reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

She ja sie juz przestalam przejmowac...Watpie aby udalo mi sie zmienic kobiete,ktora ma prawie 50 lat...

Szkoda troche,ze jest tak a nie inaczej bo wyobrazalam sobie inne relacje z tesciowa...Tym bardziej,ze jest tak blisko...
No,ale nie ma sie czym przejmowac i najlepiej liczyc na siebie.

Zmykam robic obiad buziolki
 
reklama
no tak dziewczynki nie ma to jak intuicja mamuski ;-) ja poprostu wiedzialam ze Klusek to synus....:-D
wczoraj urodzila siostra dziewczyny mojego brata-chlopczyk 50cm ale chudyyyy niesamowicie...wazy 2,5kg :szok: ale sliczny jest :tak: i zdrowy a to najwazniejsze...meczyla sie bidulka ok 20 godzin ale dali rade,maly jest tylko tydzien przed terminem ;-)
agnieszko ale laleczka z tej Julci-sliczniutka!!!:tak:a tesciowej nie zazdroszcze :baffled:
ewelina ja tez plamilam ok tygodnia(raz byla to czerwonawa krew-wtedy sie przestraszylam bardzo ale tak to byl sluz nawet lekko pomaranczowo\rozowy,bezowy i kawowy....naprawde cala gama kolorow:-p) ...ale bez duphastonu nawet dalam rade.....lezalam i sie modlilam o mojego kluska kochanego...i pomoglo...okazalo sie potem ze to krwiaczek....wchlonol sie dosc szybko i dzis jest wszystko ok :tak: a czasem plamienia wyst przy zagniezdzaniu :sorry2: wiec jedyne co ci zostaje to lezec i myslec pozytywnie!!!tym bardziej ze bierzesz luteine...trzymam kciuki za jutro.....
a ja odezwe sie jeszcze potem bo teraz do tesciowej na obiadek
 
Witam niedzielnie

Agnieszka no Julcia śliczna :-) mała modelka Ci rośnie.

Ewelinka może to nic groźnego, niestety plamienia się zdarzają i nie oznaczają zawsze coś złego, poza tym trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę.

Aniołki to maleństwo się urodziło jak tylko 2,5 kg i 50 cm, ważne, że zdrowe.

Martusionek kciuki za obronę zaciśnięte a bratową się nie przejmuj

Agata to masz super, że S tak z chęcią chodzi na spacery z Alicją, bo nie każdy tata tak lubi.

She mi też się wydaje, że Emi nie odróżnia dnia od nocy, no a poza tym to chyba lepiej pójść do lekarza z tymi bólami brzuszka.

LIlijanna mama zawsze będzie dumna z każdego postępu swojego dziecka :-)

Moje dziecię coraz bardziej daje znać o sobie:-)
 
macie rację,że muszę zrozumieć M i nie myśleć tylko o Julku.a dzis widzialam,ze czytal broszurke o dzidziusiu i pytal czy czytam mu bajeczkę:)więc sam ma takie akcje a do mnie pretensje.no ale postaram się nie koncentrować tylko na brzuchu:)
muszę wam się pochwalić,że dziś seks był:) chyba M stwierdzil ,ze juz maly bezpieczny i można:)ale sucho tam jak diabli i jakoś chyba większą przyjemność sprawiają mi pieszczotki M. tyle,że potem lecę do łazienki, bo boję się faszerować Julka takimi wydzielinami:)

grzech obżarstwa dziś popełniłam na maksa!!! szarlotki ilość nieprawdopodobną zjadłam,kalafiora w międzyczasie i w ogóle koszmar:)

Gosiu fajnie,że dzidziuś więcej odzywa się do mamusi:)

Aniołki ważne ,ze zdrowy:)
 
Witam się nocną porą, ja oczywiście standardzik po karmieniu :-D

Kilka pytań, które nasunęły mi się w tzw. międzyczasie ;-)

Agatka - daj znać jak to krzesełko, widzę, że ono jest rozkładane do pozycji półleżącej, a ostatnio z A. się zastanawialiśmy co tu w kuchni wykombinować, bo leżaczek jest za nisko jak jemy, bo leżaczek na podłodze, a Ada nam towarzyszy i takie rozwiązanie byłoby ok. Póki co u nas leżaczek jest wykorzystany na maksa, Ada lubi w nim siedzieć. Może byśmy się też skusili wtedy. Jak bardzo się kładzie to krzesełko? :blink:

Buty na zimę - rozglądałam się po allegro ot tak sobie (BTW wydałam z 150 zł znowu nie wiadomo kiedy ;-)) i rzuciły mi się w oczy buty zimowe róże różniaste i jedne były od 4 miesiąca, oczywiście bardziej jako ozdoba, ale czy buty są konieczne? No na pewno w nóżki cieplej, ale kombinezon i tak obowiązkowo, więc?

Mymuśki - od ilu miesięcy dzieciaki zaczynają siedzieć mniej więcej?:dry:

She, Agatka, GosiaLew - a propo nie rozróżniania nocy od dnia, pamiętacie jak u mnie z tym było? Ada była kąpana w szpitalu o 8 rano, my w domu zaczęliśmy Ją kąpać o 19, wystarczyło by się Jej przestawiło i właśnie dzień to noc, a noc dzień. Ja Adę dwa razy przetrzymywałam, że nie pozwoliłam spać od godziny bodajże 15-16 jakoś, była tak zmęczona, że po kąpieli zasypiała, wystarczyły dwa dni by wróciła na swoje tory. Mówili mi jeszcze, żeby w dzień robić hałas, w nocy cisza, ale jak ma robić hałas jedna osoba w domu? :szok: TV, radio? U mnie chodzi TV, ale przecież nie na cały regulator!
 
Witam poniedziałkowo.
Aniołki-cieszę sie że klusek zdrowy i twoja intuicja się nie myliła:) Zobacz jak to szybko przeleciało i zostało tam mało do końca:)
Agnieszko-Julka wymiata spojrzeniem.Śliczna jest
Ewelinko - jestem przykładem krwotoku,krwawienia, plamienia i dałam rady.Krwiak zszedł,a dzidzia żyje:) Trzymię kciuk za udaną wizytkę!!!
Martusionek powodzenia
olu- no to widzę ze się odważyłaś, ja też sprobowałam u mnie znów wrecz przeciwnie myślałam ze mam potok, i znów nam sie odechciało,i teraz to chyba na wywołanie porodu dopiero będzie:p
Jestem wykończona po week.Od soboty miałam cały dom rodzinki a w niedziele jeszcze dojechała reszta.Wiec było wesoło:) Niestey zauważyłam że meczą mnie już takie imprezki o 21 to ja już jestem senna, a tak nie wypada iśc spać.Ale w sobotę poszam o 22 z moją chrześniaczka i się wyspałam bo mała zrobiła jak na nią późną pobudkę o 7 rano. W sobotę nad ranem chwycił mnie taki skurcz łydki ze walczyłam z nim chyba cała wieczność, i do dziś kuleje bo nie umie wyprostować nogi do końca tak mnie boli.Biorę magnez, witaminy nabiał a mimo to coraz częściej mnie chwytają te skurcze.Wiem że to naturalne w ciąży ale coś mi się to nie podoba:pA mała sie rusza coraz częściej, wiec jestem spokojniejsza i waga jak mi nie wzrastała to teraz od 20 tyg już 5 na plusie.Ale urósł mi tylko brzuszek i cycorki resza bz.Szukałam stanika na swój rozmiar jakiegoś bez fiszbin ale nie ma rozmiaru:(
Miłego dnia życzę
 
Witajcie brzuchatki i mamusie słodkich dzieciaczków

PRZEPRASZAM,ze tak mało sie udzielam na watku,ale jak mam czas to szybko na czerwcówki sokoczę i tyle. Net mi chodzi jak krew z nosa, wogole to jakiegos mam pecha ostatnio, ze az ryczec mi sie chce. Ząb mi się złamał z przodu :-(wiec same rozumiecie co przezywam teraz,w dodatku koniec miesiaca i kasy nie ma, musze czekac do pierwszego,bo pewnie z 300zł wydam u dentysty :szok:.

Moj mały rosnie jak na drożdżach waży juz bagatela 7600g i mierzy 65cm. Ubranka nosimy 68 i 74 juz. :-p

a odkryłam fajny portal ze sprzedaz badz wymiana ubranek www.mojeciuchy.pl polecam wam,b mozna tanie i super ciuszki wyłowić.:-)

Co tam jeszcze u mnie,szkola mi sie zaczęła, mam ochote zrobic cos z włosami,moze jakies pasemka ,zeby troche rozjasnic włosy,ale to gdzies w listopadzie zrobie i grzywkę scinam na bok ,bo na wprost juz mnie wkurza :sorry2:

Patrze,na te wasze suwaczki to jestem w szoku ,ze tak szybko lecą,a LucyF juz poleciałą do szpitala? o kurcze to mały szybcior z niej :-D

Pozdrawiam was wszystkie i całuję :*
 
reklama
Witam się poniedziałkowo!

LucyF napisała że dzisiaj wychodzą, więc jak wrócą do domku to zaglądnie. Czują się dobrze z Miłoszkiem. Dziękuję za pozdrowienia.

A ja mam znowu włączony syndrom "mam jeszcze na wszystko czas" :-D :-D :-D i jakoś w tym tygodniu nie zajmuję się przygotowaniami.
Choć muszę się przyznać że wszystkie Szymonkowe rzeczy już wyprane i wyprasowane.
Zostały mi tak na prawdę sprawy organizacyjne w pokoju ( przewieszenie tv, zakup nowej krótkiej firanki, koszy wiklinowych etc)... no i skręcenie łóżeczka...ale na to chyba na prawdę mam jeszcze mnóstwo czasu.
Torby do szpitala nie pakuję, bo czekam aż wszystko mi przyjdzie co pozamawiałam.

Dziewczyny bo ja zdecydowałam się że zabiorę do szpitala swoje ubranka dla małego... i proszę doradźcie co będzie najlepsze. Myślałam o zestawach kaftanik+pajac...coby przy przebieraniu dziecka nie rozbierać całkowicie. Co dla Was było najwygdniejsze.

ewelinko trzymam kciukasy za wizytę &&& daj koniecznie znać
 
Do góry