reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

To byś sie dowiedziala co i jak szybciej,a tak musisz czekac.


To moje usg z wczoraj
 

Załączniki

  • 22 tzdyien.jpg
    22 tzdyien.jpg
    14 KB · Wyświetleń: 38
reklama
No to my po kolejnych zajęciach -chciałabym wszystko tutaj opisać -bo było dużo ciekawych rzeczy... ale nie wiem czy wszystko zapamiętałam a notatek nie robiłam:-( postaram się opisać co i jak... AHA jeśli ktoś rodzi w domu -to pisać od razu wtedy mogę opisać co z tym porodem bo było tego dużo:tak:

Więc było o fizjologii porodu (znieczulenia, pozycje itp -na następnych zajęciach)

Podzieliliśmy poród na 3 fazy
I faza -od regularnej czynności skurczowej do pełnego rozwarcia 10cm oraz główki na tyle nisko by można było przeć

Odejście czopu śluzowego nie świadczy o niczym i nie należy się tym przejmować, może zdarzyć się to jeszcze na długo przed porodem:tak: jest on konsystencji śluzu płodnego (kisielu) zabarwionego krwią)
Odejście wód płodowych -jeśli są czyste tzn. przejrzyste, białe, żółtawe wtedy nie należy też panikować -jeśli do 6h po ich odejściu nie zacznie się czynność skurczowa wówczas jedziemy do szpitala.
Dlaczego po 6h? bo pękniecie pęcherza płodowego wiąże się z ryzykiem infekcji, czas 6h wykorzystujemy jeszcze na relaks i odpoczynek -jedziemy do szpitala żeby jeszcze przed wywołaniem porodu oswoić się z obcą florą bakteryjną (rodzące w domu po 12h zgłaszają sie na kontrolę krwi i ktg, po 24 bez skurczy -szpital)
Jeśli wody są zielone nie musi oznaczać to nic złego ale już udajemy sie do szpitala nie musimy przy tym łamać wszystkich przepisów ruchu drogowego -ot dzieci tak czzasem mają ze im się kupę zrobi za wcześnie:tak: jako ze u mnie w szpitalu pęcherza płodowego nie przebijają -dopiero pod koniec porodu moze się okazac ze wody były zielone -bez paniki
Skurcze są regularne jeśli spełniają 3 przesłanki -trwają min. 50-60 sekund, co 2-5 minut, przez 2h. Bardzo często zdarzają sie falstarty -nie ma co pedzić do szpitala jeśli sa one nieregularne, występują niedługo i nie są długie -nalezy spróbować sobie z nimi poradzić -ciepła kąpiel trwająca 1h z zamoczonym brzuchem (lub prysznic na brzuch) i 2xno spa. Jeśli to falstart -przejdzie, bo prawdziwego porodu nic nie powstrzyma;-)

Jeśli pojawi się krwawienie (nie plamienie) łamiemy wszystkie przepisy ruchu drogowego i jedziemy do najblizszego szpitala z oddziałem położniczym

II faza NO TO RODZIMY DALEJ

Macica jest jednym mięśniem który się kurczy -od góry spychając główke dziecka w dół i skracając szyjkę.
Szyjka zanim zacznie się rozwierać musi się skrócić i wygładzić (czyli zniknąć). Jeśli lekarz/połozna mówi:
2cm/1palec -znaczy to ze szyjka jest jeszcze długa na 2 cm ale już otwarta na szerokość 1 palca -nie jest to jeszcze rozwarcie! kiedy szyjka już zniknie wtedy mówimy o rozwarciu
To ze od 2h mamy jedno rozwarcie nie znaczy ze nie ma postępu w porodzie bo np. szyjka z twardej mogła zmienić się w miękką wiec akurat ta faza musi tyle trwać.
Może się zdarzyć ze przy pełnym rozwarciu jeszcze nie przemy bo dziecko jest za wysoko i musimy czekać aż wystarczająco się ono obniży.

Położna zaleciła 3xdziennie napar z liści malin i 3x3 tabletki wiesiołka od 35/36tc. Powiedziała że nie wywołuje to wcześniejszego porodu -jak twierdzą przeciwniczki ziółek -a dobrze przygotowuje szyjke do zmiękczania. Panie które zazwyczaj krytykuja ten sposób, kiedy mija termin porodu zaczynają jeść liscie malin garściami w nadziei ze szybciej urodzą -niestety nic to nie daje:-D
I coś co wniebowzięło mojego S -regularny sex w ciąży do końca (padła teoria ze trzeba zaprzestać miesiąc przed porodem) przygotowuje szyjkę do przyjmowania prostaglandyny i czasami szybszego przebiegu porodu;-)

TO JESTEŚMY TAK Z OTWARTĄ SZYJKĄ I DZIECKIEM NISKO...

