Jestem, jestem
I nadal w dwupaku. Widzę, że jako jedna z nielicznych czekam na majowy termin;-)Ostatnio rzadziej korzystam z komputera, bo w końcu po tylu tygodniach wylegiwania się przed nim dostałam pozwolenie na rozruszanie się:-) Nie jest to proste, wszystko mam zastane, Mała dodatkowo uciska gdzie trzeba, ale fakt, że mogę wstawać jakoś to wszystko przysłania. Moje spacery są na razie króciutkie, ale ważne, że są. I w domu mogę coś porobić
U nas póki co nic nie rusza. We wtorek mam odstawić magnez i fenoterol, a na środę mam wyznaczony termin do szpitala. Tam ostatecznie zdecydują, czy poród naturalny czy cesarka. Próbuję się na nic nie nastawiać. Przyznam, że mam stresa, no ale jakoś ta moja Marysia musi się na świecie pojawić;-)Powiem Wam, że czekam już na poród, mam dość nie tyle swojej ociężałości i opuchniętych jak parówki palców, ale przede wszystkim cukrzycy ciążowej:-(
Monisiowata - trzymam kciuki za Twój poród i jakby co to uprzejmie nie wpycham się w kolejkę;-)Ja po Tobie
Anetha, Ilonka - gratuluję!!!!!!Niechaj mali mężczyźni zdrowo rosną!!!
Staraczki - dużo miejsc się tu ostatnio zwolniło, więc do dzieła! Zjola, Czarna i całą reszta - czekamy
U nas póki co nic nie rusza. We wtorek mam odstawić magnez i fenoterol, a na środę mam wyznaczony termin do szpitala. Tam ostatecznie zdecydują, czy poród naturalny czy cesarka. Próbuję się na nic nie nastawiać. Przyznam, że mam stresa, no ale jakoś ta moja Marysia musi się na świecie pojawić;-)Powiem Wam, że czekam już na poród, mam dość nie tyle swojej ociężałości i opuchniętych jak parówki palców, ale przede wszystkim cukrzycy ciążowej:-(
Monisiowata - trzymam kciuki za Twój poród i jakby co to uprzejmie nie wpycham się w kolejkę;-)Ja po Tobie

Anetha, Ilonka - gratuluję!!!!!!Niechaj mali mężczyźni zdrowo rosną!!!
Staraczki - dużo miejsc się tu ostatnio zwolniło, więc do dzieła! Zjola, Czarna i całą reszta - czekamy