reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

a_gala ja dla spokoju tez bym poszla na to usg aczkolwiek zazwyczaj dziewczynki rodza sie male a z tego co widac po zdjeciach to ty szczuplutka jestes i mala moze miec to po tobie

bo moja to napewno duza bedzie z kuli nas bo oba przy kosci troche jestesmy tylko ja z tedencja do szypkiego chudniecia a moj raczej tycia

a co do terminu to ja mala moge juz miec za 3 tyg bo nie chce sie uparciuch obrocic i siedzi dalej na pupie i naparza mame po zoladku i mam taka zgage ze az rure mi przepala no i gin za 2 tyg jak nic sie nie zmieni wysyla mnie na cc i w tym samym czasie sciagnie mi szewke

AS kciuki zacisniete
magnusik faktycznie to juz miesiac minol az nie chce sie wiezyc dopiero co rodzilas
poroniona no no juz 29tc zajebiscie juz niedlugo twoja kolej ;-)
EwelinaK u mnie jest to samo tez mam wrazenie ze sikam w majciatka bo takie mam wrazenie ale moj gin mowi ze to prawidlowo nawet ten sluz ktory plynie okropnie z ranca nie powinien mi spedzac sen z oczu takze bez paniki jezeli wody sa w idealnym poziomie to nie ma co sie martwic:tak:
 
reklama
No i jednak zapisałam się na to dodatkowe USG, udało się na ten piątek. Zobaczymy co tam w brzuszku słychać, mam nadzieję, że Mała troszkę się upasła i nie trzeba będzie interweniować....
 
Na ostatniej wizycie 3 tyg temu (początek 34tc), wg USG wyszło, że dziecko waży prawie 1900g (czyli wychodziło, że dziecko jest o tydzień "za małe") . wg norm powinno ważyć około 2000g i ginka powiedziała, że jest ok, bo wynik usg na tym etapie ma margines błędu + - 20 dni. Powiedziała, że nie widzi żadnych nieprawidłowości i, że jak ewentualnie chcemy, to dla własnego świętego spokoju możemy iść na usg 4d do gościa, który specjalizuje się w ultrasonografii płodu, żeby sprawdzić te wymiary. Ale jeszcze raz zaznaczam, że ona takiej potrzeby nie widzi....
No i wczoraj byłam u niej w gabinecie na wymazie i się mnie pyta czy byliśmy na tym USG, a ja, że nie, bo stwierdziliśmy, ze nie będziemy popadać w paranoję i martwić się na zapas. To ona mówi, że szkodza, że ona jenak by sprawdziła i ze koniecznie mamy iść, bo jakby coś to dostanę kroplówki na podtuczenie Małej. Dodam, że wczoraj nie robiła ani usg, ani mnie nie badała. Nosz kurde, już sama nie wiem, najpierw konieczności nie widziała, a teraz nagle widzi?
Nie powiem, zasiała we mnie ziarnko niepokoju...

agala zerknij do mojej sygnaturki i się uspokuj bo male dziecko nie znaczy ze jest źle ;-) pewnie po prostu niejadek od urodzenia :rofl2: tak jak michał :-D
maly urodzony w 38tc i 4 dniu faktycznie krasnalek, ubranka radze ci kupic na 50cm bo moj w 56 sie topil, kombinezon koniecznie 56cm nie wiekszy, moj zalozyl 62cm jak byl marzec ;-)
a taka malutka kruszynka to plus dla ciebie do porodu bo szybciutko wyskoczy :-) u mnie cala=calutenka akcja trwala 2h20min takze ja tam moge rodzic:laugh2: bo nawet nie zdazylam sie nakrzyczec i szczerze nie pamietam jak bardzo bolalo, tylko pamietam ze szybko bylo i prawie na wc urodzilam bo myslalam ze to nie glowka tylko ee :-D

powodzenia

as trzymam kciuki za wizyte

tyle doczytalam:sorry:
 
Karolciu - no super wieści :-) cudownie, tak cieszę, ze wszystko ok. teraz to już pomału "z górki" ;-) ja właśnie pamiętam, ze do tego 16, 17 tc, to przed każdą wizytą i USG bałam się przeokroponie, a potem to już jakoś tak spokojniejsza byłam., i tego spokoju życzę CI z całego serca :-)

Kłaczek - ja też już tak nie liczę dokładnie jak na początku, bo Mała się tak rozbrykała, że dokazuje przez większość część dnia, a do tego jeszcze miewa czkawkę min. 2 x dziennie...:-)

Magnusik - piękny facecik z Natanielka :-) ojjj rośnie kawaler dla mojej Niuni...;-)
PS. jestem w szoku, ze to już miesiąc minął...

Kasia - coś czuję, że jeszcze urodzisz przede mną, bo u nas termin się trochę przesuwa, ale w drugą stronę, bo Niunia jest mała, co prawda to tylko parę dni, ale zaczynam się tym martwić.

