Już jestem. Wszystko dobrze, chociaż nie mierzył mi maluszka tylko sprawdzał przepływy (tak dużo), ale za 2tyg znów wizyta, to chyba wtedy pomierzy synka. Szyjka ok, ph też a ja większa o kilogram

Mały ruszał się całe badanie. Mam lekka anemię i muszę zrobic EKG, bo już którąś wizytę cisnienie mam ok, a puls wysoki i ciężko mi oddychać. Myślałam, ze to normalne, ale gin kazał sprawdzić.
Martusionek, Jankesowa głowa do góry. Samochód to tylko samochód, a pieniądze to tylko pieniądze! Pod serduszkiem nosimy największy cud, z każdym innym problemem sobie poradzimy. Mnie poronienia bardzo ustawiły świat, nie przejmuję się rzeczami, które kiedyś urastały do rangi wielkiego problemu. Teraz tylko pomyśle, ze mam to szczęście i wszystko inne blednie. Może Wy też tak... wtedy mniej nerwów i świat piekniejszy. Tulam i oby wszystko się rozwiązało.
Martusionku mam nadzieję, ze będziesz mogła rodzić w tym szpitalu, w którym się lepiej czujesz.
Mysza84 też kupiłam trochę z tej prążkowanej, ciesze się ze dobra.
Olu pięknie rośnie synek. Moja bratowa urodziła synka, który ważył 3,5 a 2 tyg poźniej u lekarza już 4,20. Także tych ubranek na 56 prawie nie ponosił. U niej USG 2 tyg przed porodem pokazywało 3200, także w miarę dokładnie.
Jankesowa a Ty teraz kiedy wizytę?
Ewcia pozdrów Egdyś od nas, niech jej maleństwo szybko rośnie.
Ewitko no to czekamy, też wydałam 100, ale generalnie ma niedrogie rzeczy.
Gosiu na pewno wstaniesz. Powodzenia u lekarza i śpij szybko, żebyś się wyspała

Buziaki i dziękuję za kciuki.