reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

My juz po zakupach..Teraz robie obiadek.

Pozniej dalej bede sprzatala gruntownie mieszkanie...Najpierw beda goscie na urodziny a tydzien pozniej na chrzciny i po chrzcinach od razu smigamy do Bydgoszczy:-)

Mysza ja ubieralam Julencji czesto rajstopki.Ale ona to taka jakas niewymiarowa,ze ciuszki nosi roz.74 a rajstopki 62\68-hihi.

Odezwe sie pozniej Buziaki.


Ps.Ewela a Tomaszek super wyglada na tym zdjeciu...Och musze pokazac je Julencji...Moze cos z tego bedzie-hihi
 
reklama
Wpadłam zobaczyć czy są jakieś wieści od Asi...ale widzę że cisza.

Gosia mi na nocne problemy pomoga meliska...a podobno dobre jest też ciepłe mleko przed snem.
Co do pozycji nocnej to jak dzidzia będzie większa to sama zobaczysz że tak nie bardzo da się spać...i automatycznie się tego oduczysz.

Aga to super że znowu do PL lecicie :-) dzięki za info...zakupię w takim razie jakieś rajstopy dla Szymka.
 
She została w szpitalu, zaraz wkleję całego smsa. :tak:

A poniżej fotki Ady z mamusią :-)

EDIT: smsy od She

„Wielki klops: zostawili mnie w szpitalu. Na patologii póki co nie ma miejsc, więc leże na poporodowej. Mała ma ok. 3500g, 3x dziennie będę miała ktg, jak nic się nie zmieni to test z oxy. Szyjka zamknięta, miękka, nie zdeformowana. Skurczy brak. Zatrzymali mnie tylko dlatego, że mój lekarz jest na urlopie. Nawet nie potrafili mi powiedzieć ile będą zwlekać z podjęciem decyzji o wywołaniu. To mnie dobija najbardziej, bo czuję się jak zawieszona w próżni. Ja CHCE DO DOMU! Pozdrów dziewczyny ode mnie. Dam znak jak coś się zmieni.”

Odpisałam Jej, że ma tam siedzieć i nie marudzić, że dzieci ciągną do dzieci, więc może Emi zechce wyjść. I ma się cieszyć, że nie ma miejsca na patologii i jest na porodówce.

Drugi sms: „ M. posiedział ze mną aż mi pierwszy szok minął i pojechał do domu, ale jeszcze wróci. Mnie z nerwów zaczęły brać skurcze takie jak w zeszłym tygodniu. W Sali, na której leżę nie ma żadnych mam z dziećmi. Jest tylko jedna dziewczyna, która ma termina na 2.09, a trafiła tutaj w nocy, bo nie czuła ruchów. Obie czekamy na miejsce na patologii. Moim marzeniem jest stąd wyjść do soboty. Ale przy uporze mojego dziecka i braku rozwarcia chyba sobie mogę pomarzyć.”
 
Ostatnia edycja:
Lili mała jest śliczna
No i dzięki za wieści od Asi

She trzymam kciuki żeby Emi szybko wyszła bezproblemowo z brzuszka.
 
Lili jejku jaka Adusia jest piękna :-) taką ma słodką buziunię :-)
I pewnie najlepiej jej tak u mamy spać :-)

Dzięki za info od She... Asiu trzymaj się tam dzielnie!


Dziewczyny czy też tak miałyście że przychodziły dni kiedy Wasze dzieci które były jeszcze w brzuchu chciały przez pępek wyskoczyć ?
Normalnie nie wiem co się dzieje ale od rana Szymon cały czas mnie kopie...brzuch nie przestaje się ruszać.
I nie wiem czy się martwić że mu tam niedobrze, że się może zaplatał czy to normalne i dać sobie spokój ?
 
Lilijanna śliczna Adunia i jaka podobna do Mamy!!!!
No to trzymamy kciuki za She może teraz Emi najdzie ochota na wyjście z brzuszka.

A mi się chce pać i boli mnie głowa i tak się pochmurno zrobiło i ciśnienie mi spadło na 90/60. Idę odpoczać!
 
Lili ale słodziak z Ady:)
Co do She ja też pojechałam bez skurczy na ktg a okazało sie ze zostaje rodzić. Wiec coś jest w tym że dzieci wyczuwaja że trzeba wyjśc:
Mysza - były takie dni - że też sie zastanawiam co sie dzieje. Poza tym dzidzia coraz większa wiec ruchy bardziej pewne
 
reklama
Lilijana- śliczny bobasek.
Fajnie,że informujesz nas co u she , może w końcu maleństwo sie zdecyduje wyjść na świat, ja wam coś powiem , że te pociechy to sie normalnie boją ,że je zagłaszczemy i dlatego nie chcą za szybko wychodzić:-):tak:
 
Do góry