reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Ewcia, czekać??????!!!!tylko do kiedy???bo po porodzie może być jeszcze gorzej...
a Ty lepiej mandarynki wcinaj, niż ciastka, torty czy kotlety-na pewno zdrowsze i bardziej wartościowe dla Malucha.
a czy w Twoich sprawach coś się wyjaśnia jesli mogę spytać oczywiście?


dziękuję, że pytasz...

na razie czekamy...
do końca miesiąca powinno się wyjaśnić...

no u Ciebie z tym czekaniem, to właśnie pomyślałam, że tak do porodu...:-D;-)
spokojnie, dasz radę;-)
a jak nie, to przywiąż męża do łóżka i zgwałć:-D:-D
 
reklama
ewcia dla mnie mandarynki, pomarancza, ogorki to najwspanialsza rzecz na swiecie:-):tak: jedyna rzecz po ktorej nie mialam zgagi i jak smakuje:tak::tak:

ja wczoraj na wieczor ogladalam film a tam jedli kebab z frytkami , nie moglam przez nich zasnac caly czas mi po glowie chodzil i snil sie wiec czekam na meza i potem jedziemy na zarelko hihih:tak:

martusionek trzymam kciuki bedzie dobrze zobaczysz , mojej znajomej synek mial dziurke w serduszku i co po porodzie znikla sama maly jest caly i zdrowy a jak sie okazalo jego tatus tez od urodzenia ma taka dziurke i zyje :tak:
 
Dziewczynki dziękuję za wparcie, cały czas sobie tłumacze ,że to wina sprzętu tak jak poprzednio. M też mnie wspiera i dzisiaj strasznie się upierał ,żeby iść ze mną ja głuptas na początku nie chciałam a M mówi "A co to też moje dziecko i chcę zobaczyć":) I cieszę się,że był w tedy przy mnie.

Kaira to jednak mężczyźni lubią zaskakiwać i to miło zaskakiwać!

Carii jak tam twoja wizyta?

Ewcia
ja też wcinam mandarynki i w ogóle dużo owoców jem :) Lepsze to niż słodycze!

Dobra bo M czeka na komputer, potem jeszcze wpadnę!
 
Witam popołudniowo

Martusionek na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki.

Ewcia ja tylko mandarynki i jabłka teraz jem, bo cukru nie podnoszą, ale po nadmiarze to mam akurat po tym zgagę

Kaira moje dziecię też nie zawsze mi pozwala mi siedzieć czasem przy kompie.

Julitka no nie wiem co ci napisać w sprawie seksiku, bo przecież nie zmusisz męża hihi.

No a ja dziś odebrałam wynik hemoglobiny glikowanej i wyszedł dobry, czyli nie miałam aż tak wielkich i dużo skoków. Chociaż to ostatnio łapię doła, bo jem na kolację dwie kanapeczki i obłożone tylko warzywami i kawałkiem wędliny i cukier powyżej normy a dzień wcześniej było ok. no a przez cały dzień nie jadłam nic co by mogło utrzymać wysoki poziom w organizmie. I tak się nie obżeram staram się jeść rozsądnie, zobaczymy co mi na to diabetolog powie, ale to 25 dopiero.
 
Gosia, kurka, współczuję, że musisz z tą dietą walczyć:(ale już niedługo/i zacznie się innego rodzaju dieta-na pocieszenie-dla nas wszystkich/dasz radę kobieto!!!!:tak:
a ja, cóż, no nie zmuszę, ale normalnie :angry::angry::baffled::baffled::angry::angry::baffled::baffled::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy:
 
julitko moj z tych co by chcial ale sie boi, raz bylo ale jak czulam sie jak za przeproszeniem z kołkiem w dupsku:-D odnioslam wrazenie jakbym zdziewiczala albo co...:szok: no ale beda jeszcze proby:tak: chlopa chyba na sile nie zmusisz chyba ze go nakrecisz tak ze nie bedzie mogl sie powstrzymac :happy2::rofl2:

Gosia ojj biedna ty z tą dietą musisz sie po meczyc... to moaj siora chyba lepiej miala jadla normalnie no ale ona juz kupe lat insuline bierze
 
dziewczyny, pamiętacie Lenkę?była z nami i na CPP i przez chwilę na wieściach i teraz cisza...ostatni raz pisałyśmy do siebie na pw chyba w czerwcu.później wysłałam jej kilka wiadomości i niestety bez odzewu.martwię się.może któraś ma z nią kontakt.mam nadzieję, że z nią i dzidziusiem ok
 
Dziewczyny, ale pocieszające jest to, że wynik tej hemoglobiny jest dobry, bo już się obawiałam, że będzie gorszy. Ogólnie to się już przyzwyczaiłam tylko dołuję się jak mi wyniki skaczą, odbieram to jako porażkę jakbym ja była temu winna.
Ciekawe jak tam moja waga? Raczej nie chudnę, w ogóle to mi się wydaję, zę brzuch znowu mam większy, czyli dzidziek rośnie.
W ogóle to miałam iść na usg prywatnie i tak to przekładam i przekładam, bo zawsze coś i w sumie stwierdziłam, że poczekam już do grudnia, bo będę miała już te standardowe koło 32 tc. Ależ ten czas leci. :-)

A wczoraj moje dziecię też jakoś takie leniwe było przez cały dzień więc wieczorem zaczęłam palce w brzuch trochę wbijać no i efekt był taki, że jak dostałam kopniaka w jaki narząd to aż zabolały, musiałam je obudzić i pewnie się wystraszyło. Wredna matka normalnie ze mnie.

Julitka ja niestety nie wiem co u Lenki, ale kojarzę ją bardzo dobrze.
 
co do seksu to ja wczoraj dałam czadu... całą ciążę nie seksiliśmy się wcale, bo się baliśmy.męczyłam mojego i mu mędziłam,że tego potrzebuję ,ale był twardy i nie chciał.no oczywiście bywało zadowolanie jego osoby:)ale ja post ścisły. wczoraj stwierdziliśmy,ze już mozemy bezpiecznie przynajmniej mnie popieścić i co... oziębła jak nigdy się zrobiłam.odechciało mi się momentalnie jak mnie zaczął dotykać.wyobrazalam sobie tylko bobasa w brzuchu! jak świr i zrezygnowaliśmy, bo na siłę nie miało sensu.załamałam się.czy już nie będę miała ochoty na igraszki?:( a tak to dzień w dzień chodziłam rozpalona i mówiłam,ze chcę seksu:)

Kaira ja mogę Ci napisać odnośnie ciuchów bobasowych do szpitala z listy którą ja dostałam
Gosia ja też muszę bobasa mobilizować do kontaktu:)

jutro ok 9tej KTG.ale generalnie to u nas nic się nie dzieje.JUlek twrado siedzi w brzuchu

edit: M składa podanie o tą pracę w lublinie i właściwie to już przesądzone,że od stycznia:(nie wyobrażam sobie tego!
z wielu względów,ale głównie dlatego,że tu robiłam to co lubię.tam nie będzie takeij możliwości. no i jeszcze obce miasto:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
martusionek na pewno wszystko bedzie ok. trzeba powtorzyc usg na dobrej jakosci sprzecie. nie zamartwiaj sie teraz niepotrzebnie choc wiem ze Ci ciezko,trzymaj sie:)
ola no to wlasnie tak jest ze jak seksic sie mozna to sie nagle wlacza jakas blokada:) u mnie jak mozna bylo to moj P nie mial ochoty bo jak sie Milosz naogladal na usg to twierdzil ze nie moze sie ze mna seksic bo caly czas mysli o nim:) zreszta ja mialam tak samo:)
 
Do góry