reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Cześć!! Witam się z Wami na tym forum po raz pierwszy bo nie mialam odwagi wcześniej tu pisać, teraz tez sie boję, ale chciałam zapytać, czy któraś z Was miała/ma w ciąży problemy z tarczycą? Ja nigdy nie miałam zadnych objawów, ktore wskazywalyby ze moge miec z nią problem, ale zrobiłam tak profilaktycznie badanie TSH i wyszło aż 4,13 (przy normie niby do 4,0), myślałam, że nie ma tragedii ale zaczełam o tym czytać i wszędzie piszą że w ciąży powinno być między 1 a 2 no i spanikowałam, dziś rano byłam zrobić wyniki TSH, FT4 i FT3, wyniki jutro. Jedno co mnie dziwi to, to że chodze do ginekologa endokrynologa który ma bardzo dobrą opinię i jak zobaczył mój wynik to powiedział że samo TSH jeszcze nic nie mówi i że mam się tym nie denerwować narazie tylko oznaczyc FT4 bo samo TSH w ciąży nie jest miarodajne... no i nie wiem co mysleć teraz zaczynam juz 13tc i boje sie bardzo o moja fasolke.
 
reklama
Dzien dobry
U mnie jesienna pogoda, czyli pochmurno deszczowo i chłodno

Lucyf ale z ciebie poranny ptaszek :)

Jezynk biedactwo....ale ci sie trafiła szefowa bez serca, nie denerwuj sie
bo złosc malenstwu szkodzi ale nie daj sie


She trzymam dzis kciuki za ktg!!

Agnieszka0240 oj to wypoczywaj teraz, ale Twoja coreczka slicznie zabki myje :)

Pozdrawiam i zycze miłego dzionka.....

Dzis maluszek nad ranem cosik mnie dwa razy kopnał wiec humorek mi wpełni dopisuje
 
Witajcie!

She &&& za ktg. Niech będzie tak jak chcesz.

Aga słodziutka Twoja Julencja :-)
Aga czy Ty jej takiej małej ubierałaś rajstopki w zimie ? Bo zastanawiam się czy zamawiać dla Szymonka.

Lili dzięki...tak też zrobię.

Katkaa nie pomogę, bo u mnie było ok...za chwilę mogę odszykać swoich wyników i napisać CI jakie ja miałam.
Ale skoro lekarz mówi że ok b o w ciąży wyniki się zmieniają to nie denerwuj się niepotrzebnie.

jeżynka a Tobie przysługuje jakieś L4 na obczyźnie ? Może jak nie dajesz rady to warto skorzystać z przywilejów.

Pozdrawiam Was wszystkie!
 
Katkaa ja teżmam problemy z traczycą po poronieniu wyszła mi niedoczynność tarczycy i biorę leki euthyrox. Dobrze że zrobisz wyniki wszystkie tarczycowe masz twój lekarz ma racje że samo TSH w ciąży nie wystarczy gdyż nie jest miarodajne ważne jest Ft4 z którego korzysta dzidziuś i czerpie z niego dużo i potrzeba żeby ft4 byłow górnych granicach normy. Co do norm TSH ono lubi sobie skakać w ciąży ja ma w chwili obecnej 2,58 i jest dobrze. Zrób te badania i wtedy napewno lekarz przepisze Ci leki i bedzie ok.

A u mnie coś się chmurzy zakupy zrobine odebralam wynikiz toksoplazmozy i są jak na moje oko ok czyli moje zachorowanie jest dawne i nie miało wpływu na tamta fasolkę i tej też nie zagraża.
Pozdrawiam Was
 
Hej....
Witam się...i melduje, że u mnie ok.
Plamień już nie ma....znowu mam biały sluz...a właściwie to prawie go nie mam...teraz jakąś taką suchość mam....
Ogólnie czuje się dobrze....najgorsze są noce....nie mogę spać, wszystko mnie boli, piersi, brzuch, mięśnie, kości, głowa, odbija mi się ciągle i mam zgagę.....i to wszystko przychodzi wieczorem.....w dzień jest super...prawie zapominam, że jestem w ciąży.

Byłam dziś w pracy oddać zwolnienie....i zabrałam sobie trochę pracy do domu, żeby mieć zajęcie....

Byle do poniedziałku, do następnej wizyty.....

I dziękuje Wam bardzo jeszcze raz za wsparcie i ciepłe słowa!!!
 
Katkaa ja teżmam problemy z traczycą po poronieniu wyszła mi niedoczynność tarczycy i biorę leki euthyrox. Dobrze że zrobisz wyniki wszystkie tarczycowe masz twój lekarz ma racje że samo TSH w ciąży nie wystarczy gdyż nie jest miarodajne ważne jest Ft4 z którego korzysta dzidziuś i czerpie z niego dużo i potrzeba żeby ft4 byłow górnych granicach normy. Co do norm TSH ono lubi sobie skakać w ciąży ja ma w chwili obecnej 2,58 i jest dobrze. Zrób te badania i wtedy napewno lekarz przepisze Ci leki i bedzie ok.

A u mnie coś się chmurzy zakupy zrobine odebralam wynikiz toksoplazmozy i są jak na moje oko ok czyli moje zachorowanie jest dawne i nie miało wpływu na tamta fasolkę i tej też nie zagraża.
Pozdrawiam Was

Dzięki, ehh... oby wszystko było ok, ale do jutra to ja będę kłębkiem nerwów. Właśnie znalazłam też stronę na której pisze, że TSH skacze w ciąży więc mam nadzieję, że to nic poważnego. A czy jak wykryto u Ciebie niedoczynność to miałaś przy tym jakieś objawy, które mogłyby na to wskazywać?

Mysza, jeśli byś mogła napisać jakie Ty miałaś wartości TSH to byłabym wdzięczna, bo ja się naczytałam, że w ciążyto prawidłowe jest tylko do wartości 2, a ja mam aż 2x wyższy poziom.
 
Mysza, jeśli byś mogła napisać jakie Ty miałaś wartości TSH to byłabym wdzięczna, bo ja się naczytałam, że w ciążyto prawidłowe jest tylko do wartości 2, a ja mam aż 2x wyższy poziom.

Ja robiłam te badanie w 6tc i wyniki są takie

TSH 2,857 (norama 0,350-4,940)
FT3 2,64 (norma 1,71-3,71)
FT4 1,02 (norma 0,70-1,48)

I mam jeszcze coś takiego:
Antytrombina III 102,90 (norma 75-125)
anty-TPO 0,21 ( norma 0,00-5,61)
anty-TG 0,68 (norma 0,00-4,11)
 
Katkaa nie miałam żadnych objawów tylko zrobiłam tak orientacyjnie badania po poronieniu żeby zobaczyć co było przyczyną no i tak mi wyszło podwyszone TSH ale zobaczysz bedzie dobrze.
 
Cześć!! Witam się z Wami na tym forum po raz pierwszy bo nie mialam odwagi wcześniej tu pisać, teraz tez sie boję, ale chciałam zapytać, czy któraś z Was miała/ma w ciąży problemy z tarczycą? Ja nigdy nie miałam zadnych objawów, ktore wskazywalyby ze moge miec z nią problem, ale zrobiłam tak profilaktycznie badanie TSH i wyszło aż 4,13 (przy normie niby do 4,0), myślałam, że nie ma tragedii ale zaczełam o tym czytać i wszędzie piszą że w ciąży powinno być między 1 a 2 no i spanikowałam, dziś rano byłam zrobić wyniki TSH, FT4 i FT3, wyniki jutro. Jedno co mnie dziwi to, to że chodze do ginekologa endokrynologa który ma bardzo dobrą opinię i jak zobaczył mój wynik to powiedział że samo TSH jeszcze nic nie mówi i że mam się tym nie denerwować narazie tylko oznaczyc FT4 bo samo TSH w ciąży nie jest miarodajne... no i nie wiem co mysleć teraz zaczynam juz 13tc i boje sie bardzo o moja fasolke.

witaj:) ja leczę się już od kilku lat na niedoczynność tarczycy.Tsh masz minimalnie podwyższone, ale jesteś pod opieką gin-endo wiec on powinien się na tym znać.JA biorę leki na tarczyce, teraz miałam wartośc 2.6 ale moje wartości dochodziły 30. Nie martw się będzie wszystko dobrze. :)
Carri ciesze sie że maluszek kopie:) U mnie to jest bardzo delikatne.Dziś mam nadzieję go poogladać.
Dziś czuje się o dużo lepiej temperatura zeszła, tylko jeszcze katarek.Oczywiście kolejna noc nie przespana.Idę gotować obiadek bo o na 14 wizyta.
Pozdrawiam Was wszystkie kochane
 
reklama
Witam

Katkaa musisz sie uzbroić w cierpliwość i poczekać na pozostałe wyniki, skoro lekarz jest też endo to na pewno wie jak analizować wyniki, trzymam kciuki coby jednak pozostałe wyniki były dobre.

She ciekawe czy Ciebie zatrzymają.

Martusionek to dobrze, że toxo to stare zachorowanie.

Lili ja korzystam teraz z jedzonka, jem same cytrusy, ile wlezie szczególnie grejfrutów, tak mam ochotę na nie. Potem już nie pojem. A za śliwkami nie przepadam.
No a butelki to każdy używa jakie mu pasują, jeszcze jest czas to będę sobie szukała.
Ja postanowiłam, że we wrześniu będę mroziła kawałki dyni na wiosnę i lato dla dzidzi, bo w czerwcu już będzie miało 4 miesiące a dyni jeszcze nie będzie. A co własne jedzonko to zawsze własne a nie ze słoiczków.

Aga no nie ma jak edukacja i zdrowe nawyki od najmłodszych lat, chyba, że szuka tam kolejnych ząbków ;-) Zdjęcie śliczne.

Jeżynka współczuję szefowej, zero zrozumienia, może Ci się uda na niej coś wymóc. A ja mam pytanie czy ty w końcu kupowałaś tę poduszkę-kojec długą, ja się zastanawiam, bo nie mogę sobie już pozycji w nocy znaleźć i się budzę co chwila.

Carri zazdroszczę kopniaków maleństwa.

Chyba jakieś przesilenie normalnie idzie, bo ja się robię nie do życia, nie potrafię normalnie funkcjonować, jestem tak ospała. Chęci mam ale sił mi brak. Jeszcze to, że w nocy spać nie mogę, potem śpię długo, próbuje oduczyć się spania na wznak, ale i tak się przekręcam.
 
Do góry