As spokojnie, jak plamienie jest brązowe to pewnie po badaniu albo przytulaskach wystąpiło. Kropek jest śliczny/a i wierzę, ze jest wszystko w porządku!! A myślenia i strachu faktycznie nie da się wyłączyć, sama się stresuję do tej chwili
magnusik no ja też nie jestem przekonana co do mojego wózka, bo jednak nastawiona byłam na mutsy transporter, bo nawet bardziej wizualnie mi się podobał, no ale uległam mężowi. Mam nadzieje, ze nie będę żałować.
Szyjka w końcu puści, mam nadzieje ze nie przenosisz, bo czasem tak właśnie jest jak początkowo są problemy z szyjką
Emy czemu w 37tc już będziecie chcieli rodzić?
a_gala brzuszkiem się nie przejmuj, każda ma taki jaką mu natura dała i tyle, wiesz ile dziewczyn ci zazdrości takiego brzuszka?? między innymi ja, bo mam duży i nie ustrzegłam się przed rozstępami, pomimo tego, ze oliwkuję brzuchencjał 2 razy dziennie :/
a worek sako też mam w domku i potwierdzam, ze jest świetny na bolące plecy i nie tylko
Karolcia ty tam nic nie bierz na własną rękę nawet uroseptu, z resztą zapalenie trzeba potwierdzić badaniami moczu bo tak na oko to bez sensu. Co najwyżej polecam wodę albo herbatkę z cytryną albo sokiem z żurawiny
A u nas niby oki, ale mała rano mnie przestraszyła, bo zapodała mi serię bolesnych skurczy. Już miałam wizję porodu przed oczami, bo skurcze szły od krzyża, na szczęście trochę wyleżałam, wzięłam magnez i na razie się trzymamy. Dobrze, ze w razie czego mamy torby już spakowane

Oj niech poczeka jeszcze przynajmniej do końca września. A wizytę mam dopiero 13 października :/ miała być 6 za 3 tyg. od wizyty, ale gin bierze urlop do 11 więc d....a. Ciekawe czy w ogóle zdążę zrobić wymazy i zaliczyć tą wizytę :/