Teraz dziecko aby przejsć przez pierwszy segment naszej miednicy musi być ustawione bokiem, z przygiętą do klatki główką...
97% dzieci plecki ma z lewej strony (z prawej jest wątroba więc mniej miejsca, a nam wygodniej się śpi na tym boku gdzie dziecko ma plecki;-) bo maluch jest wygodny i jak się źle położymy nie da nam spać):-p
Później w miarę obniżania wykonuje półobrotu i już jest na tym świecie główką
99%
dzieci obraca sie główką w dół, 1% obraca się do góry i patrzy wielkimi oczami na personel medyczny
Następnie czekamy na skurcz, przy parciu dziecko musi się obrócić znowu żeby przeszły ramionka i już jest po wszystkim

III faza KIEDY DZIDZIUŚ JEST W NASZYCH RAMIONACH

Nie możemy sie rozpraszać -teraz czas na łożysko. Przyjmuje sie czas 45minut - 1h w którym łożysko powinno sie urodzić. Położna sprawdza czy jest ono kompletne.

I TO BYŁ NAJSZYBSZY PORÓD ŚWIATA:-D :-D :-D :-D

A teraz takie ciekawostki:
-50% dzieci rodzi się obwinięte pępowiną -nie ma paniki -najczęściej dzieci plączą sie w niej jak mają kilkanaście centymetrów i tak sobie w niej rośnie. Nie ma obaw -ona jest tak gruba że nie jest ją tak łatwo splatać i nie jest tak że wszystko jest ok a nagle dziecko się dusi
-nieregularne tętno dziecka podczas porodu -to że wystąpiła nieregularność nie świadczy o niczym złym -trzeba wziąć pod uwagę czy to się nie nasila i jak szybko wraca do normy:tak:
-badanie usg tuż przed porodem jest niepotrzebne bo przy tak dużym dziecku położna wie jak jest ono ułożone -jeśli maluchowi coś się poplącze i inaczej zegnie główkę są sposoby ułożenia ciała które pomogą malcowi wrócić "na właściwe tory"
-płuca dziecka są jak winogrona pełne płynu i przy rodzeniu dziecko jest tak ściskane by część tego płynu dostało się do ciała dziecka nawadniając go ("pierwsze śniadanie") reszta jest wypluwana
-odcinanie pępowiny (w moim szpitalu) następuje dopiero gdy przestanie ona tętnić -znaczy to ze dziecko ma już rozprężone płucka i że łożysko wypompowało całą krew -czyli stało się mniejsze i jest obkurczone a co za tym idzie szybciej się odkleja i łatwiej je będzie urodzić. Nie wolno obcinać tętniącej pępowiny bo jest uczucie dla dziecka jakby się topiło.
-płacz dziecka po porodzie -dziecko nie musi po porodzie płakać choć zdarzają się dzieci które płaczą tylko z urodzoną główka:-D najczęściej dzieci rozglądają się, i dopiero po jakimś czasie zaczynają kwilić
-nacinanie krocza (w moim szpitalu) stara się go nie wykonywać bo zazwyczaj pęknięcia krocza mieszczą sie w grupie I i II uszkodzenia, natomiast najprostsze nacięcie to III grupa (z IV istniejących). Od już masować krocze olejkiem z migdałów z wit D -3xdziennie po 10 minut. (W niektórych szpitalach rutynowo nacina się krocze ale dziewczyny masować żeby tkanki były dobrze nawilżone i szybciej się zrastały)
-łyżeczkowanie po porodzie (w moim szpitalu) tatuś przejmuje malucha na gołą klatę:-p w tym czasie mama poddawana jest zabiegowi łyżeczkowania jeśli łożysko jest niekompletne lub nie urodziło się w ciągu 1h

KIEDY PORÓD KOŃCZY SIĘ CIĘCIEM: -I faza i 2/3 II fazy
-gdy nie ma postępu w porodzie
-gdy zaburzone jest tętno dziecka
-gdy matce skoczy ciśnienie i nie da się opanować tego lekami
-gdy dziecko jest źle ułożone
KIEDY PORÓD KOŃCZY SIĘ STOSOWANIEM KLESZCZY
-położna mnie uspokoiła bo bardzo dobrze to opisała:tak:
te metody stosuje się bardzo rzadko i tylko w ostatniej części drugiej fazy kiedy poród zatrzyma się lub coś się dzieje. Łatwiej jest bowiem pomóc dziecku niż wpychać je z powrotem:szok: żeby zrobić CC. Nie polega to na ciągnięciu dziecka za główkę, ale złapaniu go i przy skurczu i parciu wykonanie takiej pracy (przesunięcie dziecka) na którą my straciłybyśmy kilkanaście/kilkadziesiąt minut. I tutaj robi się nacięcie krocza.
TRAUMATYCZNE RELACJE biorą się z "kiedyś" bo wtedy ściągano dzieci z duzej wysokości co było traumą dla matki -teraz 98% takich przypadków kończy się CC.

Jeśli do końca zajęć tj do 36tc moja kruszka się nie ułoży dobrze do wyjścia -położna pokaże metody/ćwiczenia jak jej w tym pomóc -i jest:-);-):tak:

JAK COŚ OMINĘŁAM TO PISZCIE -MOŻE ODPOWIEM
 
Nie chciałam czytać o porodzie, ciekawość zwyciężyła :confused2:. Na razie po przeczytaniu Twojej relacji boli mnie krocze i nie wiem jak już bardzie nogi skrzyżować :-p auć.

No to trzeba w kalendarz wpisać od kiedy te napary łykać. Co by było lżej. Ja pewnie i tak skończę cesarką, ze względu na moją wodę wzroku, ale jeszcze jestem pełna nadziei, że może naturalnie będę rodzić :-(

Mi się na razie żadne pytania nie nasuwają, poprostu boję się jeszcze tak daleko myśleć. Ze strachu. :no::-D
 
13x13 ,a ten napar co opisałas to mozna pic przed terminem ? Bo skoro zmiekcza to moze wtedy mniej bolec jak sie rodzi.

Lilijanna ja tez sie boje mysleć ,brr
 
hehehe ja wczoraj po tych zajęciach byłam skonana:-D

Napar z liści malin (3xdziennie) i wiesiołek(3x3tabletki dziennie) od 36 tc trzeba brać i pić:tak:
 
Witam,
dawno nie zglądałam, sporo zaległości mam, zaraz będę nadrabiać :)
Parę słów o naszej wizycie:
Dobra wiadomość- już nie muszę leżeć plackiem, wystarczy się pilnować, n ie szaleć i nie pastować podłóg.
Genetyczne usg- wszystko w normie, wiemy wreszcie że to chłopiec i ze waży tyle co kostka masła. Po wizycie tak nas nerwy puściły że oboje nas rozbolały głowy...
Zafundowaliśmy sobie rozrywkę i poszliśmy do kina na "kołysankę" Machulskiego. Bardzo nam się podobał ten film, pośmialiśmy się :)
Zastanawiamy się teraz nad imieniem: Franek, Ksawery a może Roch albo Maksym? Pomocy!!
 
Zastanawiamy się teraz nad imieniem: Franek, Ksawery a może Roch albo Maksym? Pomocy!!

Dobrze ze wszystko jest ok:tak: bardzo się cieszę:-)

Co do imienia -nie mieszkasz w Polsce prawda??? ja chętnie pomoge ale z jakich imion wybierasz i gdzie bo to ma znaczenie -Ksawery jest ładnie:-)
 
Diana to super,ze wszystko dobrze :-) widać nie ma co sie bac przed wizytą. Ja w sumie bez stresa dopiero na tej wizycie byłam,a tak to zawsze w stresie.

Ksawciu fajnie brzmi :)

A Roch to mi sie z jakims serem kojarzy :zawstydzona/y::-)
 
liiljanna, chciałam ci powiedzieć, że mam silna wadę wzroku -6 i-7 mam 2 dzieci, 3 straciła, a teraz lada chwila urodzę kolejną corcię i żadna ciąża nie kończyła się cesarką.Trzeba zbadać oczy pod względem ciśnienia-okuliści wiedzą o co chodzi. kiedyś sadzono, że wada wzroku eliminuje z porodu mnaturalnego. To wszystko zależy od kondycji oka, nie od wady. Więc sie nie martw tym na zapas. Badania najlepiej zrobić w 9 miesiącu, kiedy blisko jest poród. Pozdrawiam
 
reklama
Dziewczyny, jezeli mogę coś doradzić :) to przypilnujcie swoich lekarzy, żeby dali Wam skierowanie na wymaz z szyjki macicy. Chodzi o paciorkowca. To groźne dziadostwo dla malucha. Nosicielem mozna byc bez żadnych objawów. Po zrobieniu tych badań okazało się , że właśnie mam ten wątpliwy prezent. Lekarz wpisał mi w kartę. I przy przyjęciu na IP( mam nadzieję, że nastapi to szybko :)) podadzą mio osłonowo antybiotyk, żeby nie zarazić maluszka. Przepraszam, jeśli juz pisałyście o tym. ale teraz dopiero zawitałam tutaj i nie doczytałam :)
 
Do góry