Witam Witam!
widzę, że dzisiaj bardzo kobiece tematy :-) bardzo ładne te sukienki, które wklejacie, ale i tak baaaardzo się cieszę, że nie muszę się szykować na żadną imprezkę i szukać w związku z tym tego typu ciuszków, bo byłoby ciężko ;-)
Co do obcasów to z takimi 10 cm to wogóle nie mam doświadczenia. Póki chodziłam do pracy, to na osiem godzin zakładałam jakieś 4 cm, ale od czasu L4 poszły w odstawkę i myślę, że na tym etapie teraz obcasy byłyby niewykonalne i nie chodzi o nogi, tylko o kręgosłup na odcinku lędzwiowym. Po prostu w pewnym momencie przez brzuch robi się wygięcie, które ogólnie jest obciążające --> prowadzi co bólu pleców, a obcasy by to chyba pogłębiały. No ale to takie moje teoretyzowanie.
Tak czy inaczej, wcześniej co miesiąc zauważałam, że się niedołężna robię, czyli np. jeszcze miesiąc temu szybki krok nie był problemem, a tu okazuje się, że już prowadzi do mega zadyszki, a teraz postęp niedołężności jest piorunujący - z dnia na dzień. W nocy jak się odwracam z boku na bok to masakra, za tydzień butów sama sobie nie zawiążę, bo kostki jednej nogi na kolano drugiej nie założę, a to jedyna pozycja przy której jeszcze do stóp dosięgnę. Jak się wzięłam za stopy (peeling, obcinanie paznokci) to po czułam się jakby walec mnie przejechał.
A dzisiaj na zakupach to się wkurzyłam, facet miał szczęście, że nie miałam refleksu z tym moim wkurzeniem. Do wszystkich kas, w tym do uprzywilejowanej kolejki. Odstaliśmy swoje w tej uprzywilejowanej, już nasza kolej, a tu facet z tyłu, czy on mógłby bo on ma tylko 3 rzeczy. Kurczę, widzi, że mam brzuch, że stoję już ileś, a on tu wielce zdziwiony, że go nie przepuściliśmy...
Lili, Ty lepiej nie bierz się za to łóżeczko sama, po co Ci się denerwować. Przynajmniej przy montażu naszego (drewex) przydatne były dwa komplety rąk, bo non sto ktoś coś musiał przytrzymać, żeby druga osoba mogła śrubkę przykręcić.