reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Cati wytrzymasz na pewno!! oszczędzaj się a będzie dobrze :) zobacz na Agniesię

ilonka mi na puchnące nogi ginka polecała lotion 1000, mówiła że będzie dobry i na obrzęki i na żylaki. Polecała zarówno żel jak i płyn. Jak ci fajnie, ja to chyba nie mam od kogo podostawać ciuszków, a ceny tego wszystkiego przerażają. Skąd na to kasę wziąć... ehhh..

Agniesia kciuki mocno zacśnięte co by tam się rozkręciło :D
 
reklama
Cześć kobietki, my nadal 2w1 :tak:

Trzymajcie za nas kciuki, bo już chyba tuż tuż, chociaż może się nakręcam :szok::-D w każdym razie ja za was wszystkie też trzymam, w najśmielszych snach nie myślalam, że wytrwam do tego momentu, gdzie moja szyjka, to jeden wielki klapciuch od samego początku, a tu proszę bardzo. No ale czekamy na wielki final. Cierpliwie jeszcze.

Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie i kibicuję każdej z osobna. A jak tam Zjola ? Już zatestowana?
Agniesia, bo to przeważnie tak jest, że podtrzymane ciąże się przenosi;-)
ale skoro czujesz że już tuż tuż to trzymamy kciuki

Cati, tu też pessarów nie znają, tzn znają ale nie stosują i twierdzą że to zacofany radziecki wynalazek
Skoro masz juz jeden założny to po co ci następny?? to się wymienia jakoś?
ilonka mi na puchnące nogi ginka polecała lotion 1000, mówiła że będzie dobry i na obrzęki i na żylaki. Polecała zarówno żel jak i płyn. Jak ci fajnie, ja to chyba nie mam od kogo podostawać ciuszków, a ceny tego wszystkiego przerażają. Skąd na to kasę wziąć... ehhh..
Mi też raczej nikt nie przyniesie wora ciuszków, byloby miło
Wykombinowałam, ze jak gin pozwoli z tym szwem latać to w lipcu/sierpniu wpadnę do PL i tam zakupię wyprawkę, przynajmniej taniej niz tu

Ja dzis bylam po raz pierwszy od nowego roku u fryzjera!! Włosy krótsze, super, tylko kolor jakis dziwny wybrałam, zawsze farbuję w brązach a dzisiaj skusilam się na jakis kasztan i mi takie czerwonawe te włosy wyszły. Moze się jeszcze zmyje, ale na 100% za miesiąc farbuję jeszcze raz
 
Cati - pesser na banka pomoże, super, że dzidzia taka duża już :tak:
Karollcia - byłaś na tej wizycie? :dry:
Emy - ale Ci suwak zaszalał :tak:
Agniesia82 - a seksik był? :zawstydzona/y:
Ilonka26 - i dobrze oszczędzaj na ciuchach, bo te dla roczniaków też są przesłodkie, a jednak już sporo droższe :dry: Co do jeansowej sukienki, podpowiem Ci, że ja tez taka wariatka i takie cudeńka nakupowałam, a potem na siłę raz zakładałam, bo jednak body, pajace mega wygodniejsze ;-)

Ilonka26 - co do listy skarbów, to tam braki w uzupełnieniach i praktycznie te co się wpisały już urodziły, a reszta tak jakoś niechętnie ani do tamtego wątku ani do wizytowo, a mam sygnały od tych co nie nadążają z pytaniami jakie nowości, a tak podczytałyby wątki skrótowe i miałyby obraz co i jak. No nic trudno. Cpp nawet mi jest trudno ogarniać, a odkąd wróciłam do pracy mam czas na bb.
 
Ilonka - dzieki, musze popatrzec w necie, gdzie po ten pessar najlepiej uderzyc. Samo zakladanie trwalo moze 5 sekund i nic nie bolalo. Mialam takie dziwne uczucie przez kilka minut, ze cos mi tam przeszkadza, ale minelo. Teraz mnie nadal tak 'ciagnie' w dole brzucha, troche jak przed misiaczka. Ale gin mowila,ze tak bedzie i do jutra powino przejsc. Dzis mam odpoczywac i za bardzo nic nie robic.
a później masz się oszczędzać, czy raczej żyć normalnie w miarę możliwości?? miałas w ogóle jakieś odczucia zanim dowiedziałaś się że szyjka się skraca, pytam bo moja mama też miała zakładany szew w 6 miesiącu i wolałabym żeby mnie ta przyjemność ominęła ale strach jakiś taki jest mimo wszystko

magnusik no gdzieś już czytałam o tym liotonie 1000 ale myślałam, że ktoś się przejęzyczył, bo gdzie tam bym pomyślała lioton w ciąży :) spytam się gina czy mogę, a na razie zrobiłam zamówienie z avonu i tam jest krem chłodzący więc póki co go zamówiłam, bo w sumie raz mi kikutki puchną a raz nie

Emy pochwal się fryzką no i brzuszkiem :) co do ciuszków, to wiesz ogólnie wszyscy myślą w tej kwestii za mnie, bo ja to bym wolała sama kupić, ale nie wzgardzę jak dostanę, bo niektóre ceny z alle mnie przeraziły, a przeciez tego trzeba więcj niz 2 sztuki :/

Lili sukieneczkę pewnie zakładać na wyjścia, o ile będzie jeszcze w miarę ciepło w październiku/listopadzie :)
A co do ciężarówek, ja zauważyłam, że i tu mało dziewczyn zagląda, chyba tylko podstawowy skład, szkoda :/

a ja zaczęłam mieć schiza bo dzisiaj miałam takie 3 skurczybyki, fakt nieregularne i trwały parę chwil, ale teraz aż boję się basiorka dotknąć, żeby znowu nie sprowokować jakiegoś. To są skurcze braxtona-hicksa czy mam zacząć się martwić :/ ja jeszcze nie chcę rodzić :shocked2:
 
Ilonka - nie martw sie, jesli nie bolesne, to na pewno sa te skurcze Braxtona - Hicksa. One sie tak w tym czasie zaczynaja pojawiac. Po prostu na kilka(nascie)sekund twardnieje brzuch. Polozna mi mowila, ze jak sie nasilaja to powinnam wiecej odpoczywac ale nie zauwazylam zeby mi to pomagalo. Co do skracania szyjki to zadnych objawow nie mialam poza tymi skurczami. Tylko u mnie one potrafily caly wieczor trwac (jak jest kilka na dzien to ponoc norma).
Emy - jeden pessar powinien wystarczyc, bo w razie czego mozna go wymyc i zalozyc ponownie. Musze natomiast odkupic mojej gin zeby miala dla kolejnej pacjentki w razie czego. Tu nie znaja pessara wcale, w szpitalu uslyszalam, ze nigdy nie widzieli i nie wiedza czemu to by mialo sluzyc.
Lili - no mam nadzieje, ze ten pessar da rade. Co do kolejnosci i wpisu na liste skarbow to nie wiem ktora ja tam jestem w kolejce (na pewno jakos za Aneczkab) ale termin mam na 27.08 (ten oryginalny) i na pewno bedzie corcia wiec jakbys cos uaktualniala na tamtym watku to sie chetnie dopisze :-)

W tym tyg (18 czerwca) minie rok od odejscia naszego Aniolka. Im blizej tej daty tym bardziej smutno mi sie robi. :-(
 
Kochane jako, że jest duża grupa przyszłych mamusiek to chętne proszę o wpisanie posta na wątek "lista skarbów" z datą odejścia Aniołka, ptp i jak już wiadomo to płeć :D A ja zaktualizuję listę :)
 
Witajcie
Nie nie byłam u lekarza.Zadzwoniłam i uspokoił mnie przez telefon,Mówił ze pewnie teraz bede miala leki coraz czesciej ale to normalne.Pytal sie czy jakies niepokojace objawy zauwazylam.Mala rusza sie, czuje sie dobrze.Uspokoiłam sie po rozmowie z nim ale powiedzial ze jak cos to mam dzwonic i jak bedzie trzeba to mnie przyjmie.
Dziś jest ok.Za tydzien wyjezdzam tam będzie mi lepiej bo wszystko mam pod reka a nie tutaj w wawie.Tam mam znajoma polozna, lekarza którzy slusza swoja pomoca 24h.
Ale bedzie dobrze.Musi być.
emy - a jak sie ogolnie czujesz?
ilonka- a ty jak dzisiaj?kiedy masz wizyte?
 
Witam :-)

Ojj, dawno nie zaglądałam tu:sorry2:

Oczywiście nie dam rady nadrobić, ale przeleciałam pobieżnie i przyznam, że suwaki Wam zasywają niesamowicie:tak:

Ilonko,
gratuluję córeczki:-)

Karollcia, to już skończony 26 tydzień!!!!:szok:

co do zakupów ja zaczęłam po 25 tc, jakoś tego 25-go się bałam, ale taj jak Lili napisała i w naszym przypadku było, dla Maciusia nie mieliśmy nic, a jest Aniołkiem...

Buziaki Kochane
 
reklama
Karollcia no niestety w nocy miałam małą drakę, dostałam bolesnych skurczy, które następowały jeden po drugim i wystraszyłam się, ze mała chce wyjść, wzięłam od razu 2 nospy i czekałam na efekt, na szczęście do godziny przeszło bo jakby nie przeszło to byliśmy przygotowani jechać do szpitala :/ dziś z samego rańca zadzwoniłam do gina bo w nocy nie chciałam, kazał brać magnez 3x2 tbl. i dużo odpoczywać no i dzwonić jakby się powtórzyło. Na razie odpukać mamy się dobrze, Igusek śmiga w brzuszku, więc tyle dobrze, że już ruchy czuję :/
A przed chwilą byłam odebrać wyniki no i musiałam się wkurzyć, bo zamiast fT4 babsztyle mi napisały T4 i lipa. Dzwoniłam już do Frydy, ewidentny błąd pani która mi wczoraj krew pobierała. Zadzwoniłam więc do poradni, mam przedzwonić po 14 bo dopiero wtedy będą panie z laboru. Bardzo zła jestem, bo pewnie będę musiała drugi raz za badanie zapłacić nie mówiąc już o tym, ze znowu muszę oddać krew i czekać na wynik, na którym mi najbardziej zależało :/
Mam już dosyć!!!

Cati czytałam, że te skurcze braxtona u niektórych kobiet też są bolesne, ale jeżeli do kilku w ciągu dnia to spoko, ale powyżej 4 na godzinę można się zacząć stresować, mnie jak zwykle nic nie ominie w ciąży

Ewcia dziękuje :)

Zjola kiedy testujesz słońce?? Trzymam kciuki
 
Do góry