She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Restart nic nie dał. Muszę zadzwonić do szefa. I poproszę go w ogóle o wyłączenie komputera. Nie mam weny do pracy.
Pojadę, ale to będzie dopiero koło 13 myślę, bo teraz Rodzice jadą na giełdę samochodową. A taki maraton nie dla mnie. Zresztą po płaczu jestem na buzi opuchnięta 2x, a przed Rodzicami ukrywam mój nastrój (ciężko było mówić normalnie do słuchawki jak Mama przed chwilą dzwoniła, jak łzy lecą po policzkach), bo oni za bardzo się martwią. Zwłaszcza Mama.
A Ty LucyF jakie plany na dziś?
Pojadę, ale to będzie dopiero koło 13 myślę, bo teraz Rodzice jadą na giełdę samochodową. A taki maraton nie dla mnie. Zresztą po płaczu jestem na buzi opuchnięta 2x, a przed Rodzicami ukrywam mój nastrój (ciężko było mówić normalnie do słuchawki jak Mama przed chwilą dzwoniła, jak łzy lecą po policzkach), bo oni za bardzo się martwią. Zwłaszcza Mama.
A Ty LucyF jakie plany na dziś?
Ostatnia edycja: