reklama
Ewciu, mi też się wydaje że beta nie jest jakoś niska, a biorąc pod uwagę że to 4-5 tydzien to bardzo możliwe, że sie jeszcze fasolka przesunie we właściwe miejsce i będzie ok, myśle że jest jeszcze za wcześnie na pewną diagnozę także dużo siły Ci życze i 3mam mocno kciuki za Was!
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
Aneczka, no już myślałam, że szybko się nie odezwiesz sałatka brzmi smakowiciei też wygląda.i chyba słodkawa dość, bo sporo cukru...tyle że ser pleśniowy, to nie jest w ciąży zalecany raczej.ale dzięki
Ewcia, Kochana ja tak myślę, że Pati może mieć rację!!to dopiero czwarty tydzień. przy Marysi, ja miałam wtedy bete jakoś koło 700 coś-już nie pamiętam.ściaskam Słonko kciuki za pomyłkę lekarza.
Edytuję, bo się wkurzyłam!!!odgrzebałam swoją poprzednią betę i miałam dokładnie 549,6 mlU/ml, co odpowiadało 4/5 tydz ciąży!!i co????i nikt się nie dziwił, że jakaś mała ta beta!!!to przynajmniej w tej kwestii nich Ci nikt nie wciska!
Ewcia, Kochana ja tak myślę, że Pati może mieć rację!!to dopiero czwarty tydzień. przy Marysi, ja miałam wtedy bete jakoś koło 700 coś-już nie pamiętam.ściaskam Słonko kciuki za pomyłkę lekarza.
Edytuję, bo się wkurzyłam!!!odgrzebałam swoją poprzednią betę i miałam dokładnie 549,6 mlU/ml, co odpowiadało 4/5 tydz ciąży!!i co????i nikt się nie dziwił, że jakaś mała ta beta!!!to przynajmniej w tej kwestii nich Ci nikt nie wciska!
Ostatnia edycja:
Mysza84
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2010
- Postów
- 5 817
Ewcia mam nadzieje że to pomyłka...jestem przy Tobie myślami i mocno wierzę że wszystko będzie dobrze.
Beta wcale nie mała, bo to dopiero 4tc...moja wynosiła w 5tc na początku 55, a później 170!
To i tak wcześnie że tak szybko lekarz coś zobaczył, myślę że nie możesz tak źle myśleć...
własnie znalazłam zdjęcie że u mnie pęcherzyk pojawił się dopiero 17marca...czyli był to już jakby 7tc!!!
Jak byłam u lekarza 10marca czyli w 6tc to jeszcze nic nie było widać.
A robiłaś ponownie betę ?!? WIadomo jaki jest przyrost ?
Aneczka to dzisiaj pewnie kolejny spacer
Beta wcale nie mała, bo to dopiero 4tc...moja wynosiła w 5tc na początku 55, a później 170!
To i tak wcześnie że tak szybko lekarz coś zobaczył, myślę że nie możesz tak źle myśleć...
własnie znalazłam zdjęcie że u mnie pęcherzyk pojawił się dopiero 17marca...czyli był to już jakby 7tc!!!
Jak byłam u lekarza 10marca czyli w 6tc to jeszcze nic nie było widać.
A robiłaś ponownie betę ?!? WIadomo jaki jest przyrost ?
Aneczka to dzisiaj pewnie kolejny spacer
Witam popołudniowo
Pogoda nic sie niezmieniła...ciagle pada...i jest barrdzzo zimno
U mnie dzis dobrze, nie wyspałam sie bo poszłam spac przed 24 a wstalam o 7 wiec dzis mam nadzieje ze sobie wieczorkiem pospie...
Dentysta zaliczony i jeden zabek zrobiony, a u męza dwa zrobione zabki - jak nas policzyła dentsystka pozniej uuu to nogi az mi sie ugieły
Najwazniejsze jednak ze nic nie bolało Kolejna wizyta 10 wrzesnia ....
Mieszkanko troche ogarnelam,króliczka ogarnełam,poprasowałam wiec teraz mam luz...
