reklama
gosiulek73
mama K&K&A
As Ty mnie nie strasz.Modle się i trzymam kciuki
Kahaka za Ciebie też.
A co u Karolci?
Kahaka za Ciebie też.
A co u Karolci?
As Kochana trzymam kciuki bardzo mocno&&&&&&
patka gratulacje Kochana! witamy maleńką po tej stronie brzuszka
kahaka Ty następna w kolejce widzę, super!! czekamy z Tobą
Anetha na Ciebie też czekamy, aby szybko zleciała ta końcówka i abyś już mogła skarba tulić
pozdrawiamy cieplutko Was wszystkie
patka gratulacje Kochana! witamy maleńką po tej stronie brzuszka
kahaka Ty następna w kolejce widzę, super!! czekamy z Tobą
Anetha na Ciebie też czekamy, aby szybko zleciała ta końcówka i abyś już mogła skarba tulić
pozdrawiamy cieplutko Was wszystkie
Pojawił się śluz podbarwiony krwią 

Czop?
No właśnie to jest zagadka i twardnienia brzucha z ciągnięciem z pleców z dość dużą częstotliwością ...
Być może zwiększenie Fenoterolu by coś dało i leżenie na stałe ,a ja nie lekarz .....
Sama nie wiem co robić ...
Na razie czekam aż profesor oddzwoni ,bo nie odbiera telefonu od prawie 3 godzin ...
A jeśli nie odbiera to znaczy ,że operuje ,więc cierpliwością muszę się wykazać ....
Tymczasem czekamy ...


Czop?
No właśnie to jest zagadka i twardnienia brzucha z ciągnięciem z pleców z dość dużą częstotliwością ...
Być może zwiększenie Fenoterolu by coś dało i leżenie na stałe ,a ja nie lekarz .....
Sama nie wiem co robić ...
Na razie czekam aż profesor oddzwoni ,bo nie odbiera telefonu od prawie 3 godzin ...
A jeśli nie odbiera to znaczy ,że operuje ,więc cierpliwością muszę się wykazać ....
Tymczasem czekamy ...
karolcia81
czekam na szczęście.....
As - kurcze bez takich mi tu......jeszcze trochę musisz wytrzymać.....co się do diabła dzieje?
Ja już melduje co u nas. Więc...mały baraszkuje w brzuszku jak szalony...i na tym super wiadomości się kończą.
Dobija mnie ten cukier....niby go trzymam w normach, ale jak sobie zaszaleje to zaraz skacze - wczoraj zjadłam maleńką kromeczkę z powidłami i boom cukier skoczył do 160
. A przez tą dietę...to niby głodna nie jestem...bo jem regularnie, ale kurcze zamiast przybierać na wadzę to stoje w miejscu...a ostatnio to poleciałam w dół o 0,5 kg. lekarz uspokaja, ze ważne, ze mały rośnie, ale ja się tym martwie...on prawie nie ma miejsca w brzuchu...piersi mi sie zapadły, buzia schudła makabrycznie i tyłek cały straciłam....wcale nie wyglądam "zdrowo":-(
No i to co brałam za skurcze i rozciągania miednicy okazało sie rwą kulszową....czyli ciągle boli, spać się nie da, leżeć się nie da, siedzieć się nie da.....boli tyłek, plecy, uda i drętwieją stopy....
czyli mam prawie komplet ciążowych przypadłości....
już się nie mogę doczekać kiedy się urodzimy...i wszystko sie uspokoi...już jestem tym trochę zmęczona...
Ja już melduje co u nas. Więc...mały baraszkuje w brzuszku jak szalony...i na tym super wiadomości się kończą.
Dobija mnie ten cukier....niby go trzymam w normach, ale jak sobie zaszaleje to zaraz skacze - wczoraj zjadłam maleńką kromeczkę z powidłami i boom cukier skoczył do 160

No i to co brałam za skurcze i rozciągania miednicy okazało sie rwą kulszową....czyli ciągle boli, spać się nie da, leżeć się nie da, siedzieć się nie da.....boli tyłek, plecy, uda i drętwieją stopy....
czyli mam prawie komplet ciążowych przypadłości....
już się nie mogę doczekać kiedy się urodzimy...i wszystko sie uspokoi...już jestem tym trochę zmęczona...

