reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Jankesowa, trochę się boję pytać na finiszu o co chodzi, ale jeśli ktoś potrzebuje wsparcia duchowego, to jak najbardziej!!!
Martuś, z bólem brzucha to chyba norma już na tym etapie.ja jak wstaję, to zajmuje mi chwilę zanim się w pełni bezboleśnie wyprostuję i w ogóle mam wrażenie, że ten brzuchol mi tak ciąży do ziemi.no ale podejrzewam Kochana, że w górę to już on się piął nie będzie:)
Gosiu, &&&&
Kasia, no w końcu!!!!dobrze Was widzieć!Lenka ślicznotka i pewnie niedługo już będziesz warkocze robić.słodziak.1000buziaków!!!mam nadzieję, że z tymi cycami tylko się uporasz jak najszybciej.3mam kciuki!!!
Aga, skoro taki urok, to może by do jakieś baby jagi, żeby ten urok zdjęła:)najważniejsze, że wszystko w porządku.bierzesz jakieś wspomagacze?
As, powiem Ci, że mój po stracie też w pewnym momencie mi dołożył mówiąc, że na razie nie chce dziecka, że nie gotowy, że się boi.ja gadałam, płakałam, ale widziałam, że tylko go rozdrażniam.i w pewnym momencie jakoś samo wyszło, sam mnie do łóżka zaciągnął...nie wiem, co go skłoniło do zmiany zdania.przypuszczam, że musiał trochę ochłonąć.musieliśmy "zmienić temat"wrócić do prozy życia.trzeba na wszystko czaasu tyle, że nikt nie wie ile dokładnie

i piękne macie psiaki!!kiedyś sama bardzo pragnęłam psa, no ale niestety ja właśnie lubię raczej z tych dużych, no a takiego byłoby mi szkoda do mieszkania w bloku.i jeszcze przy takiej pogodzie, jak dziś toczyć się na spacer...brrr...
 
reklama
kairaLenka sliczna a jakie wloski ma po prostu cudo:tak::tak: zakochalam sie

Wiecie co wlasnie w radiu uslyszalam... ze po nowym roku ciuszki dzieciece do rozmiaru 82 z 7% vat na 22% i czesc artykulow dla dzieci, przeciez to kupa kasy wiecej jest....:szok::szok::szok:
as martusionek sliczne psiaki , ja mam tylko malego
 
As, powiem Ci, że mój po stracie też w pewnym momencie mi dołożył mówiąc, że na razie nie chce dziecka, że nie gotowy, że się boi.ja gadałam, płakałam, ale widziałam, że tylko go rozdrażniam.i w pewnym momencie jakoś samo wyszło, sam mnie do łóżka zaciągnął...nie wiem, co go skłoniło do zmiany zdania.przypuszczam, że musiał trochę ochłonąć.musieliśmy "zmienić temat"wrócić do prozy życia.trzeba na wszystko czaasu tyle, że nikt nie wie ile dokładnie

i piękne macie psiaki!!kiedyś sama bardzo pragnęłam psa, no ale niestety ja właśnie lubię raczej z tych dużych, no a takiego byłoby mi szkoda do mieszkania w bloku.i jeszcze przy takiej pogodzie, jak dziś toczyć się na spacer...brrr...

Julitka ja już nie wiem jak z nim rozmawiać na ten temat.
Wydaje mi się ,że on tego tematu unika jak ognia :-:)-:)-(.
A jeśli chodzi o psiaki to mam znajomą ,która w mieszkaniu 43 m w bloku trzyma 2 goldeny i są super psiakami roześmianymi ,że hej.
Golden to pies,który w domu nie potrzebuje dużo miejsca ,on potrzebuje przestrzeni do biegania na świeżym powietrzu .
Ja mam duży dom ,a ten cielak i tak pod nogami wiecznie leży lub na narożniku.
Jak go zwalam z łóżka to patrzy na mnie z wyrzutem w oczach jakbym go co najmniej na dwór wyrzucała.:-D:-D:-D
Drugiego psa mam na podwórku i jest to owczarek .
Jak znajdę jego fotkę to też wkleję.
Pozostała częsc mini zoo grzecznie w klatkach siedzi ,w akwarium pływa ,a klacz w stajni stoi. :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
AS, szczerze Ci powiem, że u nas też rozmowa nic nie dawała.mało tego-zwykle kończyła się moim płaczem i kłótnią.odpuściłam wiec w końcu.nie chciał gadać, to nie - nie mogłam go zmuszać.i tak jak Ci pisałam, w koncu sam dojrzał do tej decyzji.nie mogłam go przecież zmuszać, bo nic by z tego nie było.a facetowi prędzej czy później i tak się sexu chce, a nie znam takiego, co by lubił sex z gumką.i jak już raz się odważy, to później już się nie zastanawia, czy masz dni płodne czy nie.chyba trzeba do pewnego czas pozostawić ten temat sam sobie i czekać....
 
Mnie humor padl siedze i rycze, pojechalam po meza do pracy a tam im szef zakonczenie roku zrobil chyba nie musicie pytac co spotkalam. do poki nie wszedl do domu bylo w miare (oczywiscie samochodzie zrobil awanture o nic i zrownal mnie z ziemia) zaczal kasa rzucac oczywiscie musialam jak glupia zbieraz bo 1000zl nie zostawie :angry::angry::angry::-:)-:)-( rozryczalam sie i pierwszy raz w zyciu dostal ode mnie z plaskacza nie wytrzymalam a teraz siedze i rycze a on spi w kuchni przy stole mam go gdzies jak scierpnie to przyjdzie.... jest mi tak cholernie zle nie rozumiem tego co alkohol robi z czlowiekiem :-:)-:)-( taki dobry facet z niego ze ze swieczka szukac a teraz masz:sorry2: serce mi wali siedze i rycze ide przed tv albo co:sorry2: a i jeszcze wylal kompot i telefon zalal
 
Oj kochana nie denerwuj się :no: to i tak nic nie da.
Jemu obojętne co się dzieje ,bo i tak nie kuma nic :baffled::baffled::baffled:,a Ty niepotrzebnie stresy przeżywasz.
Wiem ,łatwo się mówi ,ale jak mój popije to też mnie szlag jasny trafia. :baffled::baffled::baffled:
No cóż faceci są z Marsa ,my z Wenus -dwie różne planety i często nie idziemy w parze...
Zajmij się czymś przyjemnym i odpuść sobie nerwy .:-p:-p:-p
Ja mam inny problem.
Dostałam od męża na gwiazdkę w prezencie dzień w SPA .
On myślał ,że mi mega prezent zrobił ,a ja nawet tam nie zadzwoniłam.
Codziennie mnie pyta czy już się umówiłam na te masaże ,a mnie się nie chce tam iść.:baffled::baffled::baffled::baffled:
Ja nie lubię takich atrakcji :no::no:,a z drugiej strony mi głupio ,bo to przecież prezent.:baffled::baffled::baffled:

Mam wybrać jeden z rytuałów z tej oferty.
http://www.dayspazen.com.pl/#/?page=rytualy
Ni diabła mnie takie cuś nie leży....
 
Ostatnia edycja:
Kairko strasznie się cieszę, że dzidzia już jest z Wami. Ściskam mocno !!!

Jankesowa ciężko jest się nie denerwować w takiej sytuacji. Pomyśl, że jak wytrzeźwieje chłop, to się ponaprawia :) Trzymam kciuki, wiem jak Ci ciężko, ale będzie lepiej. Jak to mówią: ranek jest mądrzejszy od wieczoru.
Jeżeli Cięto pocieszy, to mój M wczoraj zafundował mi przejażdżkę, przez całą polskę po samochód z allegro. I co się okazało? Że to złom !!! A wszyscy go ostrzegali, że to głupota! Ale nie chciał słuchać! Poryczałam się i myślałam, ze go zabiję! Na szczęście kupił dzisiaj samochód 50 km od domu! No czy te chłopy nie są głupie? Buziaki

As mój też raz chce, raz nie chce. Może już nigdy nie będziemy mieć dzieci?

Moje kochane, a tak przy okazji, to życzę Wam szczęśliwego Nowego Roku!!!! Spełnienia marzeń i żeby Wasze maleństwa zdrowo rosły i były Waszą pociechą i Waszym szczęściem!
 
reklama
Kairo cudną masz córeczkę! Ciesz się nią ile wlezie, my czekamy :-)

Jankesowa mam nadzieje że się chłop jeszcze naprawi. Trzymam za Was kciukasy, a Ty postaraj sie nie denerwować.

Zjola dziękuje za życzenia! Tobie życzę by w Nowym Roku rzeczywistość była piękniejsza od marzeń! I mnóstwa optymizmu!
 
Do góry