reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Aniołki, daaa - przekazane informacje do Eweliny, która bardzo dziękuję :tak:

Ewelina pisze, że się uspokoiła i zdaje się na wolę boską. Pozdrowienia śle. Pozdrowiłam Ją od Was też ;-)
 
reklama
Lili wielkie dzieki za przekazanie co u Eweli....badzmy wszyscy dobrej mysli:happy2:

Ola no trzymac kciuki jutro bede za wizyte

Martusia jak jest wszystko ok , to nie ma co sie przejmowac ze wizyta odowłana :rofl2:

A ja bede musiala chyba na dzis skonczyc pisanie , dzidzi chyba jest niewygodnie i musze sie polozyc , wiec bede znikac

 
Ewelina leż, leż, trzymamy kciuki do 8 października

LucyF Miłoszek przesłodki

Daa a jak u Ciebie?

Carri to super, ze po wizycie ok.

Ja tak teraz skrótowo, bo jakoś zmęczona jestem. Jazda autem z moim bratem wykańcza psychicznie, już mu powiedziałam, ze dopóki ze mną jeździ jak jestem w ciąży to ma uważać, bo jest strasznie porywczy i przyspiesza i zwalnia szybko na krótkich odcinkach, masakra.
 
ewelinko bedzie wszystko dobrze tak jak u daa ;-) wszystkie tu trzymamy kciuki i sie modlimy za was

carri jasne jeszcze druga szkoła rodzenia i to za 400zl ja dziekuje juz mam dosyc wydatków narazie :-) w ogole wlasnie wrocilismy z nauki pluskanka bobasa i jestem przerazona.... jakos sobie nie wybrazam malucha wrzeszczacego przy kapieli w ogole juz mnie ten płacz przeraza, mi chyba serce peknie

lucyf ale przystojniak z miłoszka :-)

zmykam papu na pizze z kauflanda :-p potem juz nie bede mogla wiec teraz sobie pozwalam :-)
 
Pati - u nas przy kąpieli był płacz, a jego powodem było zbyt szybkie ruchy nad Adą, szybkie rozbieranko, szybko do wody, bo goła, z wody szybko na ręcznik, bo zimno jak wyjdzie się z wody, szybkie wycieranie by jeszcze bardziej nie zmarzła, szybkie ubieranie by było już cieplutko, szybkie czesanie i szybko do cyca :szok:
Teraz jest 15 minut przed kąpielą pogaduchy przy pooooowolnym rozbieraniu, 5-10 minut wariacji na golasa, powolutku do wanny, pluskanie z uśmiechem na twarzy i próba pływania żabką jak jest odwrócona brzuszkiem do dna, powoli samolot Ada leci na ręcznik, wycieranie, czesanie, witaminki i jeszcze wariacje z tatą, gdy mama szykuje się do karmienia i dopiero cyc. Ogólnie wielka radocha. :-D

EDIT: Druga @ przylazła, idealnie jak sprzed ciąży po 26 dniach :-p

Ok listy płac porobione mogę iść spać :-D
 
Ostatnia edycja:
Witam:)
A ja znów sobie nie spię i dlatego się odzywam. Mam coraz bardziej głupie sny, mój A jakiś taki dziwny nie mam o czym z nim rozmawiać. Ale w sumie to ja chyba sama na siłę szukam problemu.|
lili-no to dobrze byle była bezbolesna @.
 
Witajcie kochane....
Bardzo dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy...za wiarę...ja ją powoli tracę...po tym wszystkim co przeszłam...cięzko mi wierzyć...
Całą noc nie spałam...brzuch nie boli, jest miękki...ale "brudzenia" przez całą noc było dość dużo, na dodatek jakby z takimi "kłaczkami" - nie potrafię tego opisać...
Zdaję się na wolę boską, nic innego mi nie zostało...
Pozdrawiam
 
Hejka!
prośba o klikanie była już tu wklejana, ale dla przypomnienia wklejam:
TWOJE PUDEŁKO

miłego dnia


Ewelina, trzymam z całych sił kciuki za Twojego Maluszka! I wierzę, że w końcu będzie dobrze i przytulicie dzieciaczka za 8 miesięcy.

Lucy, GRATULACJE!! Niech Wam Miłosz zdrowo i szczęśliwie rośnie :-) Słodziak :-)

Lili, mój Ty idolu. O 3 w nocy listy płac, ja o tej porze z trudem realizuję mieszanie mleka-karmienie-odbijanie ;-)

Asiu, mam nadzieję, że z brzuszkiem lepiej.

Kasikz, a Wy pojechaliście już do dziadków? jakoś dawno Cię chyba tu nie było.


Wczoraj zaliczyliśmy szczepienie, trochę płaczu było, ale Szymek był dzielny. Chudziutki jest ten mój synek. No ale co się dziwić, jak ostatnie dni jakiś strajk głodowy uskuteczniał i jadł naprawdę malutko. No i trochę mnie lekarka zmartwiła, bo okazuje się, że w leżeniu na brzuchu powinien już dobrze podpierać się na przedramionach, i paluszki mieć rozprostowane, a u niego zwłaszcza jedna rączka jakaś taka mało używane i ściśnięta. Nic to trzeba częściej brzuszkować i pozachęcać młodego do ćwiczenia łapek :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kaira24 - ja z tych co nie znają bóli głowy, bóli @, w ogóle żadnych bóli :-p
Ewelina28 - wola boska wolą boską, ale leż kochana do znudzenia :tak:
Just79 - lepiej już troszkę? :blink:

A ja już po spaniu, kurczę Ada zaczyna leżeć w łóżeczku i po prostu leżeć, a co dziwniejsze jadła o 2 i jeszcze nie domaga się jeść :szok: No, ale lecę nie będę Jej niepotrzebnie denerwować :-)
 
Do góry