Na ostatniej wizycie 3 tyg temu (początek 34tc), wg USG wyszło, że dziecko waży prawie 1900g (czyli wychodziło, że dziecko jest o tydzień "za małe") . wg norm powinno ważyć około 2000g i ginka powiedziała, że jest ok, bo wynik usg na tym etapie ma margines błędu + - 20 dni. Powiedziała, że nie widzi żadnych nieprawidłowości i, że jak ewentualnie chcemy, to dla własnego świętego spokoju możemy iść na usg 4d do gościa, który specjalizuje się w ultrasonografii płodu, żeby sprawdzić te wymiary. Ale jeszcze raz zaznaczam, że ona takiej potrzeby nie widzi....
No i wczoraj byłam u niej w gabinecie na wymazie i się mnie pyta czy byliśmy na tym USG, a ja, że nie, bo stwierdziliśmy, ze nie będziemy popadać w paranoję i martwić się na zapas. To ona mówi, że szkodza, że ona jenak by sprawdziła i ze koniecznie mamy iść, bo jakby coś to dostanę kroplówki na podtuczenie Małej. Dodam, że wczoraj nie robiła ani usg, ani mnie nie badała. Nosz kurde, już sama nie wiem, najpierw konieczności nie widziała, a teraz nagle widzi?
Nie powiem, zasiała we mnie ziarnko niepokoju...

As - kciuki będziemy trzymać i z niecierpliwością czekać na wieści :-)
a-gala ja bym się nie przejmowała.
Margines błędu przy USG jest 500-600 g a to bardzo dużo :tak:
Z Klaudią na USG 3 krotnie wychodził im chłopiec z wagą max do 4000 kg.
I zonk-chłopiec okazał się dziewczynką z wagą 4550
No cóż -mała pomyłka :-D:-D:-D

Ssabrina widzę zapewnili Ci moc "atrakcji" podczas porodu, ale fajnie że mimo wszelkich przeszkód wyszłaś pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego i zadowolona z opieki :-) A Twój Czarnulek przeuroczy :-)
magnusik Twój kawaler też świetny i jak stylowo ubrany :cool2:
EwelinaK też się ze mnie coś leje z rana, popołudniu jest ok, ale rano masakra :szok: Po porannym siku trzeba powtarzać kilkukrotnie zabieg podcierania :baffled:
miśkam na zapobieganie infekcjom od siebie polecam lacibios femina profilaktycznie łyknąć tabletkę 1-2 w tygodniu. Kilka lat wstecz upławy, swędzenie i arsenał globułek od gina były normą co 2-3 miesiące, jak trafiłam do szpitala po poronieniu akurat też przypałętało się jakieś cholerstwo aż płakałam z dyskomfortu tam na dole. Kiedy złączyły mi się te dwie sytuacje: silna infekcja+poronienie zaczęłam uznawać tego grzybka (czy co to tam było) za prowdopodobną przyczynę poronienia więc w tej ciąży postawiłam na profilaktykę. Obok lacibiosu używam jeszcze płynu do hig. intymnej z Ziaji (macierzanka- ochrona antygrzybicza) - na mnie ta kombinacja działa :-)

Ja wczoraj miałam powtórkę z glukozy- po raz trzeci :baffled: i ostatni :-D Pomiary robili mi równolegle z krwi i glukometrem- z krwi cacy, nawet lepsze wyniki niż ostatnio, a wg glukometru znowu miałam cukrzycę :eek:
Bo to tak jest z tą glukozą
czasami wystarczy zrobić parę minut później lub wcześniej i już wynik niemiarodajny wyjdzie .:baffled::baffled:

Dziewczynki mające dziś razem ze mną wizyty -trzymam kciuki za Was.:tak::tak:
 
Martusionku, teraz to on zasuwa - im blizej finalu tym szybciej.
As, bedzie dobrze - przeciez nie ma innej opcji.
Ewelina, no w zasadzie to powoli bede sie pakowac juz... I szykowac lozeczko, ten pokoj wreszcie jak tylko Rajmund zlapie chwile... Pora by byla.

Oblecialam klinike i... chyba dostali pieprzu pod ogonki bo nagle zaczelo sie dziac duzo i na temat. Wyliczyli mi BMI (nie przyznam sie) i okazuje sie ze mam randke z anestezjologiem bo "przy mojej masie wszystko sie moze zdarzyc i anestezjolg musi mnie poinformowac o opcjach", za 4 tygodnie jeszcze raz lekarz i... jeszcze raz scan. Dzis nam scana zrobili! A polozna mowila ze nie bedzie takiej potrzeby i poki dno macicy jest w normie to nie ma potrzeby... Tymczasem zrobili malemu pomiary, sprawdzili ilosc wod i przeplyw krwi w pepowinie - wszytko cacy, mlody wazy 2,0-2,2kg i wszystko wskazuje na to, ze jest ksiazkowym okazem. Poza tym ze za cholere nie chcial dac sie sportretowac, czyli nadal nie wspolpracuje podczas scanu.:-D
 
Kłaczek - kawał chłopaka z tego waszego Karolka ;-) moja w 34 tc miała dopiero niecałe 1 900g

Pati.B - no właśnie tak pamiętałam, ze Twój Michałek taki malutki się urodził.

Wiecie co, ja się tym jakoś aż tak bardzo nie przejmuję, a właściwie nie przejmowałam, bo w sumie dopiero po 22 tc wymiary były troszkę mniejsze (o parę dni) a wiadomo, ze tolerancja błędu to + - dwa tyg. Też wolę rodzić drobniejsze dziecko, niż takiego 4kg kloca.... Mój brzuch, jak na ten tydzień ciąży nie jest bardzo duży, i oczywiście moje najbliższe otoczenie wywiera presję, zwłaszcza teściowa, która coś czuję, że nadaje mojemu mężowi cały czas na ten temat i wzbudza tylko niepokój. A że nie przytyłam tak jak ona 20kg czy tak jej córka (18kg) to ona uważa, że chyba coś jest ze mną nie tak, ze nie jem albo coś.... a ja tyję w normie, mam jakieś 10 - 11 kg na plusie. Przecież to, ze jestem w ciąży nie znaczy, że mam się obżerać za troje....
Także dla swiętego spokoju swojego i męża wybierzemy się na to USG
 
Kasia, ja tam juz na pieluchowe tango czekam nieciepliwie - urodzic, miec to za soba, wiedziec ze maly jest zdrowy i bezpieczny... Czysty zysk.
A_gala, nie strasz. Najchetniej mierzylabym na takie 3,5kg mniej wiecej. Jest roznica jak rodzisz przez kilkanascie godzin 4,350 chlopa, potem tygodniami goisz mase szwow na d..., a jak przez 3h rodzisz 3,400, po czym jak mlody bog wstajesz i moglabys isc na balety. Ta druga opcja zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Przeciez Strusia lapali w locie bo jak poszedl to sie nawet na ramionka nie zatrzymal. Jak pestka z wisni. I tak to ja prosze bardzo jeszcze raz.:tak:
 
Dziewczyny kochane pozwole sobie wkleic wiadomosc od naszej kochanek winki80 ktora niedawno u nas na Listopadzie umiescila wiadomosc ze urodzila juz Alexa :-D

Urodzilam dziewczynki.
Kurcze , ciążę szczeze polecam ale porodu nie.
Ale dalam radę SN tylko z gazem. Cudowny wynalazek i wszystkim polecam.
Więc synus jest oczywiście przesliczny , ma 50 cm i waży 3120 gr.
Cycka ssal ale nie wiem czy coś wyssal. Teraz śpi jak aniołek. Ja tez juz muszę. Zdjęcie w środę, bo z iPhona nie mogę dodać na forum.
Czuje sie super, najchętniej juz bym do domu poszła. Mini proklamowania i mam jeden szew, ale jakoś go nie czuje.
Dobranoc. Zobaczymy jak minie pierwsza noc.

poroniona dzieki kochana :-) tzn Ja wiedzialam ze bede miec problemy ze wzgledu na moja waska miednice i kanal rodny i mialam w sumie szanse na CC od samego poczatku juz nawet w 38tc jak bylam na ostatniej wizycie w szpitalu to mialam gotowe papiery do podpisania ze rodze prze CC ale jakos w ostatniej chwili zrezygnowalam i powiedzialam ze chce sprobowac i ciesze sie ze taka decyzje podjelam a nie inna bo przynajmniej wiem jak wygladaja oba porody a tak zawsze bym sobie zadawala to jednyne pytanie gdybym sie zdecydowala od razu na CC " a co by bylo gdybym sprobowala"" :tak::-) wiec moim zdaniem "Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo: ;-) wiec owszem mimo bolu i tego ze dlugo wiem ze bylo warto sprobowac chociaz wlasnych sil ;-):-)

A moj szkrabek sie dzisiaj pierwszy raz weranduje w wozeczku,spi jak susel :-D
 
Ostatnia edycja:
Oj, na wlasnym tylku mam te roznice przecwiczona.:-D Wiem o czym mowie jak chce takiego "sredniaczka". Potem sobie urosnie i bedzie cacy, a na starcie "jajek nie wybierze".
 
reklama
e tak ja Klauduchę ponad 4,5 kg rodziłam 12 minut :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Ale ona to szła przyciąganiem ziemskim

mróweczka pozdrawiam :tak:;-):-):-)
 
Do góry