reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Dziewczyny trzymajcie kciuki,bo zaczęłam lekko plamić tak na brązowo i zastanawiam czy to może być po badaniu lub nocnych igraszkach.
Kurczę zaraz do pracy .Ja tam zwariuję normalnie.
Na razie idę do łóżka poleżeć i czekam,czekam ,czekam co będzie dalej...:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
As spokojnie, jak plamienie jest brązowe to pewnie po badaniu albo przytulaskach wystąpiło. Kropek jest śliczny/a i wierzę, ze jest wszystko w porządku!! A myślenia i strachu faktycznie nie da się wyłączyć, sama się stresuję do tej chwili

magnusik no ja też nie jestem przekonana co do mojego wózka, bo jednak nastawiona byłam na mutsy transporter, bo nawet bardziej wizualnie mi się podobał, no ale uległam mężowi. Mam nadzieje, ze nie będę żałować.
Szyjka w końcu puści, mam nadzieje ze nie przenosisz, bo czasem tak właśnie jest jak początkowo są problemy z szyjką :)

Emy czemu w 37tc już będziecie chcieli rodzić?

a_gala brzuszkiem się nie przejmuj, każda ma taki jaką mu natura dała i tyle, wiesz ile dziewczyn ci zazdrości takiego brzuszka?? między innymi ja, bo mam duży i nie ustrzegłam się przed rozstępami, pomimo tego, ze oliwkuję brzuchencjał 2 razy dziennie :/
a worek sako też mam w domku i potwierdzam, ze jest świetny na bolące plecy i nie tylko

Karolcia ty tam nic nie bierz na własną rękę nawet uroseptu, z resztą zapalenie trzeba potwierdzić badaniami moczu bo tak na oko to bez sensu. Co najwyżej polecam wodę albo herbatkę z cytryną albo sokiem z żurawiny

A u nas niby oki, ale mała rano mnie przestraszyła, bo zapodała mi serię bolesnych skurczy. Już miałam wizję porodu przed oczami, bo skurcze szły od krzyża, na szczęście trochę wyleżałam, wzięłam magnez i na razie się trzymamy. Dobrze, ze w razie czego mamy torby już spakowane :) Oj niech poczeka jeszcze przynajmniej do końca września. A wizytę mam dopiero 13 października :/ miała być 6 za 3 tyg. od wizyty, ale gin bierze urlop do 11 więc d....a. Ciekawe czy w ogóle zdążę zrobić wymazy i zaliczyć tą wizytę :/
 
kłaczku nie miałam okazji napisać jak mi przykro :( wkurzają mnie takie pindy które nie potrafią docenić faceta którego mają u boku i puszczają się gdzieś bokiem.... ehhh dobijają mnie takie historie!!!

As kurcze może wybierz się wcześniej do lekarza... trzymam mocno kciuki!!! i może powstrzymajcie się od igraszek. Ja np. miałam totalny zakaz do końca I trymestru

ilonka26 wózek już mam. Wizualnie jest ok , kolor bardzo mi się podoba, a czy się sprawdzi to się okaże. Mura 4 i tak dla mnei wygrywa, no ale cóż tyle pieniążków to ja nie miałam. Moja mama w połowie ciązy obiecywała że oni zafundują wózek, ale później sprawa ucichła, więc się nie upominałam. NIe potrafię tak. Gdybym miała pewność że dadzą kasę to bym wzięła murę, a tak zamówiłam taki na jaki mnie było stać. Nie chciałam kasy z ubezpieczenia po porodzie przeznaczac na wyprawkę, chcę odłożyc na czarną godzinę, bo wiadomo jak to przy dziecku zawsze coś może być potrzebne. A za becikowe planuję zrobić chrzciny i kupić jeszcze kilka rzeczy np nawilżacz powietrza, bo mamy bardzo gorące i suche mieszkanie. A co do twoich skórczy ja też miałam kilka razy takie krzyżowe w okolicach 35t a teraz wsio się uspokoiło. Może i u ciebie tak będzie. Ale nie życzę ci tego. Życzę co dotrzymania do 37t i szybkiego porodu bo przecież zalezy ci na naturalnym porodzie a Iga rośnie duża :) a jeśli chodiz o wymaz to możesz zrobić go na własną rękę jeśli obawiasz się wcześniejszego porodu. Ja pobieram sobie zawsze sama. Kupujesz w aptece wymazówkę z podłożem transportowym i gmerasz tam w środku dość głęboko i prosto do laboratorium.
 
Ostatnia edycja:
As - ja też ciągle miałam plamienia...ale takie raczej beżowe...na szczęście na razie nic złego nie stało się....wiesz....my odkąd dowiedzieliśmy się o dzidzi to nie baraszkujemy...wcale, pod żadną postacią...tak sobie postanowiliśmy do końca I trymestru...choć oficjalnego zakazu nie mamy to wolę nie ryzykować...a podejrzewam, ze to Twoje plamienie właśnie po przytulankach jest....może dajcie sobie na razie na wstrzymanie....:zawstydzona/y:

ja zaczęłam dużo pić....fuj...wcale mi się nie chce...ale sikałam raz dziennie tak mało płynów miałam....muszę dzielnie 2 litry w siebie wlewać....
 
Zadzwoniłam od razu do ginka.
Kazał wziąć Nospę i się położyć.Zadzwonić za 2 godzinki czyli po 19.

W razie czego to mnie dziś jeszcze przyjmie.:tak:
Na razie się ustabilizowało i niech tak zostanie.
Brzuch nadal boli tzn czuję w środku kamień czyli macica jest mocno spięta i chyba będzie druga Nospa bo jedna sobie nie radzi.
Ważne ,że plamienia świeżego nie ma.
Do pracy zadzwoniłam i szefowa powiedziała,że nie mam prawa dziś przyjeżdżac.
Mam wziąć dobrą książkę i się polenić.;-):-):-)
 
I tak trzymać Anetko...cieszę się, ze masz w sobie tyle życia, ale teraz najważniejsze jest to zycie co nosisz w sobie....odpoczywaj...i zwolnij trochę....będzie dobrze....dawaj znać po każdej kontroli majtasów....;-)
 
Hej brzuchatki :-)
As sliczna fasolka na zdjeciu :-) i spokojnie i bez nerwow moze faktycznie plamienie spowodowane jest badaniem albo przytulankami,najlepiej sie wstrzymac z przytulankami przez ten I trymestr,odpoczywaj teraz i nie denerwuj sie,mysl pozytywnie i daj nam tutaj znac co i jak tam u Ciebie :tak:;-)
klaczku strasznie mi przykro z powodu tego znajomego,kurcze co to sie dzieje na tym swiecie zamiast docenic to co sie ma obok to sie chodzi i szuka cholera wie gdzie,az szkoda slow na takie babsztyle :((

Ja mam jakis dzisiaj gorszy dzien,dolki mnie lapia a i dzisiaj sie musialam wyplakac tak bez powodu i nie wiem czemu,chyba mialam taka potrzebe nie wiem albo zaczyna mnie strach jakis brac i boje sie ze mnie to wszystko przerosnie i ze sobie nie poradze ehhh sama nie wiem :(
Nie bede wam tutaj dzisiaj smucic brzuchatki,trzymajcie sie i milej nocki zycze ;-)
 
Ssabrina każda z nas tak ma. Huśtawki, płacz, smiech, obawy... mnie też łapią co chwilę takie zmienne nastroje. Nie martw się! To wszystko dlatego że tak bardzo chcemy być wspaniałymi mamusiami a nasze dzieciaczki będa bardziej wyczekane i upragnione niż inne, bo my wiemy co to strata
 
reklama
Do góry