Witam kobietki.
Nie było mnie tu chyba.... bardzo długo pogubiłam się już w tym wszystkim. Nie wiem co mam czytać bo jest tego bardzo dużo. I chyba nie dam rady.
U mnie raz lepiej raz gorzej. Po ostatniej mojej wizycie którą miałam 15 lutego niestety wylądowałam w szpitalu. Teraz już jest ok i niech tak zostanie. Jestem coraz większa 12 kg na plusie aż strach pomyśleć co będzie dalej.
ilonka gratuluję. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo
jankeska Ty już prawie dobijasz do mety. Ale tan czas leci. Brzusio śliczny :-)
Więcej nie dałam rady doczytać.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo gorąco:-)
Nie było mnie tu chyba.... bardzo długo pogubiłam się już w tym wszystkim. Nie wiem co mam czytać bo jest tego bardzo dużo. I chyba nie dam rady.
U mnie raz lepiej raz gorzej. Po ostatniej mojej wizycie którą miałam 15 lutego niestety wylądowałam w szpitalu. Teraz już jest ok i niech tak zostanie. Jestem coraz większa 12 kg na plusie aż strach pomyśleć co będzie dalej.
ilonka gratuluję. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo
jankeska Ty już prawie dobijasz do mety. Ale tan czas leci. Brzusio śliczny :-)
Więcej nie dałam rady doczytać.
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo gorąco:-)