reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

reklama
Jejciu, mnie dwa razy się grzybki trafiły i miło tego nie wspomina, także mocno współczuję. :confused2:

Najgorsza jest świadomość i strach, by tego cholerstwa nie dostać tuż przed prodem i by nie zarazić dziecka w czasie porodu. Z Emką mi się udało, ale patrząc jak ta ciąża jest inna niż ta z Emi i jak wiele idzie pod górę to boję się, że dopadnie mnie na poród... TFU TFU TFU... :-(
 
she1978 ja ci powiem że o dziwo jak się stosuje do wszystkich zaleceń jest ok i ja też na tabsach bo innego zabezpieczenia sobie nie wyobrażam :( u mnie jak odstawiłam na jakis czas tabletki wcale lepiej nie było. Poźniej miałam tą kurację fluconazolem. Jak tylko czuję że odporność mi spada to lactovaginal i vit B bo ona wpływa na rozwój bakterii mlekowych. DO przytulanek zawsze żel bo podrażnienia sprzyjają infekcjom. I generalnie po śluzie jestem w stanie sama ocenić czy grzyby czy bakteria. W ciązy miałam spokój na szczęście. Życzę ci aby nic się nie przytrafiało :)
 
Tak niemsiało może zacznę się tu pojawiać.. Dzis bylam na wizycie i nie mogę uwierzyć we wlasne szczescie.. że wszytsko jest w porządku.. Dzidzia rośnie zdrowo.. No i potwierdziło sie, że chłopaczek bedzie.. Teraz juz bankowo.. Wystawil siusiaka do nas konkretnie;-)Mam tylko anemie,...ale co tam... No i tak myslalam o tym suwaczku....ze jak tym razem bedzie dobrze to wreszcie go zrobie... ale znowu sie wacham...
 
Aniunia super wieści i oby tak dalej.gratuluje synka. ja tez pamiętem jak bałam sie wstawić suwaczek a to już prawie 30 tydz. trzymamy kciuki żeby wszystko było o.k do 40 tygodnia. :-)
 
Aniunnia - pięknie i tak trzymać, gratuluję Synka, piękny suwaczek, ale co tam najważniejsze, że dzidzia zdrowa i dobrze się rozwija. Jak się czujesz z brzuszkiem? A pochwalisz się zdjątkiem Malucha?

Kasiaa24 - jak Ty się czujesz? Przygotowania już powoli pełną parą idą?
 
Aniunia ja jakaś nie ogarnięta jestem, nie zczaiłam żeś ty też zafasolkowana dziewczyno :-)!! Ale super. Gratulacje z synusia. Ja też mam siusiaka w brzuchu.

Jezu dziewczyny współczuję z tymi infekcjami, grzybicami itd. Ja to jak koń zdrowa jestem w tych sprawach, stringi, tampony, baseny, plaże, zwykłe mydło, zwykły ręcznik i nic mi nigdy nie było. Moja przyjaciółka od początku ciąży męczy się w tematem, a ja przez chwilę po antybiotyku na zapalenie krtani miałam lekkie swędzenie, ale po 3 dniach smarowania ecovagiem wszystko przeszło. I tyle widziałam infekcję w swoim życiu. Naprawdę współczuję.

U mnie brzuch już duży, żyjący własnym życiem. Maluch w zeszłym tygodniu ważył 750g, więc wszystko w normie. Już się przekręcił główką w dół. Pomału zaczęłam kompletować wyprawkę. Przymierzam się do kliknięcia wózka na allegro. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki.
 
Lilijanna niestety nie mam zdjątka na czasie.... Tylko jakies z początku ciąży to i tak tam nic nie widać... Nawet nie wołałam... Mój P. zawsze jest ze mna w gabinecie tak ze sie naogląda... Może nastepnym razem poproszę.. A z brzuchem jak to z brzchem.., Wszedzie dookoła mi sie wydaje, że inne babki mają wieksze ode mnie.. Narazie to czuje sie tak jak kiedys kiedy byłam grubsza... nie przeszkadza mi... Tylko po ciuchach widac, że cos jest na rzeczy, bo moge tylko w leginsach chodzic... Jak przechodze koło lustra to zawsze musze sie pooglądać z boku.. Duma mnie rozpiera...:-) A Ty jak tam się czujesz? Mnie czasem brzuch pobolewa, ale to tylko tak sekundowo..
 
Aniunnia - łezki mi poleciały, bądź dumna, możesz nawet pęknąć z tej dumy, oglądaj się ile wlezie, bardzo się cieszę, oj jak bardzo. :tak: Mój brzuch również rośnie swoim tempem, jakoś tak dla odmiany nie porównuję się z innymi, ale bardzo się cieszę i staram się by było brzuszek widać, głaszczę, dotykam, czekam na ruchy, które poczuję ręką, bo póki co czuje od wewnątrz, ale już takie mocne kopniaki, cudowne uczucie, czekamy teraz by A. mógł poczuć. :tak:

Mart81 - super, że wszystko ok, no i fajnie, że Maluch współpracuje i już główką się ustawił, tylko niech jeszcze nie wychodzi i grzecznie posiedzi do odpowiedniego momentu. :tak:


Coś mi się chce i jeszcze nie wymyśliłam co. :dry:
 
reklama
Lilijanna można powiedzieć że powoli już się "kompletujemy". Ubranek mamy już zapas, wózek tez kupiony, poza tym łóżeczko czeka na zamówienie i jeszcze trochę rzeczy do higieny i do szpitala trzeba kupić, ale to chyba w czerwcu, bo jeszcze nas remont czeka i nie ma gdzie tego wszystkiego trzymać.
A co do samopoczucia to jak narazie świetnie, mały co prawda kopie, ale już mniej bo pewnie ma coraz mniej miejsca, tak sobie tłumaczę. brzuszek urósł, czasem trochę ciężko bywa, ale cóż jeszcze tylko 2 miesiące i mały szkkrab będzie z nami.
Jak tak czytam to przewaga chopaków jest na tym naszym wątku, później czas będzie pewnie na dziewczynki. :-):-)
 
Do góry