reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Lilijanno, to nie tak mialo byc, ale tak sie stalo. Nie wiem czy jeszcze sie odwaze. Bardzo chcemy zeby Karol mial rodzenstwo, z drugiej strony moj wiek... Chcialam zdazyc przed 45 urodzinami, juz nie mam szans. Boli.

Mam skurcze... Maluszek odchodzi na dobre.
 
reklama
Wpadłam na chwilę, żeby powiedzieć, że nie jest dobrze. Wczoraj na usg pęcherzyk urósł z 9,6 do 21 mm, w środku maleńki zarodek bez akcji serca :( Zlecono betę: pierwsza wczoraj, druga we wtorek. We wtorek następna wizyta i usg, wtedy ostateczny wyrok. Wiem co powiecie, że będzie dobrze i że ktoś też tak miał ale u mnie tak już było 2 razy i ciąża obumarła, więc nie robię sobie nadziei. Odezwę się we wtorek lub w środę. Buziaki dla wszystkich

Kłaczku napisałam do Ciebie na CPP, tak mi przykro :(
 
Melduje sie z powrotem - zaliczylam oddzial, bo omal nie zjechalam w domu. Krwotok - stary kumpel - sie przypaletal. Skurcze jak diabli przy okazji, ale to tez juz znamy - ciaza dosc zaawansowana i nie miala prawa "zejsc sobie po cichu". Emergency, oddzial, badanie podwozia... Po chwili pelne poronienie. Kroplowa zeby uzupelnic "kanaly" bo sie zaczely zapadac i ... w sumie to wszystko. Lekarka zaproponowala hist.pat.
shocked.gif
Poprzednim razem ani sie kto zajaknal na ten temat. Hist. pat pod katem przyczyny, wiec moze cos wniesie. I powiedziala ze to moje 3 poronienie, zatem skieruje nas na konsultacje. Poza tym mamy na 17.08 scan kontrolny i mam za 2-3tygodnie zrobic sikanca - dosc prosta metoda sprawdzenia czy sie cos hormonalnie nie pierniczy. I wypisali grzecznie do domu bo przeciez ze mna nikt nie jest w stanie dlugo wytrzymac. Tyle by bylo u nas...
 
reklama
Wpadłam poczytać, oko nacieszyć, a tu smutno...
kłaczku, nie będę nic pisać, bo nic mądrego się nie da...:-( wiedz tylko, że myślę o Tobie.
 
Do góry