Co do mojej infekcj pochwy albo raczej mojej grzybicy , coraz lepiej jest wiec mam powod do dobrego humorku Bo w przeciadu dwóch ostatnich dni miałam naprawde dosyc tak zle sie z tym czulam
Mąż w pracy wiec miałam okazje ponadrabaic dzisiejszy dzionek..Obiadek bede robiła pod wieczór wiec teraz sie wylegiwuje pod kolderka i pije herbate z sokiem malinowym
Jezynka ciesze sie ze Twoj mąz przelamal w koncu "lody"
i pelna para uczestniczy w ciazowym czasie ;-)
Lili ale sie wzielas za ogarnianie siebie i mieszkanka a gdzie odpoczynek?;-)
Aniołki ciesze sie ze udało Wam sie zalatwic mieszkanko,gratulacje Teraz tylko
czekac bede na zdjecia jak mieszkanko wystroisz
Kaira nie jestem wyspana , mam nadzieje ze dzis sobie odespie to
Asiu przez to co napisałas az sie popłakałam ....Jeszcze raz kochana gratuluje
pomimo tego co przeszłas, ten ból to wszystko jestes WIELKA i zapewne teraz szczesliwa mamusia :-)
A co do Męża to faktycznie stanał na wysokosci zadania, naprawde podziwiam Twojego meza za wytrwałosc i siłe...Mój nie dałby rady ale myslami wiem ze bedzie przy mnie
A Twoja Emi to sliczne cudenko :-):-):-)
Pisaliscie dzis o mieszkaniach...MY poki co mieszkamy z moim tata, wiecej go nie ma jak jest bo pracuje za granica i naprzykład w tym roku był tylko na tydzien....Kiedys ma zamiar skonczyc pracowac zagranica(wiadomo ilez mozna pracowac) i spokojnie juz chce sobie mieszkac...Moze kiedy cos wykludzimy z mieszkaniem ale poki co jest jak jest wiec jestesmy pozytwynie nastawieni do sytuacji:-)
Katkaa ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok i u dzidziusia ;-)
Agnieszka0240 ciesze sie ze u malej wszystko dobrze,szkoda ze plakusiała
na szczepionce mam nadzieje ze juz nie marudzi tylko sie usmiecha
Ola mam nadzieje ze głowka juz tak bardzo nie boli:-(
Mysza ja jakos nie mysle poki co o kurtce zimowej, mam płaszczyk w który sie mieszcze i mam nadzieje ze starczy mi on na dłuugoo
Martusionek ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok, ze serduszko pieknie bije u dzidzi
Lucyf faktycznie jeszcze tylko troszke i ty nastepna w kolejce bedziesz do porodu
Aneczko a juz myslałam ze Alan dzis bedzie z Toba , no nic wciaz trzymam mocno kciuki bys jak najkrócej czekala na synusia
Ewciu trzymaj sie kochana......badz dobrej mysli...Ma ktos numer do Ciebie by wrazie czego powiadomic dziewczyny co i jak ?
Pozdrawiam cieplutko
Pogoda nic sie niezmieniła...ciagle pada...i jest barrdzzo zimno
U mnie dzis dobrze, nie wyspałam sie bo poszłam spac przed 24 a wstalam o 7 wiec dzis mam nadzieje ze sobie wieczorkiem pospie...
Dentysta zaliczony i jeden zabek zrobiony, a u męza dwa zrobione zabki - jak nas policzyła dentsystka pozniej uuu to nogi az mi sie ugieły
Najwazniejsze jednak ze nic nie bolało Kolejna wizyta 10 wrzesnia ....
Mieszkanko troche ogarnelam,króliczka ogarnełam,poprasowałam wiec teraz mam luz...
Co do mojej infekcj pochwy albo raczej mojej grzybicy , coraz lepiej jest wiec mam powod do dobrego humorku Bo w przeciadu dwóch ostatnich dni miałam naprawde dosyc tak zle sie z tym czulam
Mąż w pracy wiec miałam okazje ponadrabaic dzisiejszy dzionek..Obiadek bede robiła pod wieczór wiec teraz sie wylegiwuje pod kolderka i pije herbate z sokiem malinowym
Jezynka ciesze sie ze Twoj mąz przelamal w koncu "lody"
i pelna para uczestniczy w ciazowym czasie ;-)
Lili ale sie wzielas za ogarnianie siebie i mieszkanka a gdzie odpoczynek?;-)
Aniołki ciesze sie ze udało Wam sie zalatwic mieszkanko,gratulacje Teraz tylko
czekac bede na zdjecia jak mieszkanko wystroisz
Kaira nie jestem wyspana , mam nadzieje ze dzis sobie odespie to
Asiu przez to co napisałas az sie popłakałam ....Jeszcze raz kochana gratuluje
pomimo tego co przeszłas, ten ból to wszystko jestes WIELKA i zapewne teraz szczesliwa mamusia :-)
