wizyty widzę ,że udane to super
Jankesowa widzisz jakie dobre wieści przynosisz
ale ten czas leci a jeszcze niedawno na cp z Kłaczkiem zawitałyście jakoś w podobnym czasie
Julitko śmigaj na tą porodówę bo ja już chce fotkę bobaska
a pochwaliłam fakt bo Juluś w nocy super ale w dzień maruder zdarza się i nie bardzo chce spać.chyba ,że wtulony w mamusię
ale to takie drzemanie też a nie spanie.
Aniołki no 1 faktycznie!
annas mi lekarze mówili,ze do 10ciu .a najwazniejsze zeby nie nasilało się ,nie robiło bardziej intensyfne.ale odpoczywaj jak najwięcej
aneczkab już będzie dobrze
po takich wieściach nawet te gorsze tyg nie straszne
dziewczyny jak ja tu wam panikowałam,ze ruchów nie czuję.potem,ze malo się rusza.no i oczywiscie tygodnie ciąży .panika ok 20go najwieksza.ale wogóle to wam chyba ciągle marudziłam.nie wiem jak wytrzymałyście
a swoją drogą szybko zleciało(oprócz ostatnich tygodni) i mam swój mały cud.
a wczoraj wazył już 3750
więc nie jest źle chudzinka moja
Jankesowa widzisz jakie dobre wieści przynosisz
Julitko śmigaj na tą porodówę bo ja już chce fotkę bobaska
a pochwaliłam fakt bo Juluś w nocy super ale w dzień maruder zdarza się i nie bardzo chce spać.chyba ,że wtulony w mamusię
Aniołki no 1 faktycznie!
annas mi lekarze mówili,ze do 10ciu .a najwazniejsze zeby nie nasilało się ,nie robiło bardziej intensyfne.ale odpoczywaj jak najwięcej
aneczkab już będzie dobrze
dziewczyny jak ja tu wam panikowałam,ze ruchów nie czuję.potem,ze malo się rusza.no i oczywiscie tygodnie ciąży .panika ok 20go najwieksza.ale wogóle to wam chyba ciągle marudziłam.nie wiem jak wytrzymałyście
a swoją drogą szybko zleciało(oprócz ostatnich tygodni) i mam swój mały cud.
a wczoraj wazył już 3750