bo jak wyjeli syncia z brzuszka to maz zaraz mi go pokazal!!
Na drugi dzien po cesarce juz sama zajmowalam sie malym! dostawalam leki przeciwbolowe i jesli bralam na czas to nic nie bolalo i duzo szybciej doszlam do siebie niz po usypianiu wiec ja polecam znieczulenie miejscowe w kregoslup
 
Martyna ja wcale nie uważam ze coś jest gorsze coś lepsze, chodzi mi o to jak się toba zajmą zaraz po porodzie szpital szpitalowi nierówny - poprostu jestem z Babianka z jednej miejscowości i widziałam jak to "u nas wygląda"

ja z innej beczki :D moja kruszyna ma pierwszego ząbka :D wyszedł w sumie parę dni temu, ale dopiero dziś widać go juz normalnie a nie tulko czuć pod palcami :D

i jeszcze jedno pytanko kobitki juz dzieciate szukam spacerówki typu parasolka lub innego lekkiego wozu dla mojej małej tak do 7,5-8kg max opiniie na necie są tak różne że juz mi łeb od tego pęka jakimi sie wożą wasze pociechy? plusiki i minusiki mile widziane :D


pozdrawiam wszystkie i życzę duzo zdrówka i udanych majówek
 
reklama
Witajcie drogie ciężaróweczki , ja tak nieśmiało podczytuję ,ale nie piszę na razie bo czekam nadal na staranka , jak już się uda to wbiję się do Was popisać , o moich dolegliwościach ciążowych :p
pozdrawiam wszystkie na raz i każdą z osobna mam nadzieję ,że mnie pamiętacie jeszcze ;)
 
Do góry