A co do Męża to faktycznie stanał na wysokosci zadania, naprawde podziwiam Twojego meza za wytrwałosc i siłe...Mój nie dałby rady ale myslami wiem ze bedzie przy mnie
A Twoja Emi to sliczne cudenko :-):-):-)
Pisaliscie dzis o mieszkaniach...MY poki co mieszkamy z moim tata, wiecej go nie ma jak jest bo pracuje za granica i naprzykład w tym roku był tylko na tydzien....Kiedys ma zamiar skonczyc pracowac zagranica(wiadomo ilez mozna pracowac) i spokojnie juz chce sobie mieszkac...Moze kiedy cos wykludzimy z mieszkaniem ale poki co jest jak jest wiec jestesmy pozytwynie nastawieni do sytuacji:-)
Katkaa ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok i u dzidziusia ;-)
Agnieszka0240 ciesze sie ze u malej wszystko dobrze,szkoda ze plakusiała
na szczepionce mam nadzieje ze juz nie marudzi tylko sie usmiecha
Ola mam nadzieje ze głowka juz tak bardzo nie boli:-(
Mysza ja jakos nie mysle poki co o kurtce zimowej, mam płaszczyk w który sie mieszcze i mam nadzieje ze starczy mi on na dłuugoo
Martusionek ciesze sie ze u Ciebie wszystko ok, ze serduszko pieknie bije u dzidzi
Lucyf faktycznie jeszcze tylko troszke i ty nastepna w kolejce bedziesz do porodu
Aneczko a juz myslałam ze Alan dzis bedzie z Toba , no nic wciaz trzymam mocno kciuki bys jak najkrócej czekala na synusia
Ewciu trzymaj sie kochana......badz dobrej mysli...Ma ktos numer do Ciebie by wrazie czego powiadomic dziewczyny co i jak ?
Pozdrawiam cieplutko
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Mysza- tylko, że u mnie pęcherzyk jest...
Betę sądzę, że jutro mi powtórzą w szpitalu i zostanę tam przez kilka dni...
Tak bardzo bym chciała, aby pęcherzyk się przemieścił...
Idę się położyć...
Pa
Stąd nie ma żadna do mnie tel, ale jest Wisienka z CPP która ma...
EDIT:
Podałam nr Julitce...
Betę sądzę, że jutro mi powtórzą w szpitalu i zostanę tam przez kilka dni...
Tak bardzo bym chciała, aby pęcherzyk się przemieścił...
Idę się położyć...
Pa
Stąd nie ma żadna do mnie tel, ale jest Wisienka z CPP która ma...
EDIT:
Podałam nr Julitce...
Ostatnia edycja:
Aneczka_77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Lipiec 2009
- Postów
- 292
Ewcia trzymam kciuki, żeby pęcherzyk się przesunął a lekarz mylił się ze swoim podejrzeniem!!!
Julitka, jako że przy robieniu tej sałatki cukier mieszasz ze składnikami bardziej kwaśnymi i ostrymi to wcale go nie czuć, a przy wyborze sera zawsze sprawdzam czy jest robiony z pasteryzowanego mleka. Jeśli tak, to go jem.
Mysza na razie na spacer się nie wybieram bo deszczyk siąpi. Malutki, ale ciągły. Za to chyba sobie po schodach z góry na dół w domu pochodzę ;-)
Julitka, jako że przy robieniu tej sałatki cukier mieszasz ze składnikami bardziej kwaśnymi i ostrymi to wcale go nie czuć, a przy wyborze sera zawsze sprawdzam czy jest robiony z pasteryzowanego mleka. Jeśli tak, to go jem.
Mysza na razie na spacer się nie wybieram bo deszczyk siąpi. Malutki, ale ciągły. Za to chyba sobie po schodach z góry na dół w domu pochodzę ;-)
karolcia81
czekam na szczęście.....
Ewcia - kochana....musi być dobrze...może to wszystko jeszcze się zmieni...mocno w to wierzę i przytulam...
reklama
Ewciu kciuki zaciśnięte!!! a tygodnie wg OM wychodzą ,ze to 4ty?
Carri już nie boli to pewnie przez pogodę
Aniołki dobrze,ze szwy zdjęte zapomniałam wcześniej napisać
acha martwiłam się bo małego czulam wczoraj o 16tej a dzis nic.a moj M stuknal się z nim przed chwilą zimną puszką kawy i odrazu Juluś się ożywił.już woli tatusia czy jak
Carri już nie boli to pewnie przez pogodę
Aniołki dobrze,ze szwy zdjęte zapomniałam wcześniej napisać
acha martwiłam się bo małego czulam wczoraj o 16tej a dzis nic.a moj M stuknal się z nim przed chwilą zimną puszką kawy i odrazu Juluś się ożywił.już woli tatusia czy jak
Podziel się: