reklama
a_gala
Fanka BB :)
Ależ u nas dzisiaj upał, wyjechałam na półtorej godziny z domu po zakupy i ledwo dałam radę, głowa mnie do tego boli od rana :-( Zawsze lubiałam słonko i wysoką temp. ale w obecnym stanie przy takiej pogodzie czuję się po prostu fatalnie.
Ilonko26 ja się zapisałam do szkoły rodzenia w tym tygodniu. U nas w mieście są dwie, jedna przyszpitalna (darmowa), ale tam to trzeba się chyba zapisywać po zrobieniu testu, żeby znalazło się miejsce. Ja jakoś się bałam wcześniej nawet o tym myśleć, a co dopiero zapisywać się...Zdecydowałam się na prywatną szkołę, prowadzoną przez położną oddziałową z nzaszego szpitala, koszt kursu to 450zl, (12 spotkan po 2 godziny). Mój brat tam chodził ze swoją żoną i był bardzo zadowolony :-) Szkoła Rodzenia Ksenia
Kłaczku a u mnie dziś zupełnie na odwrót i mam dzień wybitnie nie kuchenny ;-) Dobrze, że miałam kotlety mielone i kopytkam (od babci :-)) to zapakowałam mężowi do pracy, a sama zjadłam obiad u mamy :-) Teraz czeka mnie tylko jakaś szybka kolacja dla mojego żarłoka (czyt. męża) ZRobię chyba tagliatelle z wedzonym lososiem, groszkiem z sosem smietanowym, kupilam dzis swiezutka rucole, to akurat dodam na wierzch i bedzie pycha :-)
Magnusik a ja świeżo po wizycie jestem, wiec następna dopiero 1 sierpnia, ale chwile pozniej, bo 5 jedziemy na USG połówkowe :-)
Ilonko26 ja się zapisałam do szkoły rodzenia w tym tygodniu. U nas w mieście są dwie, jedna przyszpitalna (darmowa), ale tam to trzeba się chyba zapisywać po zrobieniu testu, żeby znalazło się miejsce. Ja jakoś się bałam wcześniej nawet o tym myśleć, a co dopiero zapisywać się...Zdecydowałam się na prywatną szkołę, prowadzoną przez położną oddziałową z nzaszego szpitala, koszt kursu to 450zl, (12 spotkan po 2 godziny). Mój brat tam chodził ze swoją żoną i był bardzo zadowolony :-) Szkoła Rodzenia Ksenia
Kłaczku a u mnie dziś zupełnie na odwrót i mam dzień wybitnie nie kuchenny ;-) Dobrze, że miałam kotlety mielone i kopytkam (od babci :-)) to zapakowałam mężowi do pracy, a sama zjadłam obiad u mamy :-) Teraz czeka mnie tylko jakaś szybka kolacja dla mojego żarłoka (czyt. męża) ZRobię chyba tagliatelle z wedzonym lososiem, groszkiem z sosem smietanowym, kupilam dzis swiezutka rucole, to akurat dodam na wierzch i bedzie pycha :-)
Magnusik a ja świeżo po wizycie jestem, wiec następna dopiero 1 sierpnia, ale chwile pozniej, bo 5 jedziemy na USG połówkowe :-)
a_gala
Fanka BB :)
o ja... to ciekawe co my będziemy mieć przez te 24 godziny... mój mąż, to chyba wymięknie w połowie kursu...;-)
EwelinaK26
Fanka BB :)
dzięki dziewczyny za kciuki przydadzą nam się straram się wypoczywać jak najwięcej mój Kacperek zobaczył zdjęcie z usg i powiedział że dzidzia wygląda jak żaba no ale najważniejsze że wszystko u niej jest ok boję się tym krwiakiem nie wiecie czy są jakieś sposoby aby on znikł ???
ssabrina to jest masakra jak postępują tam z kobietami w ciąży przykre wręcz wizyta dopiero w 38 tyg szok poprostu.
ilonko od 5tygodnia jestem na luteinie trzy razy dziennie
Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia ale wydaje mis ię że to fajna sprawa, u mnie poród to było przeżycie niepowiem ale dzień poporodzie kobity wstałam aby przebrać kacpra położyłam go na przebieraku i nagle bum jakby ktoś mnie kopnoł upadłam i zaczełam się drzeć patrzę a mi kolano wypadło z nogi wyobrażacie sobie połozne przyleciały darły się razem ze mną dopiero lekarz który j sprawdzał słuch noworodkom przyleciał i mi wsadził to kolano na miejsce wsadzili mi całą nogę od góry do dołu w gips i wyszłam ze szpitala z gipsem i z kacperkiem do domu teraz w listopadzie znowu miałam taki przypadek ale sama sobie to kolano wsadziłam spowritem nie pytajcie jak bo z tych nerwów i panice szybko zadziałałam i stabilizator nikt nie wie czemu mi sie takie przypadki trafiają z tym kolanem
Kurcze pl przegraja w siatkę z włochami ehhh pech
buziole
ssabrina to jest masakra jak postępują tam z kobietami w ciąży przykre wręcz wizyta dopiero w 38 tyg szok poprostu.
ilonko od 5tygodnia jestem na luteinie trzy razy dziennie
Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia ale wydaje mis ię że to fajna sprawa, u mnie poród to było przeżycie niepowiem ale dzień poporodzie kobity wstałam aby przebrać kacpra położyłam go na przebieraku i nagle bum jakby ktoś mnie kopnoł upadłam i zaczełam się drzeć patrzę a mi kolano wypadło z nogi wyobrażacie sobie połozne przyleciały darły się razem ze mną dopiero lekarz który j sprawdzał słuch noworodkom przyleciał i mi wsadził to kolano na miejsce wsadzili mi całą nogę od góry do dołu w gips i wyszłam ze szpitala z gipsem i z kacperkiem do domu teraz w listopadzie znowu miałam taki przypadek ale sama sobie to kolano wsadziłam spowritem nie pytajcie jak bo z tych nerwów i panice szybko zadziałałam i stabilizator nikt nie wie czemu mi sie takie przypadki trafiają z tym kolanem
Kurcze pl przegraja w siatkę z włochami ehhh pech
buziole
ewelinko gratuluje i dzidziolka w brzuszku i udanej wizyty odnosnie krwiaka-tez mnie to spotkalo w ciazy z Olafkiem-zaczelam plamic i trwalo to ok tygodnia lub dwoch-nie pamietam w kazdym razie byl wiekszy od Kluska w pewnym momencie...ale "dzieki"plamieniom "wylal"sie na zewnatrz i zniknol...to jeden sposob-niezalezny od nas, a drugi sposob-musi sie wchlonac
z tego co pamietam kilka dziewczyn mialo krwiaki i wszytsko dobrze sie skonczylo...tylko najwazniejsze-MUSISZ LEZEC i nie dzwigac nie "machac" rekami....i wszystko bedzie git
v-jolka jaki cudny Cosik
klaczku TEN dzien juz jutro.....trzymam kciuki z calych sil!!!Powiedz Jajkowi zeby zbieral sily i na jutrzejszym podgladzie machal łapkami i nozkami z calych sil ;-)
reszte caluje i glaskam w brzuszki
z tego co pamietam kilka dziewczyn mialo krwiaki i wszytsko dobrze sie skonczylo...tylko najwazniejsze-MUSISZ LEZEC i nie dzwigac nie "machac" rekami....i wszystko bedzie git
v-jolka jaki cudny Cosik
klaczku TEN dzien juz jutro.....trzymam kciuki z calych sil!!!Powiedz Jajkowi zeby zbieral sily i na jutrzejszym podgladzie machal łapkami i nozkami z calych sil ;-)
reszte caluje i glaskam w brzuszki
K
kaira24
Gość
KŁACZKU&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za Jutro!!!!!!
Kochane brzuchatki pozdrawiam
Kochane brzuchatki pozdrawiam
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
V_Jolka super wieści
EwelinkaK gratulacje i spokojnej i nudnej ciąży życzę
Kłaczku kciuki za jutro &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Co do nacięcia to ja byłam nacinana i lepiej być naciętym niż popękać, łatwiej zszyć nacięcie w linii prostej niż popękanie, które trzeba zacerować. Nacięcie nie boli, zszywanie już czułam. No i mi się potem trochę pod koniec paprało, bo szew rozpuszczalny nie chciał wypaść ale jak wyleciał było wsio ok. Magnusik potem nie będziesz miała czasu się użalać nad sobą przy dziecku ;-)
Generalnie to bym mogła rodzić jeszcze raz, mimo skurczy z krzyża i rodziłam bez znieczulenia, bo nie mogłam mieć. Chociaż kolejne bejbe to za kilka lat chcę mieć.
Nie nastawiałam się negatywnie do porodu, nie panikowałam, nastawienie chyba jest ważne. A widziałam co się dzieje u mnie, bo odbijało się w lampie.
EwelinkaK gratulacje i spokojnej i nudnej ciąży życzę
Kłaczku kciuki za jutro &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Co do nacięcia to ja byłam nacinana i lepiej być naciętym niż popękać, łatwiej zszyć nacięcie w linii prostej niż popękanie, które trzeba zacerować. Nacięcie nie boli, zszywanie już czułam. No i mi się potem trochę pod koniec paprało, bo szew rozpuszczalny nie chciał wypaść ale jak wyleciał było wsio ok. Magnusik potem nie będziesz miała czasu się użalać nad sobą przy dziecku ;-)
Generalnie to bym mogła rodzić jeszcze raz, mimo skurczy z krzyża i rodziłam bez znieczulenia, bo nie mogłam mieć. Chociaż kolejne bejbe to za kilka lat chcę mieć.
Nie nastawiałam się negatywnie do porodu, nie panikowałam, nastawienie chyba jest ważne. A widziałam co się dzieje u mnie, bo odbijało się w lampie.
wiolka_1982
Fanka BB :)
tak przeczytałam o tym nacinaniu krocza, ja też miałam...i wiecie co mnie to najbardziej z całego porodu bolało. A wszyscy mi potem mówili, że to niemożliwe! Nawet mój gin sę mocno zdziwił i powiedział, że widocznie nie miałam prawdziwych bóli partych jeszcze skoro to poczułam...chyba ma rację, bo w sumie to położna mi kazała przeć...szycie też mocno czułam..ale najważniejsze że Amelka cała i zdrowa..
reklama
Cati
Fanka BB :)
Klaczek - wpadlam powiedziec, ze trzymam kciuki za jutrzejszy skan zeby Jajko slicznie machalo do Mamusi raczkami :-)
EwelinaK26 - odpoczywaj ile sie da i na pewno wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki zeby sie ten krwiak jak najszybciej wchlonal.
a_gala - witaj ponownie i zostan z nami, im nas wiecej tym razniej. Brzuszek zaczyna Ci sie ladnie zaokraglac, niedlugo wyskoczy pewnie taka mala pileczka jak u mnie bylo na poczatku . Moj potem nagle zaczal tak rosnac, ze dziewczyny z pracy widzac mnie po weekendzie mowily, ze nie moga uwierzyc,ze tyle mozna przez 2 dni urosnac .Teraz sie juz 'ustabilizowal' i powieksza sie juz nieznacznie.
poroniona84 - witaj i tez z nami zostan :-). Milo czytac takie dobre wiesci. Maluszek sliczny.
karollcia33 - wspolczuje kolezance Twoje kolezanki, niezle sie biedna musiala nameczyc zupelnie bez sensu. W Irlandii nie slyszalam o podobnych przepisach, chociaz tu generalnie bardzo niechetni sa cc i do 2 tyg po terminie to nadal jest dla nich 'w terminie'.
Lili - mam nadzieje, ze mam macierzynstwo we krwi i wlaczy mi sie ta 'mamusina intuicja' w odpowiednim momencie bo inaczej to nie wiem . Dobrze, ze szefowi przeszlo, ze mnie tez potrafi byc zrzeda zaraz po przebudzeniu .
magnusik - rozumiem Twoj lek przed porodem, ja tez z tych co znieczulenia u dentysty nie biora a jak juz mialam zabieg usuwania osemek z dziasel to poprosilam o zakrycie oczu bo jak nic niw widzialam to mi bylo lepiej . Porodu jednak o dziwo na razie sie jakos za bardzo nie boje. Poki co nastawiam sie, ze bede probowac nie brac znieczulenia, wtedy mozna sie latwiej poruszac i wybrac sobie wygodniejsza pozycje do rodzenia a nasze cialo ma 'zakodowane' co robic i damy rade. Najlepiej chyba sobie za duzo nie wyobrazac na zapas i myslec jakie bedziemy szczesliwe jak zobaczymy nasze maluszki
Emy - jesli moglabys mi przeslac 'Jezyk niemowlat' to bardzo chetnie przeczytam. Wysle Ci moj adres na priva jak tylko sie zorientuje jak to sie robi, bardzo dziekuje!
V_jolka80 - gratuluje Coska i niech teraz pieknie rosnie u Mamusi w brzuszku!
Ja znowu dzisiaj padam ze zmecznia, jeszcze tylko jeden dzien i weekend...
Dobranoc kochane!
EwelinaK26 - odpoczywaj ile sie da i na pewno wszystko bedzie dobrze. Trzymam kciuki zeby sie ten krwiak jak najszybciej wchlonal.
a_gala - witaj ponownie i zostan z nami, im nas wiecej tym razniej. Brzuszek zaczyna Ci sie ladnie zaokraglac, niedlugo wyskoczy pewnie taka mala pileczka jak u mnie bylo na poczatku . Moj potem nagle zaczal tak rosnac, ze dziewczyny z pracy widzac mnie po weekendzie mowily, ze nie moga uwierzyc,ze tyle mozna przez 2 dni urosnac .Teraz sie juz 'ustabilizowal' i powieksza sie juz nieznacznie.
poroniona84 - witaj i tez z nami zostan :-). Milo czytac takie dobre wiesci. Maluszek sliczny.
karollcia33 - wspolczuje kolezance Twoje kolezanki, niezle sie biedna musiala nameczyc zupelnie bez sensu. W Irlandii nie slyszalam o podobnych przepisach, chociaz tu generalnie bardzo niechetni sa cc i do 2 tyg po terminie to nadal jest dla nich 'w terminie'.
Lili - mam nadzieje, ze mam macierzynstwo we krwi i wlaczy mi sie ta 'mamusina intuicja' w odpowiednim momencie bo inaczej to nie wiem . Dobrze, ze szefowi przeszlo, ze mnie tez potrafi byc zrzeda zaraz po przebudzeniu .
magnusik - rozumiem Twoj lek przed porodem, ja tez z tych co znieczulenia u dentysty nie biora a jak juz mialam zabieg usuwania osemek z dziasel to poprosilam o zakrycie oczu bo jak nic niw widzialam to mi bylo lepiej . Porodu jednak o dziwo na razie sie jakos za bardzo nie boje. Poki co nastawiam sie, ze bede probowac nie brac znieczulenia, wtedy mozna sie latwiej poruszac i wybrac sobie wygodniejsza pozycje do rodzenia a nasze cialo ma 'zakodowane' co robic i damy rade. Najlepiej chyba sobie za duzo nie wyobrazac na zapas i myslec jakie bedziemy szczesliwe jak zobaczymy nasze maluszki
Emy - jesli moglabys mi przeslac 'Jezyk niemowlat' to bardzo chetnie przeczytam. Wysle Ci moj adres na priva jak tylko sie zorientuje jak to sie robi, bardzo dziekuje!
V_jolka80 - gratuluje Coska i niech teraz pieknie rosnie u Mamusi w brzuszku!
Ja znowu dzisiaj padam ze zmecznia, jeszcze tylko jeden dzien i weekend...
Dobranoc kochane!
Podziel się: