reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Dzięki dziewczynki, ja to już najchętniej bym urodziła :-p, co tydzień coś nowego mnie dopada, pociesza mnie fakt że jeszcze tydzień może już zapadną jakies decyzje na wizycie u ginki ;)
 
reklama
miśkam, też tak mam - jak stoję,to wszystko twarde. Może tak ma być? nie wiem...Co do zakupów, to większość rzeczy mam z allegro. Brakuje wózka, mebli, ubranek (u kuzynki czekają) i paru drobiazgów aptecznych.

A to mój brzuchol z 31 tc
1.jpg2.jpg
 
EwelinaK, nie mam pojecia kto nastepny... No, mam nadzieje ze nikt bez kolejki sie pchal nie bedzie, my na swoja czekamy grzecznie. :-D
Kahaka
, lez spokojnie biedulo. Wozek mozna w necie zamowic i sam przyjedzie, tym sie nie stresuj. Meble z reszta tez. Rozumiem niedogodnosc bycia w domu wciaz sama, ale czasem to tak sie plecie - dasz rade, przeciez to juz wzglednie niedlugo. Pomysl ze kobiety czasem cala ciaze musza lezec i daja rade... Ale masz zgrabniutki brzuszek... Jak mi sie podobaja takie "sportowe modele"!
Kasiuleczka, u nas twierdza ze paracetamol mozna. Fakt, w UK to lek na wszelkie dolegliwosci niemal, ale twierdza ze w ciazy mozna go uzywac, byle z umiarem.
 
kasiuleczka - apap i smarowanie skroni amolem :tak:
miśkam - no ja z Adą i Aniołkiem tak miałam, 5tc i kibelek, z Aniołkiem do 10tc, a Adą do 4,5 m-ca ;-) Gratuluję siostrze. Mi też się na stojąco tak napinało, u mnie to było normalne, lekarz mi tłumaczył, że mięśnie się jakoś tam ustawiają i mogę odczuwać coś takiego.
kahaka - piękny brzuchol, korzystaj z usług męża :-p

A myślałam, że będę się mniej jednak denerwować, a tu myśli krążą jak zwariowane. ;-)
 
Nie pchac sie bez kolejki... czekac na swoja.Wszystkim zafasolkowanym zycze spokojnej nudnej i zdrowej ciazy!!!
Chyba odetne sie na jakis czas od pisania bo chce postarac sie zapomniec...ale trzymam kciuki za was wszystkie- zeby kazdemu sie udalo!
A ja probuje uporac sie z laktacja( koszmar!) pije szalwie od kilku dni wiec mam nadzieje ze przejdzie... szkoda tylko ze cycki nie zostana w rozmarze jaki przybraly;)pozatym okazalo sie ze czegos nie wypelnilam do ubezpieczenia i teraz szpital siedzi mi na dupie az sie boje rachunku za porod.. Ponadto dcieli mi wszelkie pokrycie wizyt i badan poniewaz niby nie przeslalam odpowiednich dokumentow i sprawa zostala zamknieta z koncem roku.Wiec od 1 za wszystko placic musze sama.
Do psychiatry mam na za tydzien nie wiem czy stac mnie zaplacic za wizyte skor ubezp nie pokryje i narazie nie czuje potrzeby tam chyna Isc ale niewykluczone ze bede musiala. Skoro insurance odciety to i psycholog tez...Chyba najpierw sprobuje cos ziolowego bez recepty. Aczkolwiek moj problem polega na tym ze nie potrafie przestac myslec o tym co sie stalo i ze fasolki juz nie ma...czuje sie winna. I nie wiem czy jakies leki sa w stanie pomoc o tym nie mysleca- pewnie nie ma takich!!! Piszcie prosze co Wam pomoglo- nazwa leku. Pracowac mi sie nie chce. Staram sie wyjsc codziennie z domu zeby zajac sie czyms ale nic ne cieszy. A juz piatek...
Pozatym moja prywatna ginekolog uwaza jednak ze to byla infekcja (mam poserzony prawy moczowod i ona obawia sie ze mnozyly sie tam bakterie ktore zakazily mocz i spowodowaly odplyw wod!- jej zdaniem antybiotyk ktory dostalam z tego wzgledu przestal po prostu dzialac juz na te bakterie i tak sie stalo-czkolwiek mocz byl czysty we czwartek czyli trzy dni przed strata- wiec nie rozumiem!) uwaza ze mam refluks moczowodu i to powod moich strat. Czekam na wyniki badan . Ale boje sie ze znow noc nie wyjdzie. Mialam Goraczke jak mnie przyjeli do szpitala ale czy to swiadczy o zakazeniu to nie jetem pewna.
Natomiast inny lekarz z ktorym konsultowalam jedak twierdzi ze to szyjka mimo ze we czwartek mierzyla 3.49 cm to i tak mogla sie otworzyc bez skracania.
Uwaza ze szew w 12 tyg w nastepnej ciazy!!!
Tylko czy bedzie nastepna??
Uslyszalam znow opinie od kilku osob ze troche za wczesnie ta ciaza po ciazy... no bo w sumie 3 ciaze w ciagu 16 miesiecy...Ale mam juz dosc sluchac jak ktos mowi..." odpoczynijcie...Chociaz rok...niespieszce sie... jestescie mlodzi..W DUPIE MAM TAKIE KOMENTARZE-ale wiadomo doswiadczone kobiety w moim gronie zawsze mysla ze maja racje-a ja nie chce sluchac tych bredni- chociaz wiem ze nalezy poczekac to nie chce tego sluchac!!!
Ja nie wiem tylko co to bylo to czerwone jajko ktore ze mnie wyskoczylo?? No ale coz jest wiele rzeczy ktorych nie rozumiemy i nigdy nie zrozumiemy.
Kochane trzymajcie sie.
Czekam na wiadomosc od tych w kolejce... Klaczek, Ewelina, ... Ale spokojnie i w kolejce bez pospiechu prosze- w terminie dziewczeta!!!
As a Ty kiedy masz termin?
Buziaki
 
miśkam, też tak mam - jak stoję,to wszystko twarde. Może tak ma być? nie wiem...Co do zakupów, to większość rzeczy mam z allegro. Brakuje wózka, mebli, ubranek (u kuzynki czekają) i paru drobiazgów aptecznych.

A to mój brzuchol z 31 tc
Zobacz załącznik 422846Zobacz załącznik 422847
super !!!
Ja mam chyba większy :-D:-D:-D

kasiuleczka - apap i smarowanie skroni amolem :tak:
miśkam - no ja z Adą i Aniołkiem tak miałam, 5tc i kibelek, z Aniołkiem do 10tc, a Adą do 4,5 m-ca ;-) Gratuluję siostrze. Mi też się na stojąco tak napinało, u mnie to było normalne, lekarz mi tłumaczył, że mięśnie się jakoś tam ustawiają i mogę odczuwać coś takiego.
kahaka - piękny brzuchol, korzystaj z usług męża :-p

A myślałam, że będę się mniej jednak denerwować, a tu myśli krążą jak zwariowane. ;-)
Lili będzie dobrze !!!

Nie pchac sie bez kolejki... czekac na swoja.Wszystkim zafasolkowanym zycze spokojnej nudnej i zdrowej ciazy!!!
Chyba odetne sie na jakis czas od pisania bo chce postarac sie zapomniec...ale trzymam kciuki za was wszystkie- zeby kazdemu sie udalo!
A ja probuje uporac sie z laktacja( koszmar!) pije szalwie od kilku dni wiec mam nadzieje ze przejdzie... szkoda tylko ze cycki nie zostana w rozmarze jaki przybraly;)pozatym okazalo sie ze czegos nie wypelnilam do ubezpieczenia i teraz szpital siedzi mi na dupie az sie boje rachunku za porod.. Ponadto dcieli mi wszelkie pokrycie wizyt i badan poniewaz niby nie przeslalam odpowiednich dokumentow i sprawa zostala zamknieta z koncem roku.Wiec od 1 za wszystko placic musze sama.
Do psychiatry mam na za tydzien nie wiem czy stac mnie zaplacic za wizyte skor ubezp nie pokryje i narazie nie czuje potrzeby tam chyna Isc ale niewykluczone ze bede musiala. Skoro insurance odciety to i psycholog tez...Chyba najpierw sprobuje cos ziolowego bez recepty. Aczkolwiek moj problem polega na tym ze nie potrafie przestac myslec o tym co sie stalo i ze fasolki juz nie ma...czuje sie winna. I nie wiem czy jakies leki sa w stanie pomoc o tym nie mysleca- pewnie nie ma takich!!! Piszcie prosze co Wam pomoglo- nazwa leku. Pracowac mi sie nie chce. Staram sie wyjsc codziennie z domu zeby zajac sie czyms ale nic ne cieszy. A juz piatek...
Pozatym moja prywatna ginekolog uwaza jednak ze to byla infekcja (mam poserzony prawy moczowod i ona obawia sie ze mnozyly sie tam bakterie ktore zakazily mocz i spowodowaly odplyw wod!- jej zdaniem antybiotyk ktory dostalam z tego wzgledu przestal po prostu dzialac juz na te bakterie i tak sie stalo-czkolwiek mocz byl czysty we czwartek czyli trzy dni przed strata- wiec nie rozumiem!) uwaza ze mam refluks moczowodu i to powod moich strat. Czekam na wyniki badan . Ale boje sie ze znow noc nie wyjdzie. Mialam Goraczke jak mnie przyjeli do szpitala ale czy to swiadczy o zakazeniu to nie jetem pewna.
Natomiast inny lekarz z ktorym konsultowalam jedak twierdzi ze to szyjka mimo ze we czwartek mierzyla 3.49 cm to i tak mogla sie otworzyc bez skracania.
Uwaza ze szew w 12 tyg w nastepnej ciazy!!!
Tylko czy bedzie nastepna??
