reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Aniolki, mam termin na 12.01, ale mam wytrzymac dzien dluzej bo inaczej Rajmund grozi uzyciem takera.:-D Strasznie mu zalezy zeby Karolek wytrzymal do 13 i jakos sie temu nie dziwie. Na razie spokojnie patrze jak powoli zmieniaja sie tygodnie i tylko czasem czuje na pleczach powiew "porodowych atrakcji". Wiem, nie pierwszy raz, ale tu wszystko jest inaczej niz w pl a i w kraju w ciagu tych 20 lat sporo sie pozmienialo w tej kwestii.
Ssabrinaa, co to znaczy powyzej normy? Skad oni to wiedza? U mnie dno macicy kilka dni temu (w piatek, dokladnie, czyli 28+1) bylo na 28cm, wiec miesci sie w wykresie w granicach normy, ale zastanawiam sie jakiego "arbuza" tym razem bede wypychac przez moja "dziurke od klucza". :-D Zwazywszy ze zwykle arbuzy byly duze...

Karolcia, nigdzie nie grzeb i nie kombinuj. I nie panikuj. Nie, nie musialoby "leciec i bolec" na poczatku, ale (KURDEBLAT!!) drobne plamienie nie swiadczy o poczatki tragedii! Prosze odpoczywac i nie kombinowac bo jak zwykle kombinujesz w zla strone.
 
reklama
Hej brzuchatki,
ale tu dziś ruch się zrobił .... :-)

Ilonko - Twoja Igusia jest przesłodka, jeszcze raz gratuluję Kochana :-)

A my dziś po wizycie. e mną wszystko ok i z Maleńką też, waży 1820g, co trochę nas niepokoi, tzn. mnie i męża, bo to dolna norma i wg USG dziecko jest o tydzień "młodsze". Lekarka mówi, że wszystko jest w porządku, a pomiary na USG w obecnym okresie ciąży mają dokładność +, - 20 dni... Mąż pytał też ją o mój mały brzuch, ale tez go uspokoiła, że to raczej nie jest dziwne, bo jednak przed ciążą byłam szczupła... Na wadze mam już +10kg, ale ginka się ucieszyła, bo niby tak powinno być
smile.gif
Może wybierzemy się jeszcze na dodatkowe badanie USG (3d) do innego lekarza, co by dokładnie sprawdzić tą wagę naszej córki.

Aaaaa bym zapomniała - hemoglobina poleciała na łeb na szyję z 12,3 zrobiło się 10,4, mam jakieś żelazo do łykania, ciekawe czy coś pomoże? A wy mamuśki, jak sobie radziłyście z uzupełnianiem tego pierwiastka?
 
klaczek no to Tobie sie chociaz fajnie pokrywaja wymiary tygodni a brzuszka i tak powinlo byc :tak: a u mnie sie ani razu nie pokrywaly i za kazdym razem wedlug nich przekracza norme np. dzisiaj mam 37tc+2 a brzuszek ponad 40cm :sorry2: i za kazdym razem mam wiekszy brzuchol o te 3cm i sie nie pokrywaja z tygodniem ciazy i wedlug tego potem oni obliczaja wage ciazy i kieruja na dodatkowe badania:tak: dlatego mam w przyszlym tygodniu USG na ktorym beda mierzyc konkretnie synka i wtedy zadecyduja o porodzie :tak:
a_gala waga sie nie przejmujcie,moze taka bedzie uroda waszej niuni i bedzie drobna,Ty tez drobniutka jestes wiec wasza niunia pewnie odziedziczy po Tobie budowe ciala a USG to tylko waga orientacyjna +/- wiec moze wazyc wiecej a do konca jeszcze jest sporo czasu wiec glowa do gory mala jeszcze przytyje zobaczysz ;-) a zwlaszcza na ten ostatni miesiac kiedy dzieci najwiecej przybieraja na wadze:tak:
 
Ssabrinaa, wez mnie nie rozsmieszaj, bo ja mam ze 2cm do mostka jeszcze, a z tego co mowisz to do konca ciazy macica powinna jeszcze o te 12cm urosnac. Ciekawe gdzie sie zmiesci - pod broda mi wylezie??:-D Poki co (az sobie sprawdzilam) wychodzi na to, ze w 24 t. mialam na 25cm, a w 28 na 28. Tylko... to jest pomiar orientacyjny przeciez, tego sie nie da zmierzyc dokladnie. No i gdzie oni tej macicy beda szukac za - powiedzmy - 4 tygodnie? Przez przelyk?;-) Zaczyna mnie to coraz bardziej intrygowac.:tak:
 
klaczek bo potem przeciez brzuchol wysuwa sie bardziej do przodu i dlatego te pomiary maja sie niby pokrywac z tygodniem ciazy a u mnie w 28tc bylo 31cm a w 31tc mialam 34cm w 34tc -37cm a teraz w 37tc mam 40cm wiec od samego poczatku u mnie zawyza.A to sa ich metody,Ja sie tylko ciesze ze biora to pod uwage i nie bagatelizuja sprawy,zwlaszcza po moich poprzednich przejsciach z przed 7lat w PL.........
 
ILONKO TWOJA CÓRCIA JEST SŁODZIUTKA TAKA ŚLICZNIUTKA I RZECZYWIŚCIE NA SPOKOJNĄ WYGLLĄGA:-D NIECH ROŚNIE ZDROWO I GRATULUJE JESZCZE RAZ DZIELNEJ MAMUSI!!!!!

karolcia
&&&&&&& za was jest ok napewno tak MUSI!!!! Dzwoniłas do gin???? Lepiej się już czujesz mam nadzieję...

POzdrawiam was wszystkie kochane moje bez wyjątku oczywiście :) U mnie narazie czasu brak bo pakuję wszystko w firmie jutro meble wywożę do siebie do domku na strych mężuś dzisiaj przyjechał i w poniedziałek będziemy z nim jechać na tydzień czy dwa zobaczymy... Coraz częściej mam zadyszkę i ta pachwina poprostu to jest okropne w nocy sie budze i chce mi się płakać bo nawet nie mogę się na drugi bok przewrócić boli tak samo jak przy nacięciu krocza:zawstydzona/y: I jeszcze ten remont trwa.... do konca października miał skończyć a to dopiero połowa zrobiona :( ale troszkę w DE odpoczne mam nadzieję od tego wszystkiego najgorsze jest to że neta tam nie mamy :( ale może coś wykombinuję zobaczymy do pn jeszcze się odezwę :)
zjola mam nadzieje że w tej chwili trzęsiecie ziemią :)
 
Karolciu odpoczywaj weż sobie więcej luteiny jak bierzesz i już nie grzeb ja też tak robiłam i sie niepotrzebniej nakrecałam, bo tu znalazłam budyń tu niteczki, i dramat ja miał też tak i miałam 2 krwotoki a teraz Lena słodko śpi. Musi być dobrze!!!!!!!!!!! Pogłaszcz brzusio od nas.Zawsze jest izba, zrobia usg przeważnie zostawiają na obserwacji

Ilonko jeszcze raz gratuluje ale cudowna Twoja Igusia pamiętam co mi kiedyś pisałaś i teraz mogę ci tylko pogratulowac i powiedzieć TOBIE SIĘ TEŻ UDAŁO!!!!
Zjola CZEKAM!!!!
 
Cześć babeczki już piszę!

Wczorajsza wizyta zaskoczyła nas bardzo. Wszystkie wyniki mamy doskonałe a już w prawdziwe osłupienie wprawił doktora wynik mojej rezerwy jajnikowej. zachodził w głowę jak taka geriatria :-D może mieć taki wynik. Określił go jako doskonały! Powiedział, że kobiety w moim wieku mają wynik góra 1,5 a ja mam 3,5. Takiego wyniku podobno czasem trzydziestolatki nie mają. Z tego cieszę się ogromnie, bo to oznacza, że jeszcze ładnych parę lat przed nami jeżeli chodzi o starania :)
Wyniki nasienia też dobre i nie ma się do czego przyczepić. Krzepliwość krwi u mnie dobra, wszelkie przeciwciała nie istnieją. Gin zaproponował jeszcze histeroskopię jako ostateczne badanie i jak się wyraził, na więcej badań on już pomysłów nie ma :no:. Powiedział, że histeroskopia może wykazać jakieś zrosty lub polipy, które mogą uniemożliwiać rozwój zarodka. Na pytanie o zaśniad powiedział, że u zdrowych ludzi 60% zapłodnionych komórek jajowych dzieli się z błędem i organizm je usuwa, o czym często nawet nie wiemy. Powiedział też że te obumarcia mogą być czystym przypadkiem a zwłaszcza ta druga ciąża gdzie był definitywny błąd przy podziale komórki i on nazwał tą ciążę, mimo wszystko, pustym jajem płodowym.
Podczas tej pierwszej ciąży jakieś zmiany w macicy mogły spowodować niemożność dalszego rozwoju zarodka, czego jak na razie uczepiliśmy się jak ostatniej deski ratunku. Zabieg histeroskopii mam wyznaczony na 18-tego listopada i M się śmiał, że to będzie mój prezent urodzinowy, bo 16-tego mam urodziny.
Ja stwierdziłam, że nie mam innego wyjścia, jak teraz zajść w ciążę i urodzić dziecko omijając tą histeroskopię, która kosztuje 1100 zł i nasz budżet może tego nie wytrzymać!
Reasumując, wizyta ucieszyła nas bardzo, jesteśmy zdrowi, zdolni i mamy jeszcze czas na starania, tylko dalej nic nie wiemy :(
Trzymajcie kciuki, żeby omijały nas już te przypadki i w końcu urodziło się zdrowe dzieciątko :tak:

Buziaki kochane
 
Zjola - cieszę się, że wszystko jest dobrze i to taaak dobrze:) W takim razie nie pozostaje Wam nic innego jak porządnie zabrać się do pracy. Bez obijania żadnego;-)Może jednak nie doczekasz tej histerioskopii;-)
Karolciu - jak tam dzisiaj? Lepiej?
A mi radośnie, że dziś się zaczyna weekend i to na dodatek dłuższy i w końcu nie będę musiała sama siedzieć w domu. L4 ma swoje wady i zalety, ale mi najbardziej brakuje towarzystwa. Pracuję w szkole, więc normalnie mam wokół siebie dziesiątki osób dziennie i ciężko mi się przestawić na tryb samotniczy. Nie mogę się doczekać, kiedy poczuję pierwsze ruchy Maleństwa, wtedy może będzie mi mniej samotnie.
 
reklama
Zjola super ,że wyniki dobre !!!

Witam.

U mnie jak zwykle spacer z psami 6.30 ,potem szykowanie małego do szkoły,potem nawiedziłam szkołę ,bo znów się coś u małego dzieje :baffled::baffled: ale na razie dyspozycje wydane i czekam co panie wszechwiedzące w szkole tym razem wymyślą :sorry2::sorry2::baffled::baffled:Zakupy w sklepie też już zaliczone,sałatkę teściowej zrobiłam .Z mamą się umówiłam na południe,że podjedziemy na cmentarz ,zobaczyć jak ostatecznie pomnik taty wygląda i po drodze do biblioteki muszę zajechać.:tak:
Spacer z psami popołudniowy ok 14 też trzeba zaliczyć:-D:-D
O 15.30 mam odebrać Kubusia od kolegi ,więc znów nie odpocznę przy nim ....:baffled::baffled:
Ech i tak się zapowiada mój dzień ..:-D:-D
 
Do góry