reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Mysza no to zycze miłych zajec na SR...Normalnie nie moge sie doczekac
jak mój suwaczek bedzie pokazywał 30 tygodni ehh:sorry2:


Lucyf zobaczysz bedzie wspaniale, moze poród nie bedzie az taki bolesny
Trzeba byc dobrej mysli, choc zapewne łatwo sie tylko mówi...
Sama zapewne jak doczekam sie tego bede panikowac


Ewcia3004 ciesze sie ze juz jestes z nami, ze malenstwo z Toba jest...
Trzeba byc dobrej mysli,ze sie juz to co Cie kiedys spotkało nie powtorzy


She odezwij sie , jak tam spacerek minał :)

Ja wlasnie wróciłam od lekarza, niestety wciaz musze brac globulki bo infekcja mi całkowicir nie znikła ale jest znacznie lepiej...Poza tym lekarzowi mówiła swoje obawy ze juz czuje dzidziolka ale czasem mam takie dni ze w brzuszku jest kompletna cisza....:-(Lekarz uspokoił mnie mówiac ze przyjdzie czas na harce dziecka ale poki co, jestem tak zbudowana,a dziecko malusie ze nie zawsze tzreba je czuc.... Na koniec dodał zebym sie nie stresowała bo jest to niepotrzebne ....wiec wróciłam z humorkiem dobrym do domu:happy2:

Nic znikam zjesc spozniony obiad a potem moze od kocyk legne troszke sie wygrzac....
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanie czy Wy miewacie albo miewałyście nie wiem jak to określić ale jakby kłucia w pochwie? Bo mi się czasem coś takiego pojawia.I nie wiem za bardzo co to jest. Na badaniu byłam w czwartek, wszystko ok szyjka zamknięta, infekcji brak.
 
Ewa, witamy z powrotem:)nie ma jak w domu nie???a mi nie masz za co dziękować, drobiazg- zwłaszcza, że dużo rolę odegrała też Aniołki, bo w czasie mojej nieobecności, to ona przekazywała info od Ciebie:)cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło.a jakie masz teraz zalecenia od lekarza?
Asia, jak po spacerku?
Carri, nie przejmuj się tą okresową ciszą.łatwo mi mówić, bo niedawno sama marudziłam,że raz poczułam, a później długo długo nic, ale jak na usg kiedy ja nic nie czułam, zobaczyłam jak młody fika, to trochę mi łatwiej. i tak naprawdę to mam nadzieję, że już teraz coraz regularniej będę czuła malucha/wczoraj fikał, dziś też/a u mnie to już 23tydz.jeszcze troszkę cierpliwości KOchana:)
Wiola, ja miała takie kłucia od początku niemal i miewam czasami nadal.pytałam gin i to podobno często się zdarza w związku z rozciąganiem się WSZYSTKIEGO wewnątrz.wiem, że to niezbyt przyjemne, ale nie ma strachu.jednak zgłoś to w czasie wizyty żeby się upewnić
 
ewcia czyżbyś miała macicę jednorożną albo dwurożną?? czytałam o tego rodzaju wadach macicy i wiem, że dziewczyny które zaszły w ciążę kolejny raz są teraz szczęśliwymi mamusiami, więc trzymam kciuki żeby fasolkina ładnie rosła, a tobie życzę jak najmniej stresu. Cieszę się, ze wszystko z wami ok

Wiolka ja miałam takie kłucia i lekarz mi powiedział, że jak szyjka jest ok to jest wszystko oki, ale zapytaj o to jeszcze swojego gina :)
 
Julitko- nom domek, to domek:tak:
Zalecenia: bardzo oszczędny tryb życia, zero współżycia no i tabletki- tylko tyle można
I jak nie ma za co dziękować?
Pewnie, że jest... :**


Aniołki- Tobie także dziękuję :**


Ilonka- tak, macica jest dwurożna... i też już zdążyłam poczytać i widziałam, że inne Dziewczyny dały radę...
Więc mam nadzieję, że drugim razem MUSI się udać...
 
Ewcia, uda się uda. niestety bez poświęceń się nie obędzie z tego co widzę-i mąż ucierpi;)ale warto na pewno:)aaa, ja pamiętam jak wróciłam po tygodniowym pobycie w szpitalu do domu, to miałam ochotę nawet do szafek w kuchni się przytulać z radości;)
aha, i z tym czytaniem netu też nie przesadzaj, bo czasem niepotrzebnie głupot się można dowiedzieć i się negatywnie nakręcić.
a Asia to co się nie odzywa, bo chyba nie spacerują do tej pory;)
Gosia, no to ja po cichu liczę, że może mnie ta zgaga nie dopadnie.
kurdę, a ja mam w środę wizytę i pewnie dostanę opier, że znów przez miesiąc 3 kg przytyłam.ale cóż ja poradzę???przecież się nie objadam:(
 
Julitko- nom domek, to domek:tak:
Zalecenia: bardzo oszczędny tryb życia, zero współżycia no i tabletki- tylko tyle można
I jak nie ma za co dziękować?
Pewnie, że jest... :**


Aniołki- Tobie także dziękuję :**


Ilonka- tak, macica jest dwurożna... i też już zdążyłam poczytać i widziałam, że inne Dziewczyny dały radę...
Więc mam nadzieję, że drugim razem MUSI się udać...

Ewcia tak bardzo bardzo się cieszę wraz z tobą. W sumie, to bylaś w szpitalu moze po to wlaśnie, żeby dowiedziecieć się, co jest z macicą i teraz już będzie ok. Bardzo ci tego życzę.

a ja dostalam @, i co i nic i buzia mi się zaczęla uśmiechać, bo nowy @ to nowa nadzieja ...

Pozwolicie mi tu pisywać mimo wszystko, bo jakos tak dużo tu pozywtywizmu, a mi z Wami dobrze
 
Dziewczynki nie wiem czy ktoś tutaj to wklejał. Na CPP już to widziałam. Proszę o pomoc. Jeśli się powielam przepraszam.
Przeklejam z innego wątku BB
"Jest na forum dziewczyna o imieniu Ania. Jej narzeczony zginął w wypadku w pracy a ona spodziewa sie dziecka. Jest w koszmarnej sytuacji finansowej dlatego zorganizowalysmy dla niej akcje w konkursie http://www.twojepudelko.pl/polusia/ . zbieramy glosy na to zdjecie. każdy glos sie liczy i zbliza nas do wygranej sporej sumy pieniazkow, ktore Ania bedzie mogla wydać na meble. Wystarczy tylko głos w czerwonym polu z prawej strony. Mozna glosowac raz dziennie. Prosimy o głosy:)
Więcej o Ani tutaj Proszę o pomoc dla dzidziusia, który urodzi się 24.12.2010, mój narzeczony zginął..."

Pozdrawiam Was wszystkie. Gratuluję nowych CUDÓW na tym świecie. A i fasolinkom w brzuszkach nowych spokojnych miesięcy aż do rozwiązania.
Podczytuję Was ale nieregularnie.
Całujemy
 
reklama
Julitko- nie czytam dużo, bo wiem, że od informacji z netu można zwariować... ;)
Oj, a ja wróciłam do domku, a mężuś zrobił sobotnie porządki :))
i to takie miło było :))


Agniesia- ja pamiętam jak ja tu zaglądałam :)))
fajne to miejsce... ;))
 
Do góry