As, cholerka, uważaj...Trzymam kciuki.
Karolcia, wiesz co, ja na tym etapie też w ogóle nie tyłam. Między 29 a 34 tygodniem przytyłam tylko 1 kg. Dopiero potem się ruszyło. Najważniejsze, że dziecko prawidłowo przybiera. A dolegliwości ciążowe...no cóż, trzeba się przemęczyć
co do cukrów, to nic nie doradzę, bo się nie znam.
Karolcia, wiesz co, ja na tym etapie też w ogóle nie tyłam. Między 29 a 34 tygodniem przytyłam tylko 1 kg. Dopiero potem się ruszyło. Najważniejsze, że dziecko prawidłowo przybiera. A dolegliwości ciążowe...no cóż, trzeba się przemęczyć

karolcia81
czekam na szczęście.....
kahaka - dzięki....ja to w sumie przytyłam jak do tej pory zaledwie 5 kg od początku ciąży....najwięcej w 1 trymestrze...bo miałam fajne zachcianki i sobie na słodycze pozwalałam....
kurcze....Ty już jutro do szpitala.....ale to zleciało...trzymaj się dzielnie.....i powodzenia....:-)
kurcze....Ty już jutro do szpitala.....ale to zleciało...trzymaj się dzielnie.....i powodzenia....:-)
Karolcia - kochana a ty już prawie na końcówce
Strasznie się cieszę 
Kciuki dalej zaciśnięte, bo jak widzę działają :-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
A dolegliwości jakoś musisz wytrzymać, nie poddawaj się. najważniejsze, że dzidzia rośnie
Ty się potem odkujesz.
As - trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&, to się musi skończyć dobrze, tylko pielgrzymkę będziesz musiała odpuścić, niestety. Oszczędzaj się jak tylko się da. Wytrzymajcie jeszcze troszkę.

Kciuki dalej zaciśnięte, bo jak widzę działają :-) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
A dolegliwości jakoś musisz wytrzymać, nie poddawaj się. najważniejsze, że dzidzia rośnie
As - trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&, to się musi skończyć dobrze, tylko pielgrzymkę będziesz musiała odpuścić, niestety. Oszczędzaj się jak tylko się da. Wytrzymajcie jeszcze troszkę.
Ostatnia edycja:
reklama
monisiowata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2009
- Postów
- 153
AS: trzymam mocno kciuki !!!! trzymaj sie !!!!
Karolcia : ja tymczasem przytylam juz ponad 10kg - wszystko z ostatnich 3 miesiacach, niby nie jem duzo a tu ciagle 0,5kg wiecej .... dzisiaj mam wizyte u gina poprosze o usg , niestety mimo siedzenia w domu prawie non stop zlapalam przeziebienie , wczoraj czulam sie fatalnie dzisiaj lepiej troszke ale gardlo boli okropnie, kupilam szalwie do plukania ale nie wiele pomaga... mam nadzieje ze dzidzi nie zaszkodzi to cholerstwo.....
pochwale sie ze zdalam zalegle egzaminu uff...... teraz spokojnie moge sie wziac za przygotowanie wyprawki
))
i ogladanie na necie wozkow,lozeczek itp.....
Karolcia : ja tymczasem przytylam juz ponad 10kg - wszystko z ostatnich 3 miesiacach, niby nie jem duzo a tu ciagle 0,5kg wiecej .... dzisiaj mam wizyte u gina poprosze o usg , niestety mimo siedzenia w domu prawie non stop zlapalam przeziebienie , wczoraj czulam sie fatalnie dzisiaj lepiej troszke ale gardlo boli okropnie, kupilam szalwie do plukania ale nie wiele pomaga... mam nadzieje ze dzidzi nie zaszkodzi to cholerstwo.....
pochwale sie ze zdalam zalegle egzaminu uff...... teraz spokojnie moge sie wziac za przygotowanie wyprawki
i ogladanie na necie wozkow,lozeczek itp.....
Podziel się: