reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Hej kurcze napisałam, a potem coś nacisnęłam i już nie mogę odtworzyć, brrr
Jankesowa wizytę masz aż 5, jej jak długo.. ja mam 1, ale w poniedziałek ktg:) kto wie, moze faktycznie do 5 urodzisz. a będzie Ci wtedy gin masował szyjke, czy nic nie mówił. Ja mam taka nadzieję, że po "czułym" masażu, coś się ruszy... zobaczymy
Ilonko jak tam? Zadzwoń i umów sie na USG, wiem po sobie, jak to pomaga.. a nasza psychika jest ważna. Troszeczkę naskoczyłyśmy tu na Ciebie, ale wiedz, ze każda z nas się bała. Zwyczajnie nie wierzę, ze któraś mama po stracie (zwłaszcza więcej niz jednej) nie siędziała z drżeniem serca przed kolejnym USG. Gdy ja byłam na USG w "tym" tygodniu, to myślałam, ze zwymiotuję ze strachu. Lekarz mnie nie badał, tylko od razu USG, bo myślał, ze zemdleję, nogi mi sie tak trzęsły. Pamiętam jak go prosiłam, zeby mi nie zabrał marzeń, a on do mnie, ze prosi Boga, zeby w jego usta włożył dobre wiadomości... i włożył, płakałam jak dziecko. Potem dalej się bałam i boję się ciągle, ale próbuję myśleć tylko o dobrych rzeczach, wyobrażam mojego synka, jak leży w łóżeczko, jak go rodzę... I obiecuję sobie, ze nawet jeżeli poród będzie bolał najbardziej na swiecie, ale moje dziecko urodzi się żywe i zdrowe, to nikt nigdy nie usłyszy ode mnie skarg z porodowki. Bo mnie Ilonko bolało dwa razy.. i to tak, że na samo wspomnienie, serce krwawi. Życzę Ci dużo siły i zebyś przez kolejne tygodnie coraz więcej nabierała pewności, a na końcu przytuliła swoje dziecko. Ściskam
 
reklama
annas 5 kwietnia to juz 39 tydzien bedzie wiec powiedzial ze jak dotrwam to raczej cc sie szykuje bo maly juz pewnie nie zle przybierze znowu, okaze sie po usg ile wazy i bedzie decyzja czy cc czy kulam sie dalej i czekam na porod sn. Maż mi dzis przytulanki obiecal :-D jestem tak podekscytowana jakbym "pierwszy raz miala przed soba" :cool2: a on sie chyba boi ze malego bedzie tracal :-D:-D:shocked2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

Bardzo dobrze to napisalas, bol fizyczny damy rade zniesc gorzej z tym psychicznym, pamietam jak w szpitalu po zabiegu lekarze pytali czy brzuch mnie boli?? dla mnie to nie mialo znaczenia jaki brzuch?? Coz to byl za bol w porownaniu z bolem psychicznym... zaden ..
 
Ostatnia edycja:
Szkoda, ze nie widziałaś miny mojego, jak mu powiedziałm, ze my już możemy.. uwierz mina bezcenna. Zwłaszcza, ze moment wybrałam chyba niekoniecznie dobry, bo akurat bawił się z synkiem w pukanie... chyba dopóki synek jest u mnie w brzuchu, to przestałam być obiektem seksualnym dla mojego męża;-) oja biedna. Faktycznie y pewnie będziesz miała cesarkę, chyba, ze "jeszcze dzień, najwyżej dwa" Ale by było, już czekam na te emocje. Wczoraj jak byłam na ktg, to był moj "ulubiony zestaw" na dyżurze, tzn "moja" położna (koleżanka i świetny fachowiec-wiem z różnych źrodeł) i mój kochany lekarz... no niestety synek jeszcze chciał posiedzieć w brzuszku. teraz bym chciała, zeby chociaz tydz. siedział, bo położna jedze do szpitala do Warszawki.. a [przy niej będę sie mniej bała o mojego synka.
 
No wlasnie dla mojego to ja juz obiektem sexualnym chyba nie jestem, boi sie ze ktospatrzy tam od dolu :-D:-p u mnie w szpitalu tez jest jedna polozna dusza kobieta naprawde taka super tez chciala bym na nia trafic ale pewnie bedzie ciezko choc jak bedzie cc to bez znaczenia. Jej ja mam sprzatac co nie co a tak siedze i nic nie robie.



Hipcio z rozstepami :tak: ale narazie sie nimi nie przejmuje


zrobilam bez flesza co by Was nie straszyc
 
jankesowa śliczny masz brzuszek i jaki duży, ja też taki chcę :)

co do naskakiwania, cieszę się, że mam przynajmniej kogoś kto może mnie czasem spionować :) bo mi się należy, na szczęście mój mąż i wszyscy dookoła wierzą w moje dzieciątko, więc nie wiem czemu ja jeszcze nie wierzę w jego siły ;/ ja też myślę że człowiek jest w stanie znieść każdy ból fizyczny, tym bardziej my które nie boimy się porodu, ale marzymy o nim :)
 
Witajcie Dziewczynki,

dziekuje za kciuki! Wizyta ok chociaz rozczarowana bylam bo pani doktor mnie zbadala ale powiedziala, ze usg nie jest konieczne. Sprawdzila szyjke i sluchala tetna przez detektor. Powiedziala, ze dzidzius jest strasznie ruchliwy i jesli tego jeszcze nie czuje to za chwile poczuje. W przyszlym tyg lece do Polski i tam mam miec robione usg. Dostalam tez cala liste badan do zrobienia.

Ilonka - trzymaj sie i staraj uspokoic, wiem , ze to trudne. Ja tez zyje od wizyty do wizyty ale w miedzyczasie zeby nie stresowac malenstwa szukam jakichs zajec na zajecie mysli, np. duzo czytam (na tematy nie zwiazane z ciaza i porodem bo to jeszcze gorzej na mnie dziala). Pozdrawiam!
Jankesowa - gratuluje brzuszka! Ja sie jakos ciagle boje wstawic zdjecia swojego.
Ewelinka - mysle o Tobie caly czas, odpoczywaj kochana.

Milego weekendu wszystkim zycze:-)
 
tym bardziej my które nie boimy się porodu, ale marzymy o nim :)
Kto się nie boi ten się nie boi, ja się bałam na tyle by się zblokować psychicznie i nie mieć rozwarcia i w duchy prosiłam o CC i też tak się stało :)

Annas81 - strach przed USG, a brak wiary w dziecko to są dwie różne rzeczy. I pamiętam jak wstrzymywałam oddech zanim usłyszałam bicie czy słowa lekarza, że serduszko bije. Ale te chwile kiedy wstrzymywałam oddech były tylko w gabinecie.

Ewelina28 - leż i odpoczywaj :)
 
Czesc dziewczynki.

podczytalam wszystko i trzymam mocno kciuki za wasze dzieciaczki:-)

Jankesowa super brzuszek...Kurde jakbym widziala moj...U mnie to sie pare razy pytali czy beda blizniaki-hehe

A tak siedziala tylko taka ponad 4 kg Julia:-)


Milej niedzieli.
 
Wczoraj wieczorem przez dwie godziny skurcze lapaly nie bolesne ale byly co 5-7minut po kapieli przeszlo. Dzis od rana spojenie ciagnie, pachwiny , sluzu mnostwo.:eek: albo sie szykuje albo nie wiem....

agnieszka mnie sie wszyscy juz od 2 miesiecy pytaja czy juz bede rodzic:sorry: meczace to chwilami teraz mowie ze na maja mam i cisza przynajmniej
 
reklama
Hej dziewczyny!

jankesowa, pozostaje tylko trzymać kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiązanie.

Kochane, kibicuję wam kazdego dnia, podczytuję ukradkiem z ccp i cieszę się waszym szczęściem.
Postaram się teraz wpadać częściej :)
Wczoraj lekarz potwierdził ciażę
 
Do góry