reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Kłaczku - do 9-go miesiąca przejechał tylko na moim pokarmie, bo lekarze stwierdzili, że prawidłowo przybiera na wadze a wysypka jest do zaakceptowania. Potem wprowadzałam mleko kozie, które dobrze tolerował. Podobno niektóre dzieci do 6-go roku życia wyrastają z tego. Mój młody do dzisiaj ma na twarzy i ramionach lekką kaszkę. W darstycznych przypadkach na pewno należy wprowadzić odpowiednią dietę wykluczającą białko zwierzęce. To jednak już domena lekarzy. Mój młody o ironio kocha wszelki nabiał i nigdy w życiu nie odda białego sera ami mleka, żeby go miało skręcić. Ma więc tą swoją kaszkę ale na szczęście nie nasila się to. Nie wiem jednak jak będzie z twoim Karolkiem.
 
reklama
Kłaczek, zastanów się, czy w okolicach pojawienia się biegunki nie wprowadziłaś do swojej diety jakiś nowości albo może jakos drrastycznie zwiększyłaś ilości nabiału.
Może wrócić do tego poprzedniego MM, po którym kupy były "tylko" zielone i pokombinować z uproszczeniem Twojej diety (ograniczenie nabiału, ograniczenie/wyeliminowanie substancji silnie alergizujących typu cytrusy, czekolada) i zobaczyć, czy sytuacja się poprawi...
 
W końcu mi sie udało.....wstawić kilka fotek....
 

Załączniki

  • P1010860.jpg
    P1010860.jpg
    20,9 KB · Wyświetleń: 100
  • P1010861.jpg
    P1010861.jpg
    26,2 KB · Wyświetleń: 92
  • P1010863.jpg
    P1010863.jpg
    19,2 KB · Wyświetleń: 86
Kłaczku - Just ma rację teraz sobie przypominam, że jak karmiłam młodego, to drastycznie ograniczyłam nabiał. Nawet naleśniczków sobie odmawiałam :(

Karolciu - pięknie wyglądasz :)
 
Karolcia, ślicznie :-)

Kłaczek, i nie nakręcaj się na tę nietolerację laktozy, bo to chyba stosunkow rzadko się zdarza. Nie pamiętam, któy bąbel tu to miał, ale pamiętam że wynikało z tego płakanie non stop, które ustało dopiero po podaniu odpowiedniego mleka.
Pewnie jest to jakaś banalniejsza sprawa, czyli dla Karolka coś nie pasi z tego co jesz, albo to drugie mleko ostro go rozregulowało.
Jakby się okazało, że to skaza białkowa to wtedy Ty musiałabys z diety wyeliminowac cały nabiał, a MM musiałoby byc specjalne.
 
Karolcia81 - prześlicznie, wzruszyłam się, pięknie Ci z brzuszkiem, wyglądasz lepiej niż w Grecji :tak:
Vjolka - gratulacje dla Wojtka z okazji 1 miesiąca ;-)
 
Karolciu pięknie Ci z tym brzuszkiem :-) ciąża zdecydowanie Ci służy!
Kłaczek - ja miałam skazę białkową i do 13-14 roku życia nie mogłam jeść nabiału, bo od razu dostawałam uczulenia, ale z wiekiem na szczęście przeszło
V_Jolka - ależ dawno Cię nie było, opowiadaj co i jak u Ciebie

A to moja Mała Siłaczka ;-)

DSCN1946a.jpg
 
reklama
Do góry