reklama
ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
Witam się...
Mnie od wczoraj pobolewało w dole cosik i jak wiem co to są bóle porodowe, to takiego czegoś jeszcze nie miałam...
Dziś rano też dawało znać no i byliśmy na IP, na szczęście wszystko dobrze...
a te dziwne bóle, to najprawdopodobniej Krzyś główką cisnął...
Jak już wychodziliśmy, to nerwy puściły i się rozbeczałam...
a lekarz wziął mnie za histeryczkę, no ale trudno...
wolę kilka razy za dużo pojechać niż raz za mało...
Miłego popołudnia
Mnie od wczoraj pobolewało w dole cosik i jak wiem co to są bóle porodowe, to takiego czegoś jeszcze nie miałam...
Dziś rano też dawało znać no i byliśmy na IP, na szczęście wszystko dobrze...
a te dziwne bóle, to najprawdopodobniej Krzyś główką cisnął...
Jak już wychodziliśmy, to nerwy puściły i się rozbeczałam...
a lekarz wziął mnie za histeryczkę, no ale trudno...
wolę kilka razy za dużo pojechać niż raz za mało...
Miłego popołudnia
Puchy - niektórzy na łowach byli. Zrobiłam remanent w dziecoszmatkach - mam 7 koszulek 0-3mc, takich bawełnianych, zakladanych kopertowo, zapinanych na ramieniu i z boku. Phi, nawet nie wiedziałam że mam tyle tych "pierwszych". Ze dwa tegoż rozmiaru pajacyki i bardzo poważną piżamkę typu cienka bluza z długim rękawkiem i spodnie. Trochę kicha bo takiemu maluszkowi przez głowę wkładane ciuchy wybitnie nie grają, ale kupowałam "pakę" i było zestawie. "Paka" była na "zimorodka" bo taki miałam poprzednio termin, ale jak patrzę to czapeczka jest przejściowa, ciut większe pajacyki (takie misie a uszkami na kapturku, polarkowy "dresik") - to będzie spokojnie dobre jesienią, na 3-6mies. Byliśmy dziś na car boocie. Po owoce. Kupiliśmy... Ta daaaam... Łóżeczko. Mea culpa, w craft center siadło mi na oku i już nie zlazło - nowe, drewniane, z opuszczaną barierką (spód nie ma możliwości pozycjonowania, ale to się zrobi), generalnie ładne, jasne, cieplutkie. Za 25 funtów - sorki, wydaje mi się że taniutko. Wczoraj od znajomych Polaków dostaliśmy elektroniczną nianię Fischer Price, co mnie troszkę rozbuchało i pewnie stąd dziś ten wybryk z łóżeczkiem. Cóż - teraz Pasożyt nie ma wyjścia, musi się trzymać skoro jest już umeblowany. Mieli też cudną kołyskę, ale... Koszyczek, miękki, ciut wiotki wręcz, na bujanym stojaczku - super na pierwszy miesiąc bo odrobinę ruszającego się bąbla już bałabym się w tym zostawić bez "mania oka".
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Ewcia lepiej raz za dużo niż za mało. a beczeniem się nie przejmuj, bo ja się pobeczałam jak wyszło, że mojej wizyty raz nie było, bo ktoś w komputerze nie zapisał a lekarz już poszedł do domu. Babki w recepcji też mnie wzięły za histeryczkę.
Kłaczek no to gratuluje zakupów i prezentów od znajomych :-) A ten koszyczek to pewnie z typu kosz mojżesza.
A ja szykuję się na jutro do szpitala. Muszę wstać o 5.30 żeby śniadanie zjeść i jeszcze cukier zmierzyć godzinę po.
A tak w ogóle to leniwy dzień dziś. Nawet nie wychodziłam z domu, ale chyba przejdę się chociaż do sklepu.
Kłaczek no to gratuluje zakupów i prezentów od znajomych :-) A ten koszyczek to pewnie z typu kosz mojżesza.
A ja szykuję się na jutro do szpitala. Muszę wstać o 5.30 żeby śniadanie zjeść i jeszcze cukier zmierzyć godzinę po.
A tak w ogóle to leniwy dzień dziś. Nawet nie wychodziłam z domu, ale chyba przejdę się chociaż do sklepu.
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
Ewa, najważniejsze, że wszystko ok.a lekarz...na weekendowych dyżurach żaden z nich nie lubi mieć roboty i każda pacjentka przeszkadza, jak klient w sklepie tuż przed zamknięciem.ale Ty musisz myśleć o sobie i maluchu i w nosie miej!!
Kłaczku, wow, Ty?taki "dystansowiec"łóżeczko???niania???no pod wrażeniem jestem


co do ciuszków, to powiem Ci, że z rozm 56 mam tylko ze 3 body, które kupiłam po szczęścliwym badaniu usg w 16tyg i parę śpiochów po siostrzanych dzieckach.tak to kupowałam na 62 wszystko.no i jednak w większości mam pajace i body.nie bawiłam się już w kaftaniki i koszulki za bardzo.tyle co podostawałam w spadku.podobno dzieciom wygodniej w body niż tych koszulkach, bo się nie zsuwają i nie marszczą tak.no ale komu ja tu rad udzielam....
Gosia, ale kładą Cię jutro na dłużej, czy tylko pobyt dzienny?
a ja się pobeczałam, bo miałam mojemu kanapki do pracy zrobić i wszystko przygotowałam i wyszłam na chwilkę z kuchni, a on sam sobie zrobił....ehhh
Kłaczku, wow, Ty?taki "dystansowiec"łóżeczko???niania???no pod wrażeniem jestem




Gosia, ale kładą Cię jutro na dłużej, czy tylko pobyt dzienny?
a ja się pobeczałam, bo miałam mojemu kanapki do pracy zrobić i wszystko przygotowałam i wyszłam na chwilkę z kuchni, a on sam sobie zrobił....ehhh
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Julitka no właśnie nie mam pojęcia. skierowanie mam do szpitala, ale nie wiem czy mnie zatrzymają na dłużej czy tylko na badania, ale z torba jadę. Najwyżej wrócę, i wolę wrócić, ale jak trzeba to zostanę. Nie wiem co za badania mi pozlecają, bo to tez trudno jest zdiagnozować czemu płytki spadają w ciąży. No przynajmniej odwiedzę szpital w którym chce rodzić.
a ja się pobeczałam, bo miałam mojemu kanapki do pracy zrobić i wszystko przygotowałam i wyszłam na chwilkę z kuchni, a on sam sobie zrobił....ehhh
No nie mogę, Julitka no tragedia dosłownie tragedia ;-);-)
A na poważnie to współczuję humorków :-)
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
Just,

, wiem wiem chyba jakieś przesilenie, no ale człowiek nie dość, że mu ciężko już się poruszać, to jednak stara się coś dobrego i miłego dla kogoś zrobić, a tu ktoś plany niweczy
Gosia, no może ktoś Cię oprowadzi po porodówce
bylebyś się nie zasiedziała
no ale ważniejsze od naszej wygody jest zdiagnozowanie i pozbycie się problemu.mam nadzieję jednak, że szybko Cię wypuszczą.
aaa Ewa, Ty się ciesz, że Cię tylko zbadali i do domu, bo u nas jakiś taki dziwny zwyczaj jest, że jak trafisz na ip w położniczym, to nawet jak we wstępnym badaniu nic nie znajdą, to i tak CIę zatrzymują na dłuższą diagnostykę.ja tak miałam w poprzedniej ciąży, że jak miałam pojedyncze plamienie i pojechałam wieczorem na izbę, to mimo, że już nic nie było, to zostawili-i trzy dni leżałam/nfz płaci szpitalom za pacjenta dopiero jak poleży min 3 dni.../.nie wiem, może tak profilaktycznie zostawiają.dlatego nie lubie właśnie, jak coś mi dolega wieczorem/a zwykle tak jest, że jak coś się dzieje, to dzieje się wieczorem, w święta, albo w weekend/, bo w dzień jakby co, to jadę do szpitala, bo moja gin w dzień dyżuruje, ona mnie zbada "na lewo"i jak wsio ok, to do domu i kropka.
wiecie, śmieszne to uczucie, jak macica twrdnieje-taki kwadrat się robi.dziwnie tylko jak czuję, że to twrdnienie się "zbliża"...
aa mam pytanie do Was, czy od początku planujecie na łóżeczko założyć ochraniacz?bo słyszałam, że to nie jest polecane, bo jest zmniejszona cyrkulacja powietrza i noworodkom się nie zaleca, bo może do bezdechu pośrednio prowadzić.
aaa zobaczcie, tu już mi się wyświetla na samym dole, że po terminie jestem...dziwne http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=30&dzien=10&miesiac=4&rok=2010&bg=000
Gosia, no może ktoś Cię oprowadzi po porodówce
aaa Ewa, Ty się ciesz, że Cię tylko zbadali i do domu, bo u nas jakiś taki dziwny zwyczaj jest, że jak trafisz na ip w położniczym, to nawet jak we wstępnym badaniu nic nie znajdą, to i tak CIę zatrzymują na dłuższą diagnostykę.ja tak miałam w poprzedniej ciąży, że jak miałam pojedyncze plamienie i pojechałam wieczorem na izbę, to mimo, że już nic nie było, to zostawili-i trzy dni leżałam/nfz płaci szpitalom za pacjenta dopiero jak poleży min 3 dni.../.nie wiem, może tak profilaktycznie zostawiają.dlatego nie lubie właśnie, jak coś mi dolega wieczorem/a zwykle tak jest, że jak coś się dzieje, to dzieje się wieczorem, w święta, albo w weekend/, bo w dzień jakby co, to jadę do szpitala, bo moja gin w dzień dyżuruje, ona mnie zbada "na lewo"i jak wsio ok, to do domu i kropka.
wiecie, śmieszne to uczucie, jak macica twrdnieje-taki kwadrat się robi.dziwnie tylko jak czuję, że to twrdnienie się "zbliża"...
aa mam pytanie do Was, czy od początku planujecie na łóżeczko założyć ochraniacz?bo słyszałam, że to nie jest polecane, bo jest zmniejszona cyrkulacja powietrza i noworodkom się nie zaleca, bo może do bezdechu pośrednio prowadzić.
aaa zobaczcie, tu już mi się wyświetla na samym dole, że po terminie jestem...dziwne http://dziecko.haczewski.pl/index.php?cykl=30&dzien=10&miesiac=4&rok=2010&bg=000
Ostatnia edycja:
reklama
Aga34
Aniołek [*] 17.03.2009
Witam Kochane
OLA** - niby mała 7 miesięcy skończyła ale jestem tak samo zmęczona jak wtedy gdy była malutka bo Glorcia kilka a czasami nawet kilkanaście razy w nocy budzi się do picia a pije mi bardzo dużo ,wiec po nieprzespanych nocach od 7 miesięcy człowielka w końcu dopada zmęczenie
Agnieszka0240 - no ja się modliłam żeby małą nie obudziły te salwy noworoczne bo raczej nie dałabymm rady bawić się z nią przez pół nocy.
Lilianna- faktycznie ten czas tak zasuwa , pamiętam jak wstawiłam suwaczek a tu Glorcia juz 7 miesięcy skończyła. Wczoraj zrobiła mi niespodziankę, położyłam ją na plecki, zapatrzyłam się na fil a ona siedzi na drugim koncu łóżka. Więc teraz mam spokój bo jak mała ma ochotę posiedzieć to sama sobie usiądzie
OLA** - niby mała 7 miesięcy skończyła ale jestem tak samo zmęczona jak wtedy gdy była malutka bo Glorcia kilka a czasami nawet kilkanaście razy w nocy budzi się do picia a pije mi bardzo dużo ,wiec po nieprzespanych nocach od 7 miesięcy człowielka w końcu dopada zmęczenie
Agnieszka0240 - no ja się modliłam żeby małą nie obudziły te salwy noworoczne bo raczej nie dałabymm rady bawić się z nią przez pół nocy.
Lilianna- faktycznie ten czas tak zasuwa , pamiętam jak wstawiłam suwaczek a tu Glorcia juz 7 miesięcy skończyła. Wczoraj zrobiła mi niespodziankę, położyłam ją na plecki, zapatrzyłam się na fil a ona siedzi na drugim koncu łóżka. Więc teraz mam spokój bo jak mała ma ochotę posiedzieć to sama sobie usiądzie
Podziel się: