reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Nie no, ale mi się dzisiaj milusio czyta, same dobre wieści!
Poroniona i A_gala - witajcie tutaj. :laugh2:

A_gala - no na Tobie to się biologi można uczyć :p A brzuszek owszem pomalutku wybija - gratulacje dzidziusia, a czy córcia czy syńcio - nie ważne :tak:
Poroniona - zdjęcie przepiękne, napatrzeć się nie mogę, super, że wszystko ok :tak:
Tymira - koszty są nieważne, ważne by lekarz dobrze prowadził ciążę, a Ty byś miała spokojną głowę, dobra opieka to wiele :tak:
Karollcia33 - nie za dobrze Ci z tym dupskiem w basenie? :-p Jak Tymek w tej dziczy? ;-)
Magnusik - połknąć arbuza to pikuś, ale wypchnąć go już gorzej :laugh2:
Ssabrinaa, Kłaczek - a Wy tam macie SR obowiązkowo? :sorry2:
Cati - nie martw się, serducho wszystko Ci podpowie, zobaczysz ze swoim idzie jak bułka z masłem, gorzej z obcym potem ;-)
Ilonka26 - super, że M. zainteresowany i tak czyta sobie :tak:

Język niemowląt - polecam mocno, Adriannę sobie według tej książki "wyćwiczyłam" i działało w 100%, sama na własne życzenie zawaliłam jednak zasypianie i do teraz Ada jak zasypia ze mną to przy cycu, z moją mamą zasypia z królikiem :) Ważne - szukajcie w pakiecie z "językiem dwulatka" wychodzi dużo taniej. Jakby co Just79 ma w pdf. :tak:

Macierzyństwo - dziewczyny my to mamy we krwi, więc każda z nas da radę, my tez mieszkamy sami i musieliśmy liczyć na siebie, druga sprawa to taka, że ja zosia-samosia :-p

Boboseksy - no jakby nie patrzeć poprawiamy średnią krajową :laugh2:

Szefuńcio - chyba go obudziłam rano tym moim telefonem, bo w pracy było ok, nawet wyszłam wcześniej :tak:

Szkoła rodzenia - ja nie chodziłam bo mi było szkoda kasy, w Internecie według mnie jest wszystko, bb to kopalnia wiedzy ;-) A najlepsza szkoła to szkoła przetrwania jak już bobas jest w domu :tak: Wiele osób jest zadowolonych, ale niewiele z tego przydaje się na porodówce, wszystko zależy od tego jak położna poprowadzi poród :tak:

Buziaki w brzuchole! Kto dosięgnie?

No i najważniejsze? kto jest teraz w kolejce do porodówki?

Aneczkab - pokaż mi suwaka! Jak Mama? :sorry2:
 
reklama
poroniona witaj i tutaj :-D Wazne ze wszystko z dzidzia jest w porzadku a zdjecie swietne,maluszek sie slicznie prezentuje:-D
Lilijanna Ja z tego co wiem to SR nie jest obowiazkowe no ale jest za darmo wiec jesli nie trzeba bedzie placic to zawsze mozna z tego isc i sie czegos dowiedziec a i nawet cos sobie przypomniej :tak: no ale wiecej informacji bede miec po mojej wizycie w sierpniu z polozna :tak:
A Ja dzisiaj jakas zmeczona jestem,nie wiem czemu no ale pewnie pogoda tak na mnie dziala :tak:
Milego wieczorka brzuchatki Ja zmykam powoli do wyrka ;-):-)
 
Ostatnia edycja:
oj powiem ci Liljanko że ja się panicznie boję wypchnięcia tego arbuza :) nieważne czy sn czy przez cc, boję się i już. Wiem tyle kobiet dało radę, dam i ja ale się boję jak cholera... staram się o tym nie myśleć, bo mi się słabo robi. Bliżej terminu będę truć mojej gin że ona musi być ze mną. Bo przynajmniej się będę bezpieczniej czuła. Po poronieniu też chciałam żeby tylko ona zabieg mi robiła, jakoś tak spokojniej zamykałam oczy gdy narkoza zaczynała działać
 
Ale super, tyle nowych brzuchatek jest a chwilowo był przestój.

Język niemowląt pomocna książka, ja żałuję, że nie przeczytałam wcześniej ale jeśli chodzi o zasypianie to tak ładnie jest tam napisane a w pratkyce wychodzi inaczej, u nas Kuba sam zaskoczył

Ilonka ja słyszałam że ta książka "Ciężarówką przez9 miesięcy" jest super.
 
kochane napiszę i tutaj że po wizycie spokojniesza jestem u mojego dzieciątka wszystko ok serce waliło mu jak dzwon:) i figlał sobie jeszcze o tej porze:p ale obok niego jest duży krwiak powiększył się a nie pomniejszył:( mam leżec plackiem za 2 tygodnie następna wizyta.
magnusik ja też bałam sie porodu mój Kacperek obudził mnie w 38tyg o 5 rano nim dotarłam do szpitala była 7 i 8cm rozwarcie poszło szybko ale nie powiem bólu troszkę jest ale jak zobaczysz bobaska wszystko mija najważniejsze to słuchac się położnej i na dobrą trafić:p
lilianko czyli trzęsiesz ziemią:D tak trzymaj&&&&& ja mam zakaz ginekolog dzisiaj mówi dobrze że pani mąż jest zagranicą:p miałam pojechać do alberta na miesiąc zkacperkiem ale narazie zakaz poruszania się a co dopiero jechać 500km samochodem wzburzył się normalnie nie wiem czemu:p ok wizyta następna 22 więc lezymy i czekamy
poroniona :D mordka się uśmiecha na ten widok:D
 
Witam!

Cati "Język niemowląt" polecam. czytalam w pierwszej ciąży, bardzo prosta i pomocna, dla młodej mamy w sam raz. po przeczytaniu mialam poczucie, że jestem przygotowana i na 100% dam radę. Mam na pdf, mogę ci przeslac na maila jak chcesz.



A_gala ty chudzielcu :-p Widać widać ale trochę by Ci mogło na wysokości żeber odskoczyć a nie tylko przy pępku to wyglądałabys "konkretniej".
Podobnie jak Ewelina postaram się przykleić się do was w tym wątku mocniej. Jestem po drugiej wizycie i chciałabym przedstawić naszego stworka :laugh2:Wiek z dzisiejszego usg 9tc1d. Liczyłam że pomacha mi dziś łapkami ale trafił się jakiś leniwy egzemplarz, który tylko spał (pewnie ma to po mamusi bo ja też śpioch). Serducho waliło jak szalone :-) nawet lekarka włączyła mi na chwilę posłuchać, chociaż długo się zastanawiała czy "doświadczyć" mnie słuchowo na typ etapie. Następna wizyta za miesiąc, będzie już skończony 13 tc- dla mnie "krytyczny" w sumie nie chciałam wcześniej bo wcześniej mogło być ok, a później się spieprzyć. Jednym słowem cieszę się z dystansem. Aha dr zasygnalizowała że jak na etapie badan prenatalnych coś ja nawet minimalnie zaniepokoi to wysyła na test pappa za "jedyne" 300 zł. Mam nadzieję że u mnie do niczego sie nie przyczepi :]

Wpadlam specjalnie obejżec twoj skarb! jaka słodka kluseczka! Mój też był taki spioch na początku, ale się rozbrykał, jeszcze wszystko przed tobą! głowa do góry! tym razem wszystko będzie DOBRZE!!! musi być!

hej dziewczyny
tymira- ciesze sie ze wszystko ok. malutki rzeczywiscie jest duzy:)ale najwazniejsze ze wszytsko ok.
Wiecie co dzis sie dowiedzialam z ekolezanka mojej serdecznej kolezanki urodzila.ale po jakich przejsciach.bo teraz sa nowe znowu przepisy dotyczace porodow.trzymaja do ostatniej chwili i choicby co masz urodzc sama.z ta dziewczyna bylo tak ze byla juz dwa tygodnie po terminie od tygodnia w szpitalu.przedwczoraj przebili jej pecherz i dalej nic.ona chudzina waska miedniaca i mala nie chciala wyjsc.nacierpiala sie i w koncu dopiero dzisiaj zrobili jej cesarke.dziewczyna po tym wszytskim ma depresje.najwazniejsze ze z malutka ok ale po co oni kjaza tak cierpiec?dobrze ze ja mam zalatwiona polozna i lekarza bo nie wie wiem jak tak bym miala tam czekac.czy u was w szpitalach tez sa teraz takie przepisy?wiem ze tutaj u mnie tak jest i w warszawie tez.

Jak mówię znajomym w Polsce, że rodzę w Egipcie to się za głowę łapią. Niech się łapią!!! Nie wyobrażam sobie, że mialabym byc 2 tyg. po terminie, leżec całą noc z przebitym pęcherzem...bo takie przepisy. i na dodatek dziewczyna drobna. Przenoszenie ciąży podnosi ryzyko dla matki i dziecka, nie mówiąc już ze drobna budowa kwalifikuje do cc, zwłaszcza że jej nie szło sn.
Tutaj mozna tez sobie zorganizować cc na życzenie, zupełnie legalnie, bez kombinowania i jeszcze się nie spotkałam z przypadkiem, że trzymają w szpitalu noce czy dni czekając aż kobiecina sama urodzi

oj powiem ci Liljanko że ja się panicznie boję wypchnięcia tego arbuza :) nieważne czy sn czy przez cc, boję się i już. Wiem tyle kobiet dało radę, dam i ja ale się boję jak cholera... staram się o tym nie myśleć, bo mi się słabo robi. Bliżej terminu będę truć mojej gin że ona musi być ze mną. Bo przynajmniej się będę bezpieczniej czuła. Po poronieniu też chciałam żeby tylko ona zabieg mi robiła, jakoś tak spokojniej zamykałam oczy gdy narkoza zaczynała działać
Oj, ja też się boję, nie bałam się dopóki nie zobaczyłam tutaj tego filmiku o porodzie, nie pamiętam kto go wkleił, zwłaszcza to jak jej nacięli krocze utkwiło mi w pamięci. Chyba serio się zastanowię nad znieczuleniem, myslalam ze bez dam radę, wkoncu chlopców urodziłam, ale juz wymiękłam

Wpadłam sprawdzic co u Ewelinki, miala miec wizytę.... moze jutro się odezwie
O! Jestes! Super że dzieciątko zdrowe, leż jak trzeba, wez wolne z pracy, bo tak siedziec też chyba nie za dobrz. trzymam kciuki
 
Ostatnia edycja:
ewelinko26 super że wsio ok! Leż plackiem kobieto i się nie ruszaj!!!!


Emy to ja poproszę tę książkę. Maila prześlę prywatną wiadomością. Nie lubię czytać na kompie, ale narazie dobre i to. Może skombinuje w formie książkowej :)
 
Lilijnna, nie obowiazkowo, ale na pierwszym spotkaniu z polozna dostalam taka propozycje. Tzn. Pani stwierdzila, ze jesli wyraze zgode, to ona mnie bedzie kierowala na takie zajecia. Nawet nie wiem dokladnie co tam bedzie, wiem ze cos zwiazanego z pielegnacja dziecka na pewno. Stwierdzilam ze nie zawadzi, zwlaszcza ze tu sa pewne normy dotyczace obslugi oseska, ktore dla nas sa dziwne, a health visitor moze sie czepnac.
Magnusik, to nie jest takie straszne, nie boj sie. No dalekie od rozkoszy, ale radocha jak sie juz urodzi warta jest tego co ja poprzedza. Wazne to miec swiadomosc tego co sie dzieje w danym momencie i kontrolowac sytuacje, wspolpracowac z polozna. I nie drzec ryja po cala para idzie w gwizdek. Nie ma sie czego bac.
 
Hej dziewczynki!
Jestem...
Po wczorajszej wizycie spokojniejsza i dużo szczęśliwsza...
COŚIEK ma się dobrze...
Ma całe 1,5 cm i wg USG to 8 tydzień, więc powoli mija ten okropny czas...
Teraz może być już tylko lepiej...
A co najważniejsze...
Może serduszka jeszcze nie widziałam, ale zobaczyłam puls, więc to już jest świetnie!!!
happy.gif
happy.gif
happy.gif
happy.gif

Termin porodu wg lekarza: 16 lutego 2012.

No i chciałam wam kogoś przedstawić:
OTO COSIEK!
 
reklama
Dzięki mamuśki za miłe powitanie :-)
Ewelina cieszę się że się uspokoiłaś po wizycie i trochę zazdroszczę widoku fikającej dzidzi- swojej takiej jeszcze nie widziałam, może za miesiąc... Leż plackiem i pachnij, gupie krwiak musi się wchłonąć, co ma Cię dłużej niepokoić ;-)
karolcia33 z deczka wstrząsnęła mną historia koleżanki... Wiesz może na podstawie jakiego przepisu/ustawy weszły te wytyczne pozwalające traktować rodzące jak w rzeźni? Słyszałam o takich praktykach kilka lat wstecz i myślałam że teraz może być tylko lepiej i bardziej cywilizowanie a tu proszę uwsteczniamy się :wściekła/y:
V_jolka witamy COŚKA!!
 
Do góry