reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Ech no zrobiłam fotki tego "dzieła" :-D mojego brata ;-),ale tego efektu brokatowego na ścianie nie widać.:no:
Zdjęcia fałszują nieco obraz.:baffled:
Aha i wklejam jak wygląda część salonu wypoczynkowa ;-)
Mniej więcej wygląda to tak:
 

Załączniki

  • IMG_0070.jpg
    IMG_0070.jpg
    18,9 KB · Wyświetleń: 67
  • IMG_0071.jpg
    IMG_0071.jpg
    19,7 KB · Wyświetleń: 60
  • IMG_0072.jpg
    IMG_0072.jpg
    20,1 KB · Wyświetleń: 58
reklama
As- no to teraz zaczęłam się bać:-D, ale ciacho kuszące nie mam aktualnie w domu ciacha apetytu mi narobiłaś:-p
Miśkam-dzięki za kopniaka zaraz lecę obierać ziemniaczki na obiadek bo głodna się robię.
Wiecie co ja mam dziwną manię jak jestem sama i gotuję to gadam do siebie:-D, że teraz trzeba to pokroić tamto przyprawić więc zaraz będę gadała do siebie.
Agala- i bardzo dobre podejście masz ból się szybko zapomina kiedy się zobaczy to śliczne maleństwo:tak:
 
As- pięknie macie w tym salonie , fajny kolorek ja też chcę taki salon, u nas dwa mikro pokoiki , ehhh marzy mi się duży dom taki do którego mogłabym zaprosić gości na obiad bo w tej chwili to nie realne, przeprasza ,że napisałam osobny post ,ale mi się edycja zacięła nie wiem co jest.
 
As- pięknie macie w tym salonie , fajny kolorek ja też chcę taki salon, u nas dwa mikro pokoiki , ehhh marzy mi się duży dom taki do którego mogłabym zaprosić gości na obiad bo w tej chwili to nie realne, przeprasza ,że napisałam osobny post ,ale mi się edycja zacięła nie wiem co jest.
kobietka to jest połowa salonu ta wypoczynkowa ,druga część z jadalnią i oprócz stołu i krzeseł nic tam nie ma :-D:-D:-D
Dzięki za pochwałe.
Teraz salon nawet i mi się podoba.:tak::tak:;-)
Nie jest taki wielki bo ma 30 osób ,ale 50 gości się mieści bo już sprawdzaliśmy .
42 osoby plus my domownicy w liczbie 6 osób czyli było 48 i 2 miejsca wolne przy stole.:szok::szok::-D:-D
 
Ewelina, chyba niektóre babki juz tak mają, że łatwo łapią infekcję. Ja miałam raz w życiu tylko. Co do spania - ja nie potrafię spać na boku, więc śpię na plecach :sorry2: przed ciążą spałam na brzuchu. I też ręce do góry trzymam hehe.

Ja byłam w ośrodku, odebrałam mojego męża rtg płuc. I ma jakieś "zgrubienia przyoskrzelowe". Nigdzie nie mogę znaleźć co to.
 
Hej...już po wizycie.....
wszystko jest super dobrze....maleństwo wyoglądane...ma wszystko co trzeba...zmierzył główkę i brzuszek...obejrzał serduszko i jak na razie wszystko na medal....
:-)

jak na razie mam cały czas się kłuć...choć był taki pomysł, zeby odstawić Clexane, ale na razie zostaje....bo jestem wtedy spokojniejsza...

12 grudnia kolejna wizyta...a 10 grudnia jestem zapisana na usg genetyczne z pomiarami narządów, serduszka , kości i tp. bo teraz je robią w mojej klinice więc na miejscu....pod okiem mojego gina - co jest ważne....

no i jak na razie...."wyglądamy jak siusiak"...choć lekarz powiedział, ze jeszcze na 100 % nie może powiedzieć...to tak mu wygląda....
 
reklama
Kahaka, wiercidupek zmienil totalnie taktyke. Rozumiem ze trudno stojac na glowie walic z dynki, wiec teraz glownie zajmuje sie okopywaniem zeber. Zupelnie inaczej sie rusza... Wiecej przesuwania, mniej kopniakow i znakomita wiekszosc ruchow odczuwam w gorze brzucha. Poza tym coraz latwiej jest malego drania wymacac - glowki to juz mu nawet nie szukam, ale co raz to wyczuwam cos co chyba jest dupcia i jakies drobne, wypychane przez malego czesci. Po prostu bajka - mozemy juz dotykac smarkacza.:biggrin2:

Agnieszko, teraz to juz zapieprza faktycznie - im blizej "godziny 0" tym szybciej mija czas.
A_gala, ja nie licze nawet - maly sie wierci przewaznie o swoich porach, ostatnio ruchy maja inny charakter, zdecydowanie czuc ze gosciowi ciasno. Przez jakis czas liczylam, ale przestalam. Czuje ze wierci sie, ze jest - wystarczy.
EwelinaK, pora sie bedzie brac za pokoik, aczkolwiek ustalilismy, ze na poczatek wstawimy lozeczko do naszej sypialni. Tak bedzie wygodniej. Opcja zapasowa bylo wrzucenie materaca dla mnie do dziecinnego pokoju i byc moze do tego dojdzie zeby Rajmund mogl sie wyspac jak bedzie do pracy chodzil, ale poki co tatus chce miec wszystkich przy sobie. Bo on nie widzi problemu zebysmy w trojke spali, a wprost marzy mu sie mala zaba na jego klacie.:tak: Fajny Lucyperek. Duzy juz!

As
, swietny efekt!
Karolcia, super!
 
Do góry