Uslyszalam znow opinie od kilku osob ze troche za wczesnie ta ciaza po ciazy... no bo w sumie 3 ciaze w ciagu 16 miesiecy...Ale mam juz dosc sluchac jak ktos mowi..." odpoczynijcie...Chociaz rok...niespieszce sie... jestescie mlodzi..W DUPIE MAM TAKIE KOMENTARZE-ale wiadomo doswiadczone kobiety w moim gronie zawsze mysla ze maja racje-a ja nie chce sluchac tych bredni- chociaz wiem ze nalezy poczekac to nie chce tego sluchac!!!
Ja nie wiem tylko co to bylo to czerwone jajko ktore ze mnie wyskoczylo?? No ale coz jest wiele rzeczy ktorych nie rozumiemy i nigdy nie zrozumiemy.
Kochane trzymajcie sie.
Czekam na wiadomosc od tych w kolejce... Klaczek, Ewelina, ... Ale spokojnie i w kolejce bez pospiechu prosze- w terminie dziewczeta!!!
As a Ty kiedy masz termin?
Buziaki
Martyna ja uważam ,ze to też szyjka .Tyle ,że specem od tych spraw nie jestem .
To nie pierwszy raz i daje do myslenia.
Jeśłi to rzeczywiście szyjka to trochę odciągniecie w czasie o kolejnym dziecku na pewno też jej pomoże .
Szyjka się wzmocni ,dojdzie do siebie ,bo teraz to rzeczywiście jest mocno osłabiona :sorry2::sorry2:
Będzie dobrze !!!
Jeszcze doczekasz się cudownego skarba .
Mój termin to między 18 a 22 maja.:-D:-D
 
Hej dziewczyny, Apap pomógł, no i całe popołudnie przespałam myślę ze to tez pomogło, niestety siła wyższa w postaci mojego starszego dziecia mnie wyrwała mnie z nic nierobienia.
Miśkam ja tez miałam a raczej mam takie napinania macicy do tej pory, ginka twierdzi ze do 5 takich napięć norma, brać nospę i leżeć
Martyna wydaje mi się tak jak As że winą była szyjka. U mnie ginka profilaktycznie założyła krążek, bo nigdy nie wiadomo kiedy może puścić. Może to nie głupi pomysł z tym odczekaniem, teraz musisz dać macicy czas na zregenerowanie się. Przede wszystkim musisz sobie dać czas i przeżyć żałobę. Ja tez myślałam ze lekarka oszalała jak mi powiedziała że musimy minimum rok czekać, ale teraz wiem ze była w tym jakaś logika.
 
Ostatnia edycja:
A u mnie nadal nic, żadnych objawów, mogłabym spać jedynie, ale nie sądzę by to było związane z ciążą a pogodą za oknem.

Na CPP mnóstwo nowych fasolek, mam nadzieję, że mamuśki i tu zaglądać będą. :tak:
 
reklama
WITAM DZIEWCZYNYod wtorku mialam dziwne bole brzucha bardziej w pachwinach wiec w czwartek zadzwonilam do lekarza kazal brac nospe i magnez wieczorem nie przechodzily wiec pojechalismy do katowic na wizyte okazalo sie ze moja szyjka sie skraca moze od infekcji pecherza albo 2 zabiegi.lekarz przepisal mi nospe2 razy dziennie i magnez oczywiscie biore jeszcze flexiparine akard utrogestan raz dziennie i witaminy:(zrobilam badanie moczu i posiew dzisiaj odebfralam wynik wszystko oki.
i kazal zamowi pesser nr 2 w zielonej gorze mowi ze dla bezpieczenstwa zalozymy dlugosc mojej szyjki 2.82 martwie sie strasznie i boje tego pesera czytalam troche o nim mam straszne zaprcia jak to bedzie .jesli ktos mial ten peser to prosba o info jak to wyglada zalozenie czy boli u mnie 23 tydzien sie zaczal czy nie za wczesnie.